czy uchylałyście ZDO z powodu braku opieki - Świadczenia rodzinne

  
Strona 3 z 3    [ Posty: 29 ]

Napisano: 17 cze 2015, 13:15

Roma pisze:Ciekawe komu tak bardzo zależy na felernych ustawach?A nawet na przywróceniu tego bubla sprzed 2013 i wypłacaniu wszystkim świadczeń w równych kwotach bez skali niesamodzielności,czy sprawują faktyczną stałą opiekę zgodnie z zapisem w orzeczeniu o znacznym stopniu niepełnosprawności, czy takowej nie sprawują wcale albo tylko w nieznacznym wymiarze?Chyba ci uczciwi opiekunowie mający podopiecznych faktycznie w stanach na jakie wskazuje orzeczenie nic nie mają przeciwko skalowaniu,nie robią uników podczas wywiadów środowiskowych,nie są tak bardzo zacietrzewieni przeciwko jakiejkolwiek weryfikacji.A więc kim są ci ,,opiekunowie"tak bardzo na nie ?Chyba odpowiedź jest nadzwyczaj jasna :lol: Zapewniam was, następny rząd szybciutko opracuje i wprowadzi nową sprawiedliwą ustawę i nie będzie rozdawania publicznych pieniążków za frajer.Naciągacze niech wybiją sobie z pacynek prawa nabyte :lol: .
Twoje zapewnienia? Twoja pewność? Twoja sprawiedliwa ustawa? Kim Ty jesteś? A ja też zapewniam Ci, że nastąpią zmiany, będą podsłuchy, prywatni detektywi, specjalna sekcja w Policji zwalczaniu sprawowania opieki, mandaty za opuszczenie chorego choćby na chwilę, reklamy typu ,,Bój się opiekunie, my patrzymy''
Kati@


Napisano: 17 cze 2015, 13:54

Roma ma rację, akurat prawdziwi opiekunowie mogą spać spokojnie i coś ci się Kati pomerdało w makówce ,,,,Bój się opiekunie, my patrzymy"- a powinno być ,,Boj się naciągaczu wyłudzone świadczenia zwrócisz co do grosza łącznie z odsetkami i dodatkowo zapłacisz karę.Nikt przy normalnych zmysłach, a na takiego wygląda Pan Duda i PIS nie będzie tolerował obecnej patologii i płacił świadczenia nierobom podszywającym się pod opiekunów.
obiektywny

Napisano: 17 cze 2015, 14:02

obiektywny - podaj mi definicję prawdziwego opiekuna, a druga sprawa - wcale nie jesteś obiektywny,
Kati@

Napisano: 17 cze 2015, 14:30

Kati@ pisze:obiektywny - podaj mi definicję prawdziwego opiekuna, a druga sprawa - wcale nie jesteś obiektywny,
No właśnie taką definicję prawdziwego, a raczej faktycznego opiekuna należy wprowadzić do nowej ustawy.Bo obecna definicja opiekun to puste słowo- zawiera wszystko i nic.Może być to ktoś sprawujący całodobowo opiekę,może być opiekunem niedzielnym,jak i również nie być wcale opiekunem ,a za takiego się podawać.Należy sprecyzować co to jest opieka i jaki zakres obowiązków należy do opiekuna.
obiektywny

Napisano: 17 cze 2015, 14:45

każda choroba inna, zaangażowanie opiekuna też inne, nieraz opieka osoby leżącej jest mniej absorbująca niż np osoby z alzheimerem /coś o tym wiem miałam ojca chorego/ osoba leżąca nie ucieknie z łóżka a osoba z chorobą psychiczną myli drzwi od łazienki z wyjściowymi i załatwi się na korytarzu albo sobie zrobi spacerek w piżamie po mieście, żadna skala i ustalenie samodzielności podopiecznego nie będzie adekwatna i sprawiedliwa, a bywa też, że tak tzw prawdziwy opiekun znęca się nad chorym a na zewnątrz udaje jaki z niego opiekun i jak się poświęca, nie ma doskonałego rozwiązania określenia jak powinna wyglądać opieka :(
Kati@

