Grupa robocza - pytanie o instytucje. - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

[~Ja*]

Mam pytanie, może i głupie, ale może ktoś życzliwy podpowie coś. Gdzieś, kiedyś przeczytałam, że procedurę prowadzi instytucja, która założyła NK, chodzi mi konkretnie o to, że np. szkoła zakłada NK i to ona powinna prowadzić całe postępowanie, grupę roboczą itp.? Naiwnie wierzę, że jest gdzieś taki zapis, bo spychoterapia zaczyna mnie drażnić. Dziękuję z góry za podpowiedzi. Pozdrawiam.

[~emilka]

pytanie nie jest głupie- ponieważ zakłada się , że instytucja zgłaszająca jest koordynatorem postępowania . Każda grupa robocza powinna wybrać spośród siebie lidera- najczęściej to ta osoba , która złożyła wniosek o powołanie grupy roboczej, najlepiej jednak aby grupa robocza była zwoływana wówczas kiedy działania jednej instytucji nie przyniosą oczekiwanych rezultatów.
Dla mnie to logiczne - nie wiem co Jerry na to. moje info są z teczki procedur p/prz.... stan na czerwiec 2012
ale poczekaj na opinię Jerrego.

[~Jerry]

emilka, słonko ty moje.
osoba o niku Ja, zadając w tym poście pytanie, nie ma racji.
Działań antyprzemocowych nie prowadzi i nie przewodzi im instytucja, która wszczęła procedurę NK. To zadanie ZI, a konkretnie GR.
Kiedyś tak działała tylko policja (do października 2012 r.), ale obecnie policja jest tylko jednym z podmiotów, które mogą zainicjować wszczęcie procedury.
Z polskiego na nasze: w rzeczywistości, jeśli kartę \"A\" wypełni pedagog szkolny to również nie on jest koordynatorem procedury, lecz ZI, a konkretnie powołana przez ZI lub przewodniczącego ZI dana GR.
Reasumując: niezależnie od tego, który z podmiotów wymienionych w ustawie wszcznie procedurę to nie on, ten podmiot, lecz ZI/GR jest koordynatorem podejmowanych przedsięwzięć.
Polega to więc na tym, że członkowie/robole (w tym wypadku GR) podejmują decyzję, kto i jakie ma wykonać konkretne działania. Działania te zleca się zazwyczaj na pierwszym posiedzeniu GR, czyli komórki wykonawczej.
Ot i cała filozofia....

[~Ja*]

emilka i Jerry dziękuję odpowiedź. Jerry pozbawiłeś mnie złudzeń, ale czasem trzeba sprowadzić mnie z obłoków na ziemię Pozdrawiam.