to co czytam mnie zadziwia .......podam mój przyklad.
W przyszłosci nie zajme sie ojcem, nie rozmawiam z nim od wielu lat. Niestety mieszkamy w tym samym domu ale mamy inne wejścia. Ze mną mieszka tez moja mama, która wygnał i pozbawił wszystkich srodków i warunków do życia. W jej miejsce ma teraz co rusz nowe milosci. Czy jak za 20 lat będzie bez opieki to mnie też podacie do prokuratury???
czy wobec tego my powinnismy teraz złozyc wniosek do prokuratury o znęcanie?? dla jego dobra( i z obawy) jeszcze tego nie zrobilismy ale skoro ma sie to obrócic przeciwko nam....co zrobić??
Aniu spokojnie. Pracownik socjalny musi zrobić swoje. Miałam taką sytuację, dotyczyła mojej dobrej koleżanki ze szkoły-ojciec zostawił jej matkę 20 lat temu z trójką małych dzieci, pozbawił ich wszelkich środków do życia, ukradł z domu wszystkie cenne rzeczy i pojechał w Polskę. Znalazł się 5 lat temu jak kobieta sprzedawała mieszkanie. Oczywiście odebrał swoją część i znowu zniknął. W ubiegłym roku karetka przywiozła pana w stanie agonalnym, spadł po pijaku z wysokości. A że mieszkał w moim rejonie musiałam odnaleźć dzieci( są dobrze usytuowane i stać je na to by zapewnić ojcu opiekę, tylko dlaczego niby mają to robić?) Pan nadawał się tylko do DPS bo wymagał stałej opieki i sprawa poszła do sądu. I wygrali sprawę, nie łożą na utrzymanie ojca. Sąd uznał że nie muszą ponieważ byłoby to wbrew zasadom pożycia społecznego. Takie sytuacje są częste. W tym wypadku ojciec mojej koleżanki nie zasługiwał nawet na miano ojca.
Tam najtrudniej iść naprzód, skąd już wszyscy wracają.