dyżury - przemoc
-
- VIP
- Posty: 1943
- Rejestracja: 18 maja 2011, 16:30
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: C, Polska
- Kontakt:
Re: dyżury - przemoc
U nas w ośrodku sprawa nadal jest nie rozwiązana. Jednak na szkoleniu dowiedziała się,że w ościennych ops-ach wszyscy przekazali numery swoich telefonów kom.,żeby tylko uw był zadowolony i nie odebrali śmiesznie niskiej dotacji!
ania
Re: dyżury - przemoc
\"w ościennych ops-ach wszyscy przekazali numery telefonów kom\" stanowi naruszenie art 47 Konstytucji rzeczpospolitej Polski oraz ustawy o ochronie danych osobowych, ponadto sprawa powinna trafić do prokuratury o podejrzenie popełnienia przestępstwa polegającego na wywieraniu nacisku i wykorzystywania stanowiska przez urzędników UW celem pozyskania osobowych danych wrażliwych - prywatnych numerów telefonów.
Re: dyżury - przemoc
Przepis Art. 12a wprowadza kompetencję dla pracowników socjalnych - jedynie w czasie realizacji przez nich obowiązków służbowych. W sytuacji, która bezpośrednio zagraża życiu dziecka (tzn. w konsekwencji nie podjęcia działań grozi realne niebezpieczeństwo) pracownik socjalny wspólnie z Policją i służbą zdrowia podejmuje decyzję o umieszczeniu dziecka poza rodziną. Po godzinach pracy pracownika socjalnego takie kompetencje ma również kurator (do 22giej), a w sposób ciągły uprawnienie to przysługuje policjantom.
W związku z powyższym przedłużenie godzin pracy i wprowadzenie obowiązku gotowości pracowników ma uzasadnieni jedynie w przypadku gdy pracownik ma pełnić rolę interwenta, asystującego policji i wspierającego dziecko w kryzysie. Brak pracownika socjalnego po godzinach jego pracy na miejscu interwencji nie odbiera kompetencji Policji i kuratorom. Wręcz przeciwnie policja może sama odebrać dziecko z rodziny, pracownik jedynie przy spełnieniu trzech warunków jednocześnie (zagrożenie bezpośrednie zauważone w trakcie wykonywania czynności, asysta Policji i pogotowia, wspólna decyzja i udzielenie informacji o możliwości i trybie odwołania).
Wynika z tego, że nawet jeżeli w trakcie pełnienia dyżuru pracownik socjalny pojedzie na miejsce interwencji, to nie on a Policja dokonuje procedury odbioru dziecka. Pracownik socjalny może jedynie zabezpieczać i wspierać dziecko lub np. przewieźć je do placówki. Jeżeli to pracownik socjalny będzie podmiotem interweniującym trzeba pamiętać, że np. brak pogotowia na miejscu jest uchybieniem procedury, co w przypadku odwołania strony może skutkować konsekwencjami prawnymi z tytułu przekroczenia kompetencji. Zaburzona jest też idea zapisu tj. pracownik interweniuje kiedy w trakcie swoich czynności służbowych zauważy przemoc, w proponowanym rozwiązaniu jest wzywany do przypadku, który już zabezpiecza inna służba.
Na uwagę zasługuje też pytanie czy taki sposób realizacji zapisu art 12a nie zaburza funkcjonowania innych służb, kto odbiera pracownika? jak dojeżdża na miejsce interwencji? itp.
W związku z powyższym przedłużenie godzin pracy i wprowadzenie obowiązku gotowości pracowników ma uzasadnieni jedynie w przypadku gdy pracownik ma pełnić rolę interwenta, asystującego policji i wspierającego dziecko w kryzysie. Brak pracownika socjalnego po godzinach jego pracy na miejscu interwencji nie odbiera kompetencji Policji i kuratorom. Wręcz przeciwnie policja może sama odebrać dziecko z rodziny, pracownik jedynie przy spełnieniu trzech warunków jednocześnie (zagrożenie bezpośrednie zauważone w trakcie wykonywania czynności, asysta Policji i pogotowia, wspólna decyzja i udzielenie informacji o możliwości i trybie odwołania).
