dla Aresa zwolennika eutanazji

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
Ares

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: Ares »

Rodzina wtedy powinna móc decydować co dalej.
Emili
Stażysta
Posty: 195
Rejestracja: 11 sty 2015, 17:22
Zajmuję się:

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: Emili »

"głównym powodem cierpień ludzi chorych jest to, że muszą się z życiem pożegnać "- ja nie sądzę marta, możemy tu mówić o lęku przed samą śmiercią- rozpatrywanym jako stanem przejścia. Największym cierpieniem człowieka na krawędzi, (podaje się także, że i uosób w śpiączce ...) jest samotność, brak bliskich osób.Cierpienie takie porównywalne jest niemalże do tego jakby w tym momencie opuślił cię już sam Bóg ...
" Pewna dziewczyna zbliżała się do kresu, cierpiała. Prosiła by dać zanć mężowi, personel tak zrobił. Ten się nie pojawiał. Dziewczyna pytała co pół godziny ( zawsze kiedy słyszała kroki na korytarzu ) czy to nie on. I tak przez całe popołudnie. Do łożka podeszła pielęgniarka i młody mężczyzna- medyk. Podali jej rękę, oboje.Młody mężczyzna poczuł taki uścisk dłoni jak nigdy dotąd, rozpłakał się . Dziewczyna w tym momencie odeszła..." ( opis ze szpitala)

ps.Ja nie mam wątpliwości Adam ( pomijając ten wpis oczywiście ) jaka jest rola osób najbliższych.
natomiast rozumiem , że TY w takim momencie odłączyłbyś co trzeba, nawet wbrew woli . Nie wierzę. Po prostu ci nie wierzę. Domyślam się, że póki co jedynymi osobami, które kochasz to rodzice i rodzeństwo,tu odpowiedzialność jednak się rozprasza..i to jest "wygodne" w pewnym sensie .Pożyjemy, zobaczymy kiedy będzisz 1/1.
Ares

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: Ares »

Nie wszyscy umrzemy we śnie. Nie wszyscy będziemy przed śmiercią nieświadomi:/
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20670
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: de Charette »

nie wszyscy chcemy tak umrzeć
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Ares

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: Ares »

Chcesz cierpieć przed odejściem? Lecz się na głowę elmer.
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20670
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: de Charette »

a kto pisał, że chce umierać w cierpieniu?
To, że nie chce we śnie, to nie chce być nieświadomy przed śmiercią nie oznacza, że chce cierpieć.
Chce po prostu mieć czas na jej przyjęcie. Przygotować się do niej.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Ares

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: Ares »

Przygotowywać trzeba się całe życie. Tal bliscy płakali na twoim pogrzebie a nie otwierali szampana.
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20670
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: de Charette »

he he pewnie jesteś zwolennikiem zasady żyj tak jakbyś miał wczoraj umrzeć.
Chodzi mi o inne przygotowanie (ksiądz i te sprawy)
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Ares

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: Ares »

Nie zmienia to faktu że trzeba żyć tak by potem czyściec był tylko formalnością;)
Wtedy i namaszczenie nie jest potrzebne ponieważ sumienie masz czyste.
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20670
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: dla Aresa zwolennika eutanazji

Post autor: de Charette »

do czyśca to się raczej nie idzie za czyste sumienie
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
ODPOWIEDZ