Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Nie. Dobry rodzin akceptuje poglądy dziecka wtedy kiedy widzi że że mimo ateizmu jest ono dobrym człowiekiem.

Nie wiara czyni ludzi dobrymi.
Nawet satanizm nie zakłada zabijania i niszczenia.
Poczytaj np. o młodzieżowych subkulturach. Warto się czasem coś wgłębić zamiast polegać jedynie na cudzych opiniach i stereotypach propagowanych dodatkowo w filmach.
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: dzibar »

Mylisz się Adam (moim zdaniem) - da się żyć wg dekalogu i nawet w obecnych czasach trzeba się starać tak żyć bo wtedy dopiero można być naprawdę szczęśliwym. Nie jest to łatwe i człowiek całe życie się uczy i głupi umiera, ale dzięki filozofii chrześcijańskiej łatwiej wytłumaczyć to co nas spotyka i po co w ogóle istniejemy na tej ziemi. Człowiek ma wolną wolę, może wybierac między dobrem, a złem; także kazdy katolik może podejmować decyzje czy chce żyć w obludzie czy też stara się żyć spójnie dając przyklad i pomimo trudów uczyc się i pracować tak aby była korelacja między teoria i praktyką.
W przypadku pracy socjalnej jest to dzisiaj bardziej realne niż kiedykolwiek - musimy tylko sobie uzmysłowić kto to jest Bóg ( absolut) i kto to jest człowiek (grzesznik) wtedy dobra wolna wystarczy aby żyć zgodnie z przykazaniami.
Dzidka
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Dekalog blokuje korzystanie z wielu owoców nauki.
Nie da się żyć wedle niego.
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: dzibar »

Mylisz się Adam - dekalog nic nie blokuje to my się ograniczamy
( da się żyć i to dopiero jest życie)
Dzidka
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

My sie nie ograniczamy.
Kler nas ogranicza.

A ciemny lud żyje do śmierci w obłudzie i przekonaniu że prawdą i dobrem jest tylko to co czego \"czarny\" na kazaniu nie zbluzga.
~to...

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~to... »

zombi przemówiła buhahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaa pewnie na halołin
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Temat ją przyciągnął.
Nawet ślepa mucha znajdzie gów no:P
~vera

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~vera »

Jestem ogromnie wdzięczna, że sam się zdemaskowałeś nazywając swój post gów nem. Rzeczywiście, smród tu straszliwy.
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Świat to gów no. Nic nie poradzisz.
~lutek

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~lutek »

Tak, wydaje się, że ty Adasiu jesteś spoecjalistą od grzebania w gów nie. Ja jednak zapewniam cię, że to nie jest normalne i 90% ludzi nie robi tego. I choćby nastało tysiąc Palikotów i choćby wydali tysiąc ustaw to i tak z gów na może być tylko gów no.
ODPOWIEDZ