Wynika z tego, że nawet jeżeli w trakcie pełnienia dyżuru pracownik socjalny pojedzie na miejsce interwencji, to nie on a Policja dokonuje procedury odbioru dziecka. Pracownik socjalny może jedynie zabezpieczać i wspierać dziecko lub np. przewieźć je do placówki. Jeżeli to pracownik socjalny będzie podmiotem interweniującym trzeba pamiętać, że np. brak pogotowia na miejscu jest uchybieniem procedury, co w przypadku odwołania strony może skutkować konsekwencjami prawnymi z tytułu przekroczenia kompetencji. Zaburzona jest też idea zapisu tj. pracownik interweniuje kiedy w trakcie swoich czynności służbowych zauważy przemoc, w proponowanym rozwiązaniu jest wzywany do przypadku, który już zabezpiecza inna służba.
Na uwagę zasługuje też pytanie czy taki sposób realizacji zapisu art 12a nie zaburza funkcjonowania innych służb, kto odbiera pracownika? jak dojeżdża na miejsce interwencji? itp.
Re: dyżury - przemoc
Resort pracy wycofał się z wprowadzenia obowiązkowych dyżurów pracowników socjalnych, którzy wspólnie z policjantami mieli przez całą dobę podejmować decyzje o zabraniu z domu dziecka, które jest ofiarą przemocy. Gminy same zdecydują, czy będą organizować w weekendy i po godzinach pracy dyżury pracowników socjalnych. Jak sprawdziliśmy wiele z nich tego nie zrobi, bo nie ma na to pieniędzy. A udział ich pracowników w interwencji ma zapewnić dziecku większe bezpieczeństwo. Co więcej, tylko wtedy może ono trafić do najbliższej rodziny zamiast do pogotowia opiekuńczego lub domu dziecka.
[email protected]
Dyżury za pieniądze gminy
● Po godz. 16 policjant bez pracownika socjalnego interweniuje w sprawie przemocy
● Resort pracy: pracownicy socjalni nie muszą dyżurować poza godzinami pracy
● Na organizację dyżurów gminy nie otrzymają dodatkowych pieniędzy
Od sierpnia ubiegłego roku przepisy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie umożliwiają pracownikowi socjalnemu, policjantowi i lekarzowi zabranie krzywdzonego dziecka bez wcześniejszej decyzji sądu. W praktyce taka wspólna interwencja jest przeprowadzana tylko w godzinach pracy pracowników socjalnych. W weekendy, popołudnia i wieczory o tym, czy podjąć taką decyzję, decyduje sam policjant.
Aby pracownik socjalny mógł uczestniczyć w wieczornych i weekendowych interwencjach, ośrodki pomocy społecznej musiałyby wprowadzić dyżury. Jarosław Duda, wiceminister pracy i polityki społecznej, który pełni też funkcję koordynatora krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, przesłał do gmin pismo w tej sprawie. Wskazuje w nim, że w niektórych sytuacjach interwencyjnych udział pracownika socjalnego jest niezbędny także poza godzinami pracy. Zwraca się więc do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast o zorganizowanie pracy służb społecznych w ten sposób, który pozwoli pracownikom socjalnym na pozostawanie w gotowości i podjęcie wspólnej interwencji. Gminy muszą jednak same znaleźć pieniądze na ewentualne dyżury.
Wolne za dyżur
Jeszcze w październiku ubiegłego roku minister Jarosław Duda, odpowiadając na pytania posłów podczas debaty sejmowej, zapowiadał, że resort pracuje nad rozporządzeniem, które zobowiąże każdy ośrodek pomocy społecznej do wyznaczenia osoby dyżurującej pod telefonem. Może być ona wzywana w sytuacji kryzysowej, a na dyżury przeznaczano by budżetowe pieniądze. Ale w piśmie, ze stycznia tego roku skierowanym do gmin minister wycofał się z tych deklaracji.
Wskazuje jedynie, że pracownicy socjalni powinni mieć zagwarantowaną rekompensatę poniesionych kosztów w razie ewentualnych dyżurów i powinna ona zostać wpisana do ich umów o pracę. Powinni też, według niego, mieć kontakt z innymi służbami, m.in. przez gwarancję posiadania telefonu służbowego. O obowiązkowych dyżurach nie ma już mowy.
