Czas pracy - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 09 sie 2016, 11:06

Jestem zarejestrowana na uop na pełen etat 8h dziennie. Mam 6rodzin;/ Spedzam u nich około 40 min pod warunkiem ze wszyscy są w domu. A rozpisuje to sobie po 2h Zeby mi wyszlo 8h pomocy;/ co mam zrobic. Ci ludzie nie chca wspolpracowac nie widza swoich problemow ...
Ostatnio zmieniony 10 sie 2016, 18:38 przez olcia_11, łącznie zmieniany 1 raz.
olcia_11
Praktykant
Posty: 19
Od: 05 sie 2016, 21:56
Zajmuję się:


Napisano: 10 sie 2016, 8:04

To może ich uświadomisz a nie wpisujesz fałszywe potencjalne godziny pracy
Mona666666666

Napisano: 10 sie 2016, 8:32

Ok.. Ale jesli rozmawiam z przełożoną to ona mowi zebym obierała sobie po 3 rodziny dziennie i spedzała z nimi wiecej czasu . Jak można tak robic jak oni tylko czekają az wyjde. Poprostu jest brak wspołpracy, przeszkadzam im. Dodam że są to rodziny objęte po raz kolejny asytenturą i wcześniej bylo bardzo podobnie.
olcia_11
Praktykant
Posty: 19
Od: 05 sie 2016, 21:56
Zajmuję się:

Napisano: 10 sie 2016, 9:04

witaj Olcia :)
powiem Ci, że bywa ciężko (czasami) wypracować godziny..ja wtedy robię robotę papierową w biurze ( wracam i piszę)..jednakże raczej wydaje mi się, że naciąganie aż tylu godzin to troszkę dużo.. może staraj się jakoś inaczej organizować czas w rodzinie.. ja zawsze jestem przygotowana - tzn mam kolorowanki, jakieś zagadki i po prostu poświęcam czas dzieciakom..one zawsze chętne :) bo ile można gadać z rodzicami.. jednakże ja ze swoim potokiem słów to raczej spędzam tego czasu...
rozumiem, że Twoja kierowniczka wie o naciąganiu ilości godzin?
Kami

Napisano: 10 sie 2016, 17:32

Wie ale tak naprawde nie chce wiedziec, kaze spedzac z nimi wiecej czasu a ci ludzie poprostu nic nie widza i nie chcą robic. Jest im dobrze z dlugami w fatalnych warunkach. A mi to przeszkadza ja nie lubie kombinowac i krecic tak zeby wyszlo te 40h/ tyg. Dlatego jest mi cieżko;/
olcia_11
Praktykant
Posty: 19
Od: 05 sie 2016, 21:56
Zajmuję się:

Napisano: 11 sie 2016, 8:33

staraj się wzbudzić w nich zaufanie... daj im czasu.. od dawna pracujesz? jeśli to Twoje początki - nie narzucaj się...daj czas...ale kontroluj to.. moje początki też były trudne.. ale udało się "wejść"... u nas w ośrodku stworzyłam Klub dla rodziców - spotkania organizuje co miesiąc co dwa...
zapraszam różnych ludzi - postaraj się może taką formą ich do siebie przekonać - zapraszam z poradni pracowników, organizuje pikniki - gdzie pokazy przygotowuje np straż, policja, wyjazdy rowerowe ... to pomaga!
teraz kiedy ciepło.. wychodzę z rodziną na plac zabaw i z dziećmi.. często nawet przychodzą do mnie do ośrodka - dzieci wtedy np rysują, dziabną ciacho :)
staram się być im przyjacielem :) czasem to wykorzystują ale wtedy kubeł zimnej wody "na głowę" i stawiam do pionu..
pamiętaj - nic na siłę!
a np kiedy mało czasu z nimi poświęcasz ..wykorzystaj "nadmiar" na konsultacje z wychowawcami, poradnią, porozmawiaj z sąsiadami. no nie wiem jak Ci pomóc bardziej..
Kami



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem