Baba kręci w aktach.. - Świadczenia rodzinne

  
Strona 2 z 5    [ Posty: 46 ]

Napisano: 09 gru 2013, 17:36

Jak zobaczą, że wzrasta liczba świadczeniobiorców - wbrew logice, bo przecież ma spadać to przyślą Ci ze dwa pisma dyscyplinujące i będziesz wszystkich ze trzy lata wstecz sprawdzała.
~west


Napisano: 09 gru 2013, 17:39

west - ludzie pisząc oświadczenie nie koniecznie oszukują, po prostu robią to z nieświadomości i z niewiedzy, dlatego między innymi oni sami wolą załatwić zaświadczenie
~Kati

Napisano: 09 gru 2013, 17:49

Na dzień dzisiejszy gdybym był petentem to bym skłamał. Niestety z aktualnej pozycji nie mogę tego zrobić, bo nikt by mi nie uwierzył i nic nie podpisał.
~west

Napisano: 09 gru 2013, 17:51

\" Ty nie jesteś od wsadzania ludzi i skarżenia do prokuratury-Ty jesteś po to, żeby ludziom pomagać.\" - ty chyba żartujesz?
Od pomocy ludziom jest Pomoc Społeczna. My ponoć mamy działać zgodnie z ustawami i w granicach prawa. Skoro ustawodawca dał możliwość składania oświadczeń i odpowiednią klauzulą, to ludzie jak najbardziej mają prawo z tego skorzystać. Ale dlaczego jak już mam czarno na białym, że ktoś robi mnie w bambuko, mam udawać, ze tego nie widzę. Ciekawe jak wybronię się z tego w trakcie kontroli.
Tu nie chodzi west, ze komuś chodzi o to aby kogoś straszyć. Państwo zaufało obywatelom i aby do minimum ograniczyć papierologię (chociaż z tym to nie tak do końca) może bardziej aby nie ganiać ludzi po urzędach w celu załatwienia jakiś zaświadczeń, wymyślili, ze mogą to być oświadczenia.
I ok. Tylko jak to Polak - a co mi tam, i tam mi nic nie zrobią bo niby do więzienia mnie wsadzą?
I robią z nas k.r.e.t.y.n.ó.w aż miło.

Nie mówię, ze wszyscy oszukują w oświadczeniach. Ja jak takie dostanę i nic w międzyczasie nie wyjdzie to ok, przyjmuję wydaję decyzję i finito. Ale jak w międzyczasie coś wyjdzie lub jak mam 100% pewność ze ktoś w oświadczeniu zełgał i wystąpię już po zaświadczenia to co, mam udawać że nie widzę rozbieżności? Zaproponować, że co, ze jeden z tych dokumentów wyrzucić, udac że go nie ma/
A jak ktoś gdzieś coś powie na ten temat - tey ten z urzędu kazał mi tak a tak zrobić, przyjdzie następnym razem ta koleżanka zaproponuje coś podobnego, ja nie wyrażę zgody i rozpęta się burza?
~Stach

Napisano: 09 gru 2013, 18:01

Mogą złożyć oświadczenie korygujące z uzasadnieniem.

Też niesamowicie trudno mi jest przełknąć jakiekolwiek oświadczenie i tłumaczę ludziom że dla ich dobra lepiej dać zaświadczenie bo nigdy nie wiadomo co kto gdzieś tam wymyśli. Działa i w pełni to rozumieją. Toczyłem potyczki z ZUSem, ze skarbowym. Nie wiem ile czasu jeszcze będę się bronił- ale pewnie póki starczy sił.

Jeżeli już mówimy o zaufaniu obywatela do organów represji -nam nie wolno sprawdzać obywatela jak nam coś oświadcza pod odpowiedzialnością karną. On nam zaufał, że nie sprawdzimy, a my jemu też ufamy, że nie kłamie i tak wszystko po polskiemu kolejne pokolenie się toczy.Sprawdzając go robimy sobie problemy bo nie wszyscy kłamią, a kontrola zapyta \"po kiego sprawdzasz jak już wiesz?\".
~west

Napisano: 09 gru 2013, 18:02

I zarzucą niegospodarność - kasa na znaczki, tusz to długopisu, zużycie pieczątek.
~west

Napisano: 09 gru 2013, 20:04

dobra west.
Co robisz w takim przypadku. Kobieta składa na rodzinne a że prowadzi działalność od września 2012 składa odpowiednie oświadczenie. Przeliczam dochód - odmowa. Wysyłam zawiadomienie. Kobieta zgłasza się w terminie, informuję ją dlaczego będzie odmowa jak liczymy dochód itp. i nagle ją olśniło, że źle wpisała dochód w oświadczeniu bo ona se przeliczyła, ze jak tyle wpisze i podzieli przez 12 to się załapie. Że ona nie wiedziała, ze będziemy liczyć dochód przez 4 m-ce, bo tak to wpisałaby mniej.
I co ja mam zrobić ?
Mam zaproponować jej złożenie oświadczenia korygującego? I moze jeszcze policzyć i podać co powinna wpisać aby się załapała na rodzinne. Chyba lekko przekombinowałeś.
~sipera

Napisano: 09 gru 2013, 22:01

a są oświadczenia korygujące ???
w takiej sytuacji dajesz odmowę i niech się strona odwołuje albo dajesz czysty druk do ponownego wypełnienia bo kto z nas się nie myli ... wybór należy do ciebie ... a 3% piszczy :/
~ewalu

Napisano: 09 gru 2013, 22:16

oooo widzisz ewalu tak własnie zrobiłam. Dałam kobiecie ponowne oświadczenie aby wypełniła je \"po swojemu poprawnie\".
Wypełniła. Wszystko ok. przyznałam świadczenia. Długo nie trwało do koleżanki przychodzi facet, który m-c wcześniej dostał odmowę i stwierdził, że źle wypełnił oświadczenie bo czegoś tam nie poodliczał z kosztów. Koleżanka mu tłumaczy, ze decyzja została wydana, że to i owo. A on co - bo znajoma też tak miała i jakoś wymieniliście oświadczenie. To jednemu można a innemu nie? I wywiązała się awantura. Nie obyło się bez skargi u kierownika i wójta.
Więc bądź tu dobry. Więcej tego błędu nie popełnię. Dam odmowę i niech się z tym buja SKO.
~sipera

Napisano: 09 gru 2013, 23:27

kto ma miękkie serce ten ma twardą dupę
za każdy dobry uczynek spotka cię zasłużona kara

żartuję sobie ...
bo to nie zawsze i nie wszystkim trzeba pomóc ... problem w tym, żeby wyczuć kiedy i komu .. eehhh to nie jest proste :/


sipera, ty jesteś TA ??? zawsze mi się wydawało, że TEN :)


~ewalu



  
Strona 2 z 5    [ Posty: 46 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x