Bartosz Frączyk, radca prawny z Kancelarii Prawnej Frączyk & Frączyk tłumaczy, że ponieważ pracownicy socjalni są pracownikami samorządowymi, stosuje się więc wobec nich art. 42 ustawy z 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 233, poz. 1458 z późn. zm.).
– Gdyby pracownik socjalny miał odbywać dyżur w godzinach nadliczbowych, będzie mu przysługiwać wynagrodzenie lub czas wolny w tym samym wymiarze, z tym że może być on udzielony na wniosek pracownika w okresie poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu – mówi Bartosz Frączyk.
Brak pieniędzy
Resort pracy tłumaczy, że gminy nie są zobowiązane do wprowadzania dyżurów. Dlatego, jak sprawdziliśmy, część ośrodków pomocy społecznej ich nie planuje.
– Artykuł 12a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy, który reguluję tę kwestię, mówi dokładnie o interwencji w trakcie wykonywania przez pracownika socjalnego obowiązków służbowych w jego godzinach pracy, nie ma więc podstawy do wprowadzania takich dyżurów – mówi Daniel Mróz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie.
Grażyna Mirecka, dyrektor MOPS w Kołobrzegu, dodaje, że wprowadzenie dyżurów może stwarzać problemy organizacyjne, zwłaszcza dla małych gmin.
– O ile w dużych miastach pracownik socjalny miałby dyżur raz na dwa miesiące, to w małych gminach dyżury wypadałyby częściej, co wymaga od pracowników większej dyspozycyjności – mówi Grażyna Mirecka.
Daniel Mróz dodaje też, że do przypadków domowej przemocy nie dochodzi na tyle często, aby na stałe wprowadzać takie dyżury, a w tych przypadkach, kiedy ma ona miejsce, wystarczająca jest obecność policjanta.
Z kolei Bożena Antończyk, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie, zwraca uwagę, że problemem jest brak pieniędzy na wprowadzenie dyżurów.
– Nowelizacja ustawy nałożyła na nas nowe zadania, bo odpowiadamy za działanie zespołów interdyscyplinarnych i stosowanie procedury Niebieskiej Karty, a nie mamy na ten cel żadnych dodatkowych pieniędzy – mówi Bożena Antończyk.
Pogotowie telefoniczne
Renata Durda, kierownik Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia uważa, że udział pracownika socjalnego w interwencji, nawet poza godzinami jego pracy, jest zasadny ze względu na jego przygotowanie zawodowe.
– Warto, aby w ramach prac zespołu interdyscyplinarnego wypracować sposób postępowania, który umożliwi wspólne podejmowanie interwencji – dodaje Renata Durda.
Część gmin zastanawia się więc nad wprowadzeniem dyżurów.
– Będziemy na ten temat rozmawiać z policją, aby zorientować się, ile takich przypadków ma miejsce. Od tego uzależnimy wprowadzenie dyżurów – mówi Stanisława Lewandowska, dyrektor MOPS w Lubinie.
Również w Katowicach, jak podkreśla Liliana Krzywicka, kierownik Ośrodka Interwencji Kryzysowej, trwają prace nad powołaniem zespołu interdyscyplinarnego, i to od niego będzie zależało, czy takie dyżury i na jakich zasadach zostaną wprowadzone.
Natomiast Krzysztof Bejmert, dyrektor MOPS w Sieradzu, dodaje, że już obecnie pracownicy socjalni mają służbowe telefony i są wzywani do nagłych sytuacji.
– Pracownicy otrzymują wtedy zwrot kosztów dojazdu oraz dodatkowy czas wolny – mówi Krzysztof Bejmert.
Walka z przemocą wobec dzieci
[email protected]
Dyżury za pieniądze gminy
● Po godz. 16 policjant bez pracownika socjalnego interweniuje w sprawie przemocy
● Resort pracy: pracownicy socjalni nie muszą dyżurować poza godzinami pracy
● Na organizację dyżurów gminy nie otrzymają dodatkowych pieniędzy
Od sierpnia ubiegłego roku przepisy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie umożliwiają pracownikowi socjalnemu, policjantowi i lekarzowi zabranie krzywdzonego dziecka bez wcześniejszej decyzji sądu. W praktyce taka wspólna interwencja jest przeprowadzana tylko w godzinach pracy pracowników socjalnych. W weekendy, popołudnia i wieczory o tym, czy podjąć taką decyzję, decyduje sam policjant.
