Napisano: 13 cze 2012, 17:28
do Iwony - a co z wysokością swiadczeń ma zwykły, szary pracownik socjalny. Żale i pretensje kierować na Wiejską. Dobrze wiemy, że kwota świadczeń jest śmieszna i wręcz urąga wszelkim normom ale co my za to mozemy. Ja po 21 latach pracy mam na rękę z wyługa lat 1800zł. To taki majątek? Moze pasowało by świadczeniobiorcom abyśmy swoją pracę wykonywali w ramach Bóg zapłąć?
Wkurza mnie takie gadanie.
25 wezmę wypłątę popłacę racunki, opłącę córce studia i zostaje 500zł na zycie. Faktycznie pływam w miodzie.