Witam serdecznie. Nigdy nie sądziłem, że będę potrzebował pomocy i zmuszony będę o nią prosić, ale jestem prawdziwie zdesperowany i załamany. W oczach brakuje już łez.
Lada moment na zlecenie komornika będzie wyceniane mieszkanie mojego taty a właściwie moje gdyż rodzice zapisali mieszkanie na mnie. Po śmierci mamy, tata został sam a ja wziąłem prywatną pożyczkę pod jego zastaw. Zebrało się tego 100 tys. zł. Ja sam w podobny sposób straciłem swoje mieszkanie i tej chwili wspólnie z rodziną mieszkamy w wynajmowanym. Nie wiem czy uda mi sie z tego wyplątać. Tata nic nie wie. Myślałem, że może znajdzie się ktoś kto spłaci za mnie hipotekę, sam wpisze się z nową hipoteką i spokojnie poczeka na spłatę. Boże co robić. Proszę o miłosierdzie. Proszę o ratunek. Ja przegrałem, ale chciałbym uchronić tatę.
Piotr. ([email protected])