Z OBSREWACJI PRACOWNIKOW W MOIM OśRODKU DOCHODZE DO WNIOSKU ZE OBIJAJA SIE NA CALEGO NIE W PROWADZAJA ICH WCALE DO POMOSTU BO JEST OD TEGO INNA OSOBA ZDAżA SIE żE ZAMIAST PRACOWAć W TERENIE TO IDA DO DOMU JUż ICH SłUCHAć NIE MOżNA ALE JUż NIEDłUGO POKAżE IM CO TO JEST PRACA W TERENIE I NADAL MOWIA żE PRACUJA CIęZKO TYLKO WYWIADY PISZA Z ZA BIóRKA śMIAć MI SIE CHCE.
hahahahahhahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahaha
Pracownik socjalny 10 miesięcy zaiwania - uzbiera się może 2 miesiące mniejszego \"luzu\"
Pracownik świadczeń rodzinnych - 2 miesiące pracuje - 10 miesięcy obija się niemiłosiernie.
Moniko! jestem szefem i nie sprawdzam, czy pracownicy pracują 50%, dostają 250 i tyle, a nie ukrywam, że dodatek ten powinien być powiekszony o kolejne 250,00 za szczególnie utrudnienia wynikające z tej pracy. Pozdrawiam serdecznie.
NIEMOŻLIWE, ŻE JESTEŚ SZEFEM. JEŚLI TAK _ TO JESTEŚ UCIELEŚNIENIEM MARZEŃ PRACOWNIKÓW SOCJALNYCH.
MóJ KIEROWNIK JAK NIE ZABIERZE TO NIE DA ...
POZDRAWIAM
jestem pracownikiem socjalnym, po pierwsze wymóg 50% czasu pracy w terenie już nie obowiązuje, po drugie nie mam na to czasu ani ochoty, mam 100 rodzin i ile można razy chodzić do tego samego domu jak nic sie nie dzieje ( typu zaniedbane dzieci lub libacje) i jest to normalna rodzina. Poza tym trzeba wypełnić papiery i wpisać w pomost to zajmuje 2/3 czasu pracy. U nas są też swiadczenia rodzinne - 4 osoby , które faktycznie 10 miesięcy się obijają internet i dłubanie w nosie ,a 2 miesiące - lipiec , sierpień pracują.
Ostatnie podwyżki były u nas w 2003 roku więc się nie będę wysilać
Jestem pracownikiem socjalnym, pracuje w Osrodku gdzie jest 4 pracowników + kierownik. Pracy mamy co nie miara, w teren jezdzimy raz w tygodniu , mamy po 70 kartotek czynnych, zaiłkiokresowe lub celowe sa przyznawane na dwa miesiące , takze co m-c mamy po 20 30 wywiadów , uważam ,ze codzienne latamie w teren jest bezsensu, a dlatego ,ze jak jest samochód mozna powyzsze wywiady zrobic w ciagu w tygodnia, no bo cóz mozna rozmawiac miesiac w miesiac z rodzinami, które i tak ignoruja nasze słowa. U nas w Osrodku mamy bardzo duzo pracy biurowej ,uwazam,ze jest tak wszedzie . Nasza praca to nie tylko wyjscia w teren, niekiedy wyjscie w teren nic nie daje , jedynie tylko zal i groze, ze jestesmy tak bezrodni i narazamy sie na kpine! Nasza praca w Osrodku jest nastepujaca:
-napisanie wywiadu z obliczeniem dochodu rodziny/ rachunkowosc/
i zebraniem stosownej dokumentacji
- wpisanie w Pomost
- wydanie decyzji
b/inna praca
- dodatki mieszkaniowe
- zobowiazania alimentacyjne
- kompletowanie wywiadów do DPS
- rozdawanie zywnosc
- wysdawanie w kasie pieniedzy dla podopiecznych
- opracowywanie decyzji odmownych
- redagowanie i wysyłanie wszystkich pism
- obecnie przyjmujemy wnioski ,,Uczeń na wsi\" kazdej osobie poświecamy duzo czasu , ach ,żal mi tych co pisza ,że u nich pracownicy nic nie robia !!!!
TO JEST CODZIENNA PRACA ,NIEKIEDY ZABIERA NAM CENNY CZAS W DOMU
Uwazam, że wszedzie tak jest i nie ma taryfy ulgowej...POZDRAWIAM
DO AGI beznadziejny z ciebie pracownik socjalny, skoro uwazasz, ze bezsensu jesy wychodzenie w teren. Ja przedewszystkim opieram swoja prace, na tym co zdzialam w terenie i bardzoooo chciałabym miec warunki, żeby wychodzić w teren przez 50 % mojej pracy...
moi drodzy naczytałam się tych waszych bzdur o przepracowaniu otóz praca w terenie wyglada na przepisywaniu danych z teczek podopiecznych praca w terenie- odwiedzanie sklepów jacy wy jestescie przepracowani to kierownikom chodzą głowy jak młyny aby zabezpieczyć pieniądze na wszystko przygotować materiały i pracować za was przestańcie biadolić bo tego już sie nie da czytać
to jak tam chodzicie i nic to nie daje to gowno warta jest ta wasza ciezka praca, pozwalniac sie w pi...zdu i dac szanse innym a nie du......pe zawracacie i kase moja marnujecie, jak nie ma zadnych efektow waszej pracy to sie nie nadajecie i trza was pozwalniac, Aneta masz racje sklepy przede wszystkim i jak tu maja pozniej zdarzyc 100 srodowisk obrobic