dyżury - przemoc - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 6 z 8    [ Posty: 80 ]

Napisano: 18 kwie 2011, 12:56

https://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lo ... omosc.html

i co, gdyby pracownik terenowy był zobowiązany do wzięcia udziału w takiej interwencji? Lub samodzielnego zareagowania? Kto by potem wziął odpowiedzialność za śmierć lub kalectwo? I tak czekam na wieczorne wiadomości i krytykę pomocy, ups-przepraszam, łopieki społecznej, która uchyliła się od obowiązku i ciałem oraz teczką pracownika socjalnego nie zasłaniała żony tego świra...
~mały głód


Napisano: 27 kwie 2011, 0:15

ja jestem z miejscowosci liczącej ok.20 tys. mieszkańców, bez zaplecza socjalnego, ale jakże otwartej dla szerokiej klienteli otóż pracujemy na dwie zmiany pięć z nas rano od 7.30 do 15,30 i II zmiana także pięć od 10 do 18, mało tego mamy dyżury przy telefonie alarmowym co tydzień jedna osoba od 15 do 20 tej, czekamy więc na to kiedy w naszych rodzinach będzie interwencja że dzieci są głodne, mają nieodrobione lekcje, ale co tam, przecież nikt nas nie poinformował iż praca pracownika socjalnego związana jest ze staropanieństwem lub odwrotnie bo przecież my nie mamy czasu dla swoich rodzin a jeszcze musimy stale sie dokształcać najlepiej w wolne weekendy i za własne pieniądze, bo przecież uczymy się dla siebie ..... kiedy ktoś zareaguje
~długoletni

Napisano: 27 kwie 2011, 12:08

do \" małego głoda\" bo tak po prawdzie, to wyszło to wszystko z \'Nowego Sącza\' - aby dyżurować przez całą dobę, razem z policją!
A gdzie pozostałe służby(oświata, służba zdrowia) ?
A podobno w Sączu to nie z pomocy społecznej wyszedł ten pomysł - to dlaczego tylko w małopolsce tak wszyscy z tym szaleją i wzorują się na niej nawet ministerstwo , może by Pan Komendant Policji trochę odkrył karty - dlaczego jego podopiecznych mają ochraniać w dodatku w nocy za darmo pracownicy socjalni - a to powinno być odwrotnie?
I kto tam rządzi Starosta czy Komendant?
~ano

Napisano: 27 kwie 2011, 15:18

:długoletni - a nas terenowych jest całe dwoje... No cóż, jeden socjalny na jedną zmianę, przecież w teorii wszystko jest możliwe ;) Co do staropanieństwa to cieszę się, że już wyszłam za mąż , bo może niedługo UW zakaże formalnych związków pracownikom socjalnym, o posiadaniu potomstwa nie wspomnę - od tego uzależnią na przykład nasze wypłaty i ubezpieczenie zdrowotne!

:ano - ja nie z okolic Sącza, nie wiem kto i za co tam pociąga... Ale do tej pory nie ma żadnych regulacji prawnych, żeby policja miała obowiązek (czy też nawet prawo) wydzwonić mnie z domu w nocy, żebym ich teczką i nieaktualnym formularzem Niebieskiej Karty jechała osłaniać, przecież to głupota! Sami by sobie narobili jaj jakby mi rozjuszony klient przywalił, bo co ja tam i na jakiej podstawie robiłam, oraz dlaczego nie zapewnili mi bezpieczeństwa?!



~mały głód

Napisano: 27 kwie 2011, 15:18

Cyrk na kołach, mili Państwo... Wielki szum wokół usprawnień procedur przeciwdziałania przemocy domowej, a w rzeczywistości zamotali wszystko jeszcze bardziej. Trąbienie o nakazach eksmisyjnych w telewizji też mnie tylko drażni, bo nikt nie powie, że takiego sprawcę trzeba gdzieś umieścić, za pieniądze podatnika, w stosownych warunkach, czasami o niebo lepszych niż miał we własnym domu, gdzie zostaje rodzina. I utyskiwania Rad Dzielnic czy Gmin spadną znów na nasze, po socjalnemu zgięte nad toną papierów karki...
~mały głód

Napisano: 06 maja 2011, 15:42

a ja sobie myślę, że troche namotali a teraz nie wiedzą jak zjeść tę żabę i wiadomo nie od dziś, że jak nie wiedzą jak coś ugryźć to najbezpieczniej wrzucić do \"łopieki\"
~Kali

Napisano: 13 maja 2011, 16:58

gadamy gadamy i nic nie wygadaliśmy:)) A pisemko o gotowości jest i co gorsz niedługo trzeba odpisać i CO???? macie pomysły
~aalik

Napisano: 16 maja 2011, 11:52

ja za podpowiedzią herbiego wzięłam sobie od policji pisemko, że nie widzą zasadności pomocy pracowników socjalnych w interwencjach po godzinach, z ilością interwencji w czasie \"po\" pracy ośrodka i napisanym czarno na białym, że żadnego przypadku odebrania dziecka dotychczas nie było. Na razie UW nie upomina się, a jak będą, to wyślę im stosowne pismo z tym z policji. A potem to...się będę potem martwić ;)
~mały głód

Napisano: 24 maja 2011, 12:33

Policja jest dla nas, a nie my dla policji! W nocy, czy po godzinach pracownika socj. oni zajmują się całą procedurą i nie mają obowiązku wzywać pracownika socj. (ustawa o policji), natomiast my mamy prawo wezwać ich, gdy jest interwencja w godzinach naszej pracy, tak samo lekarza. A te porozumienia i dyżury z byłym już komendantem w NS to już przeszłość!
~Helenka

Napisano: 24 maja 2011, 14:19

Helenka, ja tylko poprawię, że Policja nie ma prawa wezwać pracownika socjalnego, jeżeli nie pełni on wtedy obowiązków służbowych, natomiast my mamy ustawowy obowiązek wezwać policję i służbę zdrowia przy odbieraniu dziecka z rodziny - sami nie możemy tego zrobić ;)

Czyli Sącz faktycznie miał dyżury na wniosek policji? Bardzo nieładnie to świadczy o Komendancie, że swoich podwładnych nie docenia do tego stopnia, że wspomagać w działaniach statutowych muszą ich panie uzbrojone w formularze i długopis... Wątłą piersią zasłonią przed straszliwymi zbójami, nawet w nocy, a do tego za frajer! ;P

Ależ ja się pluję w tematach dotyczących przemocy, no niech mnie! ;D Wybaczcie słowotok, ale aż mnie chce strzelić, musimy się troszkę przynajmniej zacząć szanować, bo niedługo nas wszędzie wsadzą i wszystko nam każą zrobić, łącznie z wywozem śmieci z dzielnicy czy gminy, budową chodników, organizacją festynu i odłowem bezpańskich psów.
~mały głód



  
Strona 6 z 8    [ Posty: 80 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x