częste zwolnienia lekarskie - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]

Napisano: 23 sie 2013, 20:17

wychowawczyni często choruje, co dezorganizuje pracę z dziećmi- po 40 dni w roku jej nie ma.stało się to już bardzo uciążliwe i dla dyrekcji i dla osób zastępujących i dla dzieci. co pracodawca może zrobić w takim wypadku?czy można dać takiemu pracownikowi wypowiedzenie? Kodeks pracy mówi, że podstawowym obowiązkiem pracownika jest świadczenie pracy. Wydaje mi się, że ta osoba nadużywa zwolnień. Jak to sprawdzić?
~Sławomir


Napisano: 23 sie 2013, 20:39

Najprościej jak tylko się da - wniosek dyrektora do ZUS o sprawdzenie zasadności zwolnienia.
~Marcin

Napisano: 23 sie 2013, 20:55

tak właśnie u mnie się stało, paniusia na saksy do Egiptu w tym czasie jeździła. a taka schorowana była , od psychiatry 7 razy w roku miała zwolnienia- Zus sprawdził i pani podziękowano.
~Lena

Napisano: 24 sie 2013, 11:31

\"Saksy\" w Egipcie ?!!?? ;)
~etatysta

Napisano: 24 sie 2013, 21:51

seksy pewnie powinno być;)
~ojka

Napisano: 25 sie 2013, 20:20

U nas nagminnie Paniusie przynoszą zwolnienia od psychiatry i co????????????? I nic......, bo podobno zwolnienia od psychiatry nie da się podważyć. Mają w d....,że inni muszą robić i wali się cały grafik. Brak słów już mamy dość
~Jola

Napisano: 25 sie 2013, 23:13

Jolu, można, można podważyć i od psychiatry... Lena opisała taki fakt wyżej.
A skoro tak je ta praca \"rozwala\" psychicznie to znaczy, że to praca nie dla nich, bo do emerytury w \"wariatkowie\" mogą wylądować ;)
Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 26 sie 2013, 0:16

zwolnień od psychiatry nie mialam
ale wiem ze jak sie zacznie chorować to niestety trzeba chodzic na zwolnienia czy sie to komus podoba czy nie!
~ola

Napisano: 26 sie 2013, 0:40

No cóż trzeba się liczyć z coraz większą liczba zwolnień od psychiatry. Jaka praca, takie zwolnienia... To pokazuje, że praca wychowawcy to nie byle jaka praca na 40 godzin. Dodatek w KN \"za trudne..\" i 26 godzin pensum nie były zwykłą fanaberią.

Wojtku masz rację, że nie jest to praca dla każdego, ale nie zauważyłem jakiejś szczególnej selekcji w wymogach kwalifikacyjnych do zawodu. Właściwie teraz jest to robota za nieszczególnie wysokie wynagrodzenie. Najlepszych to raczej nie przyciąga. Raczej zdesperowanych bezrobotnych, którzy po znalezieniu innej pracy nawet za porównywalne wynagrodzenie chętnie rezygnują z pracy w domach dziecka.
~etatysta



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x