Muszę przyznać się do napisania nieprawdy. Jednak to nie ze złej woli ale z powodu słabej pamięci i lenistwa. Dziękuję za to "gościowi" za wklejenie linku i przypomnienie, co spowodowało usunięcie dyrektora Mozilli ze stanowiska i dzięki temu i ja mogę to sprostować:
"... Eich ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego Mozilli, po tym jak wyszło na jaw, że przekazał datek na kampanię wyrażającą sprzeciw małżeństwom homoseksualnym ...".
Oczywiście "ustąpił" oznacza "został zaszczuty".
Zwróćcie uwagę na to sformułowanie "jak wyszło na jaw". Tzn., że na Zachodzie lewactwo już tak dalece sterroryzowało życie publiczne, że wpłacenie dotacji na działalność legalnej kampanii uznawane jest za przestępstwo i ludzi wyrzuca się z pracy. To jest terror, który ma ludziom zamykać usta. Strach ma zapanować taki, jak w Związku Sowieckim. Mąż ma bać się żony, żona męża, rodzice dzieci. Wszyscy mają mówić i myśleć, że cesarz ma szaty, choć tak naprawdę jest nagi.