wychowawczyni często choruje, co dezorganizuje pracę z dziećmi- po 40 dni w roku jej nie ma.stało się to już bardzo uciążliwe i dla dyrekcji i dla osób zastępujących i dla dzieci. co pracodawca może zrobić w takim wypadku?czy można dać takiemu pracownikowi wypowiedzenie? Kodeks pracy mówi, że podstawowym obowiązkiem pracownika jest świadczenie pracy. Wydaje mi się, że ta osoba nadużywa zwolnień. Jak to sprawdzić?
tak właśnie u mnie się stało, paniusia na saksy do Egiptu w tym czasie jeździła. a taka schorowana była , od psychiatry 7 razy w roku miała zwolnienia- Zus sprawdził i pani podziękowano.
U nas nagminnie Paniusie przynoszą zwolnienia od psychiatry i co????????????? I nic......, bo podobno zwolnienia od psychiatry nie da się podważyć. Mają w d....,że inni muszą robić i wali się cały grafik. Brak słów już mamy dość
Jolu, można, można podważyć i od psychiatry... Lena opisała taki fakt wyżej.
A skoro tak je ta praca \"rozwala\" psychicznie to znaczy, że to praca nie dla nich, bo do emerytury w \"wariatkowie\" mogą wylądować
Pozdr.
No cóż trzeba się liczyć z coraz większą liczba zwolnień od psychiatry. Jaka praca, takie zwolnienia... To pokazuje, że praca wychowawcy to nie byle jaka praca na 40 godzin. Dodatek w KN \"za trudne..\" i 26 godzin pensum nie były zwykłą fanaberią.
Wojtku masz rację, że nie jest to praca dla każdego, ale nie zauważyłem jakiejś szczególnej selekcji w wymogach kwalifikacyjnych do zawodu. Właściwie teraz jest to robota za nieszczególnie wysokie wynagrodzenie. Najlepszych to raczej nie przyciąga. Raczej zdesperowanych bezrobotnych, którzy po znalezieniu innej pracy nawet za porównywalne wynagrodzenie chętnie rezygnują z pracy w domach dziecka.