Aby pracownik socjalny mógł uczestniczyć w wieczornych i weekendowych interwencjach, ośrodki pomocy społecznej musiałyby wprowadzić dyżury. Jarosław Duda, wiceminister pracy i polityki społecznej, który pełni też funkcję koordynatora krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, przesłał do gmin pismo w tej sprawie. Wskazuje w nim, że w niektórych sytuacjach interwencyjnych udział pracownika socjalnego jest niezbędny także poza godzinami pracy. Zwraca się więc do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast o zorganizowanie pracy służb społecznych w ten sposób, który pozwoli pracownikom socjalnym na pozostawanie w gotowości i podjęcie wspólnej interwencji. Gminy muszą jednak same znaleźć pieniądze na ewentualne dyżury.
Wolne za dyżur
Jeszcze w październiku ubiegłego roku minister Jarosław Duda, odpowiadając na pytania posłów podczas debaty sejmowej, zapowiadał, że resort pracuje nad rozporządzeniem, które zobowiąże każdy ośrodek pomocy społecznej do wyznaczenia osoby dyżurującej pod telefonem. Może być ona wzywana w sytuacji kryzysowej, a na dyżury przeznaczano by budżetowe pieniądze. Ale w piśmie, ze stycznia tego roku skierowanym do gmin minister wycofał się z tych deklaracji.
Wskazuje jedynie, że pracownicy socjalni powinni mieć zagwarantowaną rekompensatę poniesionych kosztów w razie ewentualnych dyżurów i powinna ona zostać wpisana do ich umów o pracę. Powinni też, według niego, mieć kontakt z innymi służbami, m.in. przez gwarancję posiadania telefonu służbowego. O obowiązkowych dyżurach nie ma już mowy.
Bartosz Frączyk, radca prawny z Kancelarii Prawnej Frączyk & Frączyk tłumaczy, że ponieważ pracownicy socjalni są pracownikami samorządowymi, stosuje się więc wobec nich art. 42 ustawy z 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 233, poz. 1458 z późn. zm.).
– Gdyby pracownik socjalny miał odbywać dyżur w godzinach nadliczbowych, będzie mu przysługiwać wynagrodzenie lub czas wolny w tym samym wymiarze, z tym że może być on udzielony na wniosek pracownika w okresie poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu – mówi Bartosz Frączyk.
Brak pieniędzy
Resort pracy tłumaczy, że gminy nie są zobowiązane do wprowadzania dyżurów. Dlatego, jak sprawdziliśmy, część ośrodków pomocy społecznej ich nie planuje.
– Artykuł 12a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy, który reguluję tę kwestię, mówi dokładnie o interwencji w trakcie wykonywania przez pracownika socjalnego obowiązków służbowych w jego godzinach pracy, nie ma więc podstawy do wprowadzania takich dyżurów – mówi Daniel Mróz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie.
Grażyna Mirecka, dyrektor MOPS w Kołobrzegu, dodaje, że wprowadzenie dyżurów może stwarzać problemy organizacyjne, zwłaszcza dla małych gmin.
– O ile w dużych miastach pracownik socjalny miałby dyżur raz na dwa miesiące, to w małych gminach dyżury wypadałyby częściej, co wymaga od pracowników większej dyspozycyjności – mówi Grażyna Mirecka.
Daniel Mróz dodaje też, że do przypadków domowej przemocy nie dochodzi na tyle często, aby na stałe wprowadzać takie dyżury, a w tych przypadkach, kiedy ma ona miejsce, wystarczająca jest obecność policjanta.
Z kolei Bożena Antończyk, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie, zwraca uwagę, że problemem jest brak pieniędzy na wprowadzenie dyżurów.
– Nowelizacja ustawy nałożyła na nas nowe zadania, bo odpowiadamy za działanie zespołów interdyscyplinarnych i stosowanie procedury Niebieskiej Karty, a nie mamy na ten cel żadnych dodatkowych pieniędzy – mówi Bożena Antończyk.
Pogotowie telefoniczne
Renata Durda, kierownik Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia uważa, że udział pracownika socjalnego w interwencji, nawet poza godzinami jego pracy, jest zasadny ze względu na jego przygotowanie zawodowe.