Napisano: 17 cze 2015, 17:13

Kati@ pisze:każda choroba inna, zaangażowanie opiekuna też inne, nieraz opieka osoby leżącej jest mniej absorbująca niż np osoby z alzheimerem /coś o tym wiem miałam ojca chorego/ osoba leżąca nie ucieknie z łóżka a osoba z chorobą psychiczną myli drzwi od łazienki z wyjściowymi i załatwi się na korytarzu albo sobie zrobi spacerek w piżamie po mieście, żadna skala i ustalenie samodzielności podopiecznego nie będzie adekwatna i sprawiedliwa, a bywa też, że tak tzw prawdziwy opiekun znęca się nad chorym a na zewnątrz udaje jaki z niego opiekun i jak się poświęca, nie ma doskonałego rozwiązania określenia jak powinna wyglądać opieka :(
Tak jak napisałaś każda choroba inna i opieka z nią związana inna.Jednemu wystarczy dotrzymywać towarzystwa i podać tabletki, których zapomni sam zażyć i można to traktować jako wielką opiekę, drugą osobą trzeba się zajmować bardziej troskliwie niż niemowlęciem i wykonywać ogrom pracy przez 24 godz.Znaczny stopnień niepełnosprawności tak samo jak i sprawowana opieka nie jest jednakowy/a,dlatego nie można wszystkich wrzucać do jednego wora w dodatku tylko na podstawie orzeczeń,których część jak każdy z nas wie była uzyskana niezbyt uczciwie.Osobiście popieram skalę niesamodzielności, może nie jako doskonałe narzędzie,ale w obecnej bardzo niesprawiedliwej sytuacji dla opiekunów jako najbardziej racjonalne rozwiązanie z powodzeniem stosowane w bardziej cywilizowanych krajach niż Polska.
obiektywny

Napisano: 17 cze 2015, 18:52

A jak się ma skala niesamodzielności do świadczeń opiekuńczych - które są rekompensatą za niemożność zarobkowania ze względu na konieczność opieki nad niesamodzielnym członkiem rodziny, to przecież ten opiekun co sprawuje opiekę 24/godz na dobę jak i ten co 6/godz dziennie ma taki sam brak możliwości podjęcia pracy. Tak skala opieki nad osobą niesamodzielną może być bardzo różna, tak samo jak praca zawodowa i tak robotnik fizycznie pracujący łopatą wcale nie musi zarabiać więcej niż urzędnik siedzący przy biurku a przecież ten robotnik wkłada więcej wysiłku, jego organizm szybciej się zużywa i doczekanie przez niego emerytury na tym stanowisku pracy wieku 67 lat może okazać się trudne, natomiast niejeden urzędnik mając dobrze płatne stanowisko może chętnie popracuje i do 80lat, bo jego organizm nie będzie tak wycieńczony pracą.
Tak dla opiekunów sprawujących opiekę 24 godz. na dobę na pewno należy się jeszcze dodatkowa pomoc, czy formie usług, czy jakiś dodatków pieniężnych za szczególnie trudną opiekę , ale obecnie w ramach tej sytuacji prawnej, każdy opiekun tak samo rezygnuje z pracy na rzecz opieki, tak samo nie ma zarobku.
wwo

Napisano: 17 cze 2015, 20:03

Wszystko było by w porządku jak ktoś rezygnuje z pracy, gdyż na prawdę sprawuje tą opiekę nawet te 6 godzin dziennie i przede wszystkim mieszka z podopiecznym chociażby na tej samej ulicy.Ale Jak ktoś przyjeżdźa w odwiedziny do,, niepełnosprawnego w stopniu znacznym" raz na tydzień,albo opiekuje się przez telefon bo mieszka w innym mieście i za to pobiera wynagrodzenia i żąda jeszcze wyższego to jest śmiechu warte, a chociażby z postów na forum wynika iż dużo jest takich przypadków.Już dajcie spokój z usprawiedliwianiem ewidentnych naciągaczy,uświadomcie sobie w końcu że dzięki nim opiekunowie mają tak niskie świadczenia i zasiłki.A w jaki sposób jak nie skalą wyeliminować takich cwaniaczków?.Przecież nikt z opsów nie będzie co drugi dzień przeprowadzał kontroli.
obiektywny

Napisano: 17 cze 2015, 21:04

Obiektywny a gdzie masz pewność, że jak odbiorą połowie świadczenia opiekuńcze (bo jak twierdzisz uznają ich za naciągaczy) to z tej odebranej puli podwyższą pozostałym?
Piszesz o skali i uznajesz ją jako najwłaściwsze kryterium do weryfikacji to przedstaw przepisy dotyczące tego skalowania, jasne, czytelne nie budzące dla nikogo wątpliwości, ja słyszałam o dwóch branych pod uwagę, skali B... i ocenianiu niesamodzielności pod kątem funkcjonowania w społeczeństwie a może jakieś inne znasz bardziej sprawiedliwe i uniwersalne, mające zastosowanie dla wszystkich rodzajów niepełnosprawności to je przedstaw wszystkim.
wwo



  
Strona 3 z 3    [ Posty: 29 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x