Do wiary dolepiono różne ideologie, żeby nad Tobą sprawować władzę absolutną. Masz prawo pytać i dostaniesz odpowiedzi zgodne z obowiązującą ideologią-czyli już wiesz jakie odpowiedzi dostaniesz, zanim jeszcze zapytasz. Nie wolno Ci podawać w wątpliwość zasady ustalone przez ludzi na potrzeby ideologii, gdyż automatycznie stajesz się grzeszna i grozi Ci nawet wykluczenie ze wspólnoty jak się nie naprawisz. Ludzie Cię wtedy ocenią, że nie występujesz przeciwko ustalonym przez nich zasadom, tylko Cię oskarżą o walkę z Bogiem. Pismo Święte oczywiście wolno Ci czytać, ale jego interpretacja nie należy już do Ciebie. Ty masz słuchać tego jak Ci je przetłumaczą. I tak to się kręci, że dzieciom od przedszkola się wbija do głów, że raj straciliśmy za kradzież jabłek w sadzie.
he he West. Zapomniałeś o jednej rzeczy. Nie piszemy o islamie (gdzie wiara jest połączona z aparatem przymusu państwa i bez państwa nie istnieje).
W chrześcijaństwie jest coś takiego jak wolna wola. Całe twoje rozumowanie jest nie tylko obraźliwe, ale po prostu gupie.
Nikt z chrześcijaństwa nie wyklucza.
Nie pisz o sprawach, których nie rozumiesz
\"Nie piszemy o islamie (gdzie wiara jest połączona z aparatem przymusu państwa i bez państwa nie istnieje).\"
Wystarczy, że napiszę coś o KK a zaraz Elmer sprowadza mnie na \"właściwą\" ścieżkę rozumowania. To wprawdzie nie aparat przymusu państwa ale zwykły ostracyzm ale mechanizm działania ten sam.
\"W chrześcijaństwie jest coś takiego jak wolna wola.\"
Teoretycznie masz wolną wolę tyle, że nawet nie chcesz jej użyć.
\"Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą.\" Kto to powiedział to pisać nie muszę. Tak to działa. Od dzieciństwa pchają ci do głowy różne rzeczy i mówią, że to prawda objawiona i jedyna.
Mały przykład: spytaj znajomych i siebie czym się żywią jeże - odpowiedzcie bez namysłu i zaglądania do Wiki czy innych źródeł.
Odpowiedź 90% pytanych będzie zawsze jedna: jabłkami. Czy na pewno jeże jedzą jabłka?
Na początku była wiara. Potem dołączono do tego religie. Teraz kilka tysięcy lat możemy sobie ogniem i mieczem udowadniać, czyj Bóg jest lepszy i kto go bardziej miłuje.
jak dla mnie możecie wierzyć w niebieskie latające słonie i nie będę Was wcale przekonywać że takowe słonie nie istnieją, wierz sobie, więc czemu Wy staracie się nas katolików przekonać i to w sposób obraźliwy dla nas że Boga nie ma a tak w ogóle to z nas ciemniaki co wierzą w Coś choć tego nie dotknęli, nie zobaczyli
Bo z moich ateistycznych podatków hojną ręką płynie kasa na różne Swiątynie Opaczności Bożej, Fundusz Kościelny i inne.
Tak, tak, wiem. Demokracja. Mniejszość nie ma racji a jesli ja ma to tym gorzej dla mniejszości.
Każda religia musi być prześladowana i izolowana, bo jak nie jest to zaczyna się dziać to samo co w Islamie. Zobaczmy co się dzieje w kraju. W każdej szkole ksiądz na budżetowej pensji, w wojskowości całe bataliony kapelanów, na każdym oddziale szpitalnym duszpasterz za publiczne pieniądze, do przecięcia każdej wstęgi wzywany co najmniej proboszcz. Każdym cmentarzem włada ksiądz i jest panem życia i śmierci - świecki pogrzeb na wsi to karkołomne przedsięwzięcie, bo każą Ci bliskiego który zbłądził w lesie pod brzózką zakopać. Ocenią, że nie był wart nawet pogrzebu, nie znając człowieka. A duży to problem wydzielić miejsce, nawet gdzieś w parku? To przykład z życia. Daleko stąd do bezpośredniej interwencji w życie owieczek, takiej jak w Islamie?