– Warto, aby w ramach prac zespołu interdyscyplinarnego wypracować sposób postępowania, który umożliwi wspólne podejmowanie interwencji – dodaje Renata Durda.
Część gmin zastanawia się więc nad wprowadzeniem dyżurów.
– Będziemy na ten temat rozmawiać z policją, aby zorientować się, ile takich przypadków ma miejsce. Od tego uzależnimy wprowadzenie dyżurów – mówi Stanisława Lewandowska, dyrektor MOPS w Lubinie.
Również w Katowicach, jak podkreśla Liliana Krzywicka, kierownik Ośrodka Interwencji Kryzysowej, trwają prace nad powołaniem zespołu interdyscyplinarnego, i to od niego będzie zależało, czy takie dyżury i na jakich zasadach zostaną wprowadzone.
Natomiast Krzysztof Bejmert, dyrektor MOPS w Sieradzu, dodaje, że już obecnie pracownicy socjalni mają służbowe telefony i są wzywani do nagłych sytuacji.
– Pracownicy otrzymują wtedy zwrot kosztów dojazdu oraz dodatkowy czas wolny – mówi Krzysztof Bejmert.
Walka z przemocą wobec dzieci
Re: dyżury - przemoc
No to jakieś jaja chyba! Gdzie były w Gdańsku związki zawodowe? Na jakiej podstawie zmieniono regulamin pracy pozwalający na świadczenie pracy w godzinach nocnych!? Kto świadczy takie dyżury skoro pracownicy podlegają regulacjom ustawy o prac. samorządowych a zatem ze świadczenia pracy w godzinach nocnych wyłączeni są: kobiety z dziećmi do lat 8, sprawujący opiekę nad niepełnosprawnym członkiem rodziny, osoby posiadające orzeczenie niepełnosprawności.Co z pracownikami, którzy nie zgadzają się na tak drastyczne pogwałcenie warunków czasu pracy bez poszanowania prawa do życia prywatnego. Podlegają naciskom - mobingowi zwierzchników czy są szantażowani zwolnieniem z pracy? Co z kwestią podniesienia stawek ubezpieczeniowych związanych ze zmianą/pogorszeniem warunków świadczenia pracy - tzw. czynników ryzyka?
Jak rozwiązano kwestię dotarcia na interwencje osób nie mieszkających na obszarze miasta a np. dojeżdzających 40km, bez prawa jazdy? Jak organizowana jest cyt. NATYCHMIASTOWA pomoc finansowa, odzież i schronienie? Wożą na plecach szafę z ubraniami, kasę pancerną i namiocik wielorodzinny?
Jak rozwiązano kwestię dotarcia na interwencje osób nie mieszkających na obszarze miasta a np. dojeżdzających 40km, bez prawa jazdy? Jak organizowana jest cyt. NATYCHMIASTOWA pomoc finansowa, odzież i schronienie? Wożą na plecach szafę z ubraniami, kasę pancerną i namiocik wielorodzinny?
Re: dyżury - przemoc
czy ktoś wie jak wyglądają te dyżury w Gdańsku? Może jest ktoś z Gdańska i się wypowie... Przede wszystkim jak często wypada dyżur na jednego pracownika, czy macie zmianowy system pracy, czy umowy zlecenie, jak z wynagrodzeniem za dyżury nocne i urlopami? Bardzo proszę o odpowiedź!
Re: dyżury - przemoc
u nas tęż komendat przysłał pismo aby podać mu numery telefonu pracowników i aby dyżurowac całą dobę . a przepraszam to PCPR ma punkt interwencji kryzysowej a nie my jestem w trakcie pisania pisma z odpowiedzią i niewiem na jaki art się powołać że my nie mamy obowiązku pełnic dyżórów. Podpowiedzcie
Re: dyżury - przemoc
\"(...)Ponadto, należy wskazać, iż bez względu na treść art. 12a ustawy, obowiązuje ustawa o Policji, zgodnie z którą, do podstawowych zadań Policji należy ochrona życia i zdrowia ludzi przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra.
Realizując to zadanie Policja ma prawo zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego oraz jednostek gospodarczych prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej, a także zwracania się w nagłych wypadkach do każdej osoby o udzielenie doraźnej pomocy, w ramach obowiązujących przepisów prawa.
