Napisano: 10 paź 2014, 12:59
Za PRL-u i jeszcze teraz takie właśnie metody jak ~~do dzibar stosuje w stosunku do mnie ( ośmieszanie) stosowano, teraz wiem, ze jest to typowa metoda mobbingowa i jest prawnie zakazana, ale niewiedza ( czy może stosowanie prawa niezgodnie z prawem to wlaśnie konkretny mechanizm pewnego typu ludzi, którzy bazuja na dysfunkcjach innych ludzi, slabszych, zastraszonych, bezsilnych )
w tym zakresie akurat mnie to nie dotyczy, bo wlaśnie mówiac slowami Krasickiego "prawdziwa cnota krytyk sie nie boi", a ja nie boje się osmieszenia bo wiem, że to twoja bezsilność i brak argumentów zmusza ciebie do takich reakcji.
Ja sie mam coraz lepiej - na tyle dobrze, ze dzisiaj byłam już w paru miejscach i popchnełam sprawy do przodu ( z niektorymi sie spóźniłam, ale jeszcze mam nadzieje, ze terminy ze względu na moją w tej chwili jeszcze ograniczona sprawnośc - będą przywrócone.
Życze więc dobrego humoru, ja również mam dobry - tym bardziej jak sie widzi ten ruch przed wyborami to az serce rośnie i żal, ze to nie tak stale.
Ale Marian Hemar z "Piwnicy Pod Baranami" trafnie zauważył w tej kwestii "aby nam sie chcialo chcieć"
Jak widać nie zawsze z wlasnej winy nieraz nam w tym ktoś pomaga dojśc do takiego stanu ( zachorować ), jednak nic nie usprawiedliwia bierności w dzialaniu.
Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji " I gdzy Jakub dowiedzial sie, że w Egipcie bylo zboże, rzekł do synów swoich: Czemu ogladacie sie jeden na drugiego?" (I Mojż. 42.1)
Dzidka