kolezanko przeczytaj dobrze pierwszego posta i zrozumiesz , ze ~um pisze, ze juz tak pracuja - ze to nie projekt dopiero ale juz to robia, a wierz mi, ze ja w kolejce bym nie stala - za zadne pieniadze.
W związku z pismem od władz od poniedziałku wprowadzają u nas w ośrodku dyżury z Policją. Dyżur wprowadzają nam w ramach dotychczasowych obowiązków. Przeciętnie taki dyżur wypadnie pracownikowi raz w tygodniu od 15 do 7 rano następnego dnia. Nie ma za to wynagrodzenia, natomiast będziemy mogli odebrać jako wolne godziny dyżuru, ale tylko wtedy, gdy będzie interwencja i tylko w ilości czasu tej interwencji. Pozostałe godziny gotowości do podjęcia interwencji nie wolno nam odbierać. Czy to jest zgodne z prawem i czy musimy się na to godzić ? Czy te godziny gotowości do podjęcia interwencji są liczone do tygodniowego wymiaru czasu pracy ? Jak to rozwiązują w innych ośrodkach ?
\"Ustawa nie wskazuje wprost na pracowników socjalnych zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej ale zawiera warunek, że muszą to być pracownicy socjalni wykonujący swoje obowiązki służbowe. W praktyce przepis będzie więc dotyczył tych pracowników socjalnych, którzy przeprowadzają rodzinne wywiady środowiskowe w miejscu zamieszkania ofiary lub sprawcy przemocy w rodzinie. \"
------------------------------------------------------------------------
a dokładnie w tym zainteresowało mnie -
\"W praktyce przepis będzie więc dotyczył tych pracowników socjalnych, którzy przeprowadzają rodzinne wywiady środowiskowe w miejscu zamieszkania ofiary lub sprawcy przemocy \"
Czy to ma oznaczać wieczny dyżur pracownika socjalnego na swoim terenie?
Wprowadzanie takich dyżurów bez zmiany regulaminu, nieopłacanie ich, jest niezgodne z prawem.
Nie tyle jest to sprzeczne z ustawą o przemocy ale z kodeksem pracy!!