Należy zaznaczyć, iż przepis art. 12a nie przenosi kompetencji Policjanta na pracownika socjalnego i powinien mieć zastosowanie tylko w takich szczególnych sytuacjach, kiedy pracownik socjalny wykonując czynności służbowe, np. przeprowadzając rodzinny wywiad środowiskowy jest świadkiem sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu dziecka, np. opiekunowie są niezdolni do opieki nad dzieckiem z uwagi na nietrzeźwość lub wykazują agresję w stosunku do dziecka, albo też opiekunów dziecka po prostu w mieszkaniu nie ma. W takich sytuacjach istnieje obawa, że brak interwencji spowoduje nieodwracalne w konsekwencji skutki , które mogą doprowadzić do tragedii.\"
źródło: https://www.mpips.gov.pl/przemoc-w-rodzi ... -rodzinie/
Zgodnie z interpretacją ministerstwa policjant może bez pracownika socjalnego odbierać dziecko w razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. A pracownik socjalny musi mieć asystę policji oraz służby zdrowia, jeżeli chce odbierać dziecko z jakiegokolwiek powodu.
Ponadto rozważając ten przepis (czyli asysta pracownika socjalnego poza godz pracy) w kontekście kodeksu pracy należy zauważyć, że nikt nie może pełnić dyżuru całodobowo. \"(...)Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133, a więc do 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego i 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego.\".
źródło: https://www.pip.gov.pl/html/pl/porady/07063016.htm
Jeżeli godziny pracy Ośrodka to np. poniedziałek - piątek w godz. 7.00 do 15.00 (a pracownicy nie pracują w systemie zmianowym) to nie ma możliwości prawnej, aby jakikolwiek pracownik socjalny pracując w tych godzinach pełnił dyżur w tygodniu w godz. 20.00 - 2.00, ponieważ nie będzie miał zagwarantowanego prawa do 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku (przykład dotyczy odpoczynku dobowego). Podobnie sprawa będzie się przedstawiała z weekendem.
Kolejne:
\"Pracownik socjalny ma obowiązek niezwłocznego powiadomienia sądu opiekuńczego, nie później niż w ciągu 24 godzin, o odebraniu dziecka z rodziny i umieszczeniu go u niezamieszkującej wspólnie osoby najbliższej, w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej.\"
źródło: Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Jak sprostać tym wymaganiom, jeżeli pracownik socjalny nie ma upoważnień do podpisywania pism wychodzących z Ośrodka? (sytuacja taka ma zazwyczaj miejsce). Będzie dla odmiany ścigał dyrektora/kierownika z pismem napisanym odręcznie w tej sprawie, bo przecież w domu nie ma obowiązku posiadania drukarki czy nawet komputera? Nie mówiąc już o podpisie elektronicznym.
W kontekście tego wszystkiego nie chodzi o niechęć pracowników socjalnych do zmian, tylko do tego żeby to wszystko miało \"ręce i nogi\", o co w naszej rzeczywistości prawnej bardzo ciężko. Ponadto należny zastanowić się nad tym po co w wielu wypadkach obecność pracownika socjalnego, jeżeli interwencyjne mogą to zrobić inne służby będące akurat na miejscu i mogą to zrobić w ramach swoich kompetencji. W wielu wypadkach oczekiwanie na pracownika socjalnego dojeżdżającego z domu (nieraz z odległej miejscowości) będzie powodowało niepotrzebne przeciąganie procedury, zwiększanie kosztów (np. dojazd taksówką w godz nocnych), etc. Samo przeciąganie procedury może mieć negatywny wpływ na dziecko, które w wielu wypadkach powinno być zabierane z domu jak najszybciej aby nie przedłużać jego traumy, a nie po spełnieniu wyssanych z palca teoretycznych procedur.
Realizując to zadanie Policja ma prawo zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego oraz jednostek gospodarczych prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej, a także zwracania się w nagłych wypadkach do każdej osoby o udzielenie doraźnej pomocy, w ramach obowiązujących przepisów prawa.
