Serio mam nadzieję, że nikt poważny nie potraktuje powyższych wpisów jako \"głosu środowiska pracowników socjalnych\"

)
Na nic lamenty, utyskiwania. Debata kojarzy mi się konstruktywnie. Choć obciążenie obowiązkami, dostęp do szkoleń (można by dyskutować o ich jakości i/lub przydatności), poczucie marginalizacji w porównaniu z przedstawicielami innych zawodów są dobrym tematem wyjściowym do debaty, to jednak debaty jako takiej nie zastąpią. Fajnie by było coś zaproponować. Tak myślę

I żeby nie było podejrzenia malkontentów, że jestem za utrzymaniem status quo. Przeciwnie, jestem za zmianami. Jednak nie w taki sposób jak proponuje MPiPS w swoich \"założeniach\".