Napisano: 07 lip 2011, 15:02
Szanowni Państwo, przyglądam się tej dyskusji i widzę, że nieźle się Państwo zapędziliście.
W sprawie doprowadzenia dziecka do placówki istotne są ważne co najmniej dwie poruszane tutaj kwestie, podstawa prawna doprowadzenia i środki niezbędne do wykonania tej czynności. Jeśli chodzi o podstawę prawną to istotnie doprowadzenie czy umieszczenie dziacka w placówce następuje na podstawie postanowienia sądu ale nigdy postanowienie nie może wskazywać pracownika socjalnego jako pomiotu do wykonania postanowienia. Sąd zawsze wskazuje organ (Starostę) lub jego konkretnego przedstawiciela (Instytucję na poziomie powiatu, ktora takie zadania realizuje- w tym wypadku PCPR). Jeśli by jakiemuś sądowi przydażyło się zapisać w postanowieniu, że daje jego wykonanie pracownikowi socjalnemu to takie postanowienie jest nieważne z mocy prawa i kierownik jednostki otrzymującej takie postanowienie powinien wnieśc do sądu wniosek o jego zmianę w właściwe wskazanie podmiotu.
Druga kwestia to dowozenie dziacka do placówki. Tego zadania nie reguluje zaden przepis i należy to zachować zdrowy rozsądek.
Absolutnie nigdy i pod żadnym pozorem nie można robić tego własnym samochodem.
Własny samochód można użytkować jedynie na podstawie przepisów o podróżach służbowych (na podstawie porozumeinia zawartego z pracodawcą) i jedynie do wykorzytywania przez pracownika, a nie przewozu innych osób, w tym dzieci.
W przypadku konieczności dowozu dziecka do placówki należy taki transport realizować wyłącznie samochodem służbowym -powiatu-pcpr-u, lub policji w ostatecznym przypadku i jeśli się zgodzi. Małe dzieci do lat trzech należy zawsze odwozic w asyście pielęgniarki. W takich sprawach najlepiej jest zawrzeć partnerskie porozumienie między placówkami powiatowymi, policją, slużba zdrowia, sądem odpowiadającym za pracę kuratorów i powiatem (PCPR) i podzielić zadania w zapisanych wewnętrznie procedurach w sprawie transportu dzieci do placówek opiekuńczo-wychowawczych.