Należy zaznaczyć, iż przepis art. 12a nie przenosi kompetencji Policjanta na pracownika socjalnego i powinien mieć zastosowanie tylko w takich szczególnych sytuacjach, kiedy pracownik socjalny wykonując czynności służbowe, np. przeprowadzając rodzinny wywiad środowiskowy jest świadkiem sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu dziecka, np. opiekunowie są niezdolni do opieki nad dzieckiem z uwagi na nietrzeźwość lub wykazują agresję w stosunku do dziecka, albo też opiekunów dziecka po prostu w mieszkaniu nie ma. W takich sytuacjach istnieje obawa, że brak interwencji spowoduje nieodwracalne w konsekwencji skutki , które mogą doprowadzić do tragedii.\"
źródło: https://www.mpips.gov.pl/przemoc-w-rodzi ... -rodzinie/
Zgodnie z interpretacją ministerstwa policjant może bez pracownika socjalnego odbierać dziecko w razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. A pracownik socjalny musi mieć asystę policji oraz służby zdrowia, jeżeli chce odbierać dziecko z jakiegokolwiek powodu.
Ponadto rozważając ten przepis (czyli asysta pracownika socjalnego poza godz pracy) w kontekście kodeksu pracy należy zauważyć, że nikt nie może pełnić dyżuru całodobowo. \"(...)Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133, a więc do 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego i 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego.\".
źródło: https://www.pip.gov.pl/html/pl/porady/07063016.htm
Jeżeli godziny pracy Ośrodka to np. poniedziałek - piątek w godz. 7.00 do 15.00 (a pracownicy nie pracują w systemie zmianowym) to nie ma możliwości prawnej, aby jakikolwiek pracownik socjalny pracując w tych godzinach pełnił dyżur w tygodniu w godz. 20.00 - 2.00, ponieważ nie będzie miał zagwarantowanego prawa do 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku (przykład dotyczy odpoczynku dobowego). Podobnie sprawa będzie się przedstawiała z weekendem.
Kolejne:
\"Pracownik socjalny ma obowiązek niezwłocznego powiadomienia sądu opiekuńczego, nie później niż w ciągu 24 godzin, o odebraniu dziecka z rodziny i umieszczeniu go u niezamieszkującej wspólnie osoby najbliższej, w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej.\"
źródło: Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Jak sprostać tym wymaganiom, jeżeli pracownik socjalny nie ma upoważnień do podpisywania pism wychodzących z Ośrodka? (sytuacja taka ma zazwyczaj miejsce). Będzie dla odmiany ścigał dyrektora/kierownika z pismem napisanym odręcznie w tej sprawie, bo przecież w domu nie ma obowiązku posiadania drukarki czy nawet komputera? Nie mówiąc już o podpisie elektronicznym.
W kontekście tego wszystkiego nie chodzi o niechęć pracowników socjalnych do zmian, tylko do tego żeby to wszystko miało \"ręce i nogi\", o co w naszej rzeczywistości prawnej bardzo ciężko. Ponadto należny zastanowić się nad tym po co w wielu wypadkach obecność pracownika socjalnego, jeżeli interwencyjne mogą to zrobić inne służby będące akurat na miejscu i mogą to zrobić w ramach swoich kompetencji. W wielu wypadkach oczekiwanie na pracownika socjalnego dojeżdżającego z domu (nieraz z odległej miejscowości) będzie powodowało niepotrzebne przeciąganie procedury, zwiększanie kosztów (np. dojazd taksówką w godz nocnych), etc. Samo przeciąganie procedury może mieć negatywny wpływ na dziecko, które w wielu wypadkach powinno być zabierane z domu jak najszybciej aby nie przedłużać jego traumy, a nie po spełnieniu wyssanych z palca teoretycznych procedur.
Oprócz dyżury - przemoc - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny przeczytaj również:
Program przeciwdziałania przemocy...i ochrony ofiar
MGOPS jako koordynator PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA PRZEMOCY W RODZINIE
PRZEMOC
sprawozdanie z przemocy
opracowanie gminnego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie
Przemoc
przemoc
Policyjne wsparcie dla ofiar przemocy w rodzinie
przemoc
sprawozdania z PRZEMOCY
Ustawa o p/działaniu przemocy-sprzeciw
PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA PRZEMOCY W RODZINIE
przemoc - proszę o pomoc
przeciwdziałanie przemocy w rodzinie
Przemoc psychiczna POMOCY
gminny program przeciwdziałania przemocy