Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Z uwagi na twój ciotowaty nik (brakuje tylko \"n\" po \"u\") nie skomentuję twej wypowiedzi.
~?

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~? »

Adasiu ~lutek na rację - niestety!
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Nie grzebię w gó wnie. Od tego jest J. Kaczyński.
Grzebanie w gó wnie to wykorzystywanie historii do niszczenia ludzi (haki, teczki itp).

Ja tylko twierdzę że dziś nie da sie \"jechać\" przestrzegając \"znaków drogowych\" kościoła.
~...

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~... »

tylko takim bęcwałom jak ty nie da się jechać
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Nie tylko:)

Tobie też. Codziennie łamiesz dekalog i nawet o tym nie wież łajzo.
~...

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~... »

\"wież\" - a wiesz, że analfabetą jesteś?
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

To wynika z pośpiechu.
Nawet nie wiesz ile mam codziennie otwartych kart, okien i komunikatorów.
To się potrafi podupcyć;)
~...

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~... »

Z pośpiechu he he, dobre :)))
Podupcone masz w głowie, że hey!
~Adam

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~Adam »

Mówię serio.
~irena

Re: Być katolikiem. Co to dzisiaj znaczy?

Post autor: ~irena »

Wniosek z tego jest taki, że jesteś płatnym prowokatorem, którego zadaniem jest jątrzenie na różnych forach. Taki współczesny ubek.
ODPOWIEDZ