Szanowni państwo, przecież mamy wolność i możecie zaprosić imigrantów do swojego domu, skoro macie tyle empatii dla nich. Naprawdę nikt nie zabrania wam tego uczynić. Tylko, jak spojrzycie w oczy ludziom, jeśli ci imigranci wysadzą się w powietrze na jakimś dworcu albo supermarkecie? Jak pogodzicie się ze śmiercią własnych dzieci, jeśli to one staną się przypadkowymi ofiarami? Imigranci rzekomo uciekają przed wojną. Przecież w Grecji nie ma wojny. Dlaczego nie zatrzymują się tam? Ja bardzo chętnie będę płacił co miesiąc daninę na pomoc dla nich. Jezus kazał nam miłować bliźniego ale nigdy nie zmuszał nikogo do przyjmowania wrogów i morderców do swojego domu. Jezus i jego rodzina także byli uchodźcami lecz oni przynosili ze sobą miłość i pokój. Islamscy imigranci przynoszą ze sobą nienawiść, terror i zbrodnię. Jezus i Maryja nie zaprosili siepaczy Heroda do swojego domu mówiąc „gość w dom Bóg w dom”, bo wiedzieli że mordercy nie są mili Bogu i że Bóg nie oczekuje od ludzi by bezmyślnie oddawali swoje życie. Jeśli natychmiast ustaną wszystkie ataki terroru, jeśli wszyscy duchowi i polityczni przywódcy islamscy potępią terror i zbrodnie, jeśli zobowiążą się do przestrzegania porządku prawnego, kulturowego i religijnego w swoich nowych ojczyznach i będą żyć wśród nas w pokoju, to będę pierwszym, który będzie nawoływał do ich przyjęcia. Póki co jest dokładnie odwrotnie.
Drodzy zatroskani o wypełnianie przez katolików artykułowanych oczekiwań ze strony Franciszka, papieże od dziesięcioleci nawołują do zaprzestania mordowania niewinnych nienarodzonych dzieci. Zacznijmy więc może słuchanie nauki Franciszka od wypełnienia tej prośby. Pozostawanie bowiem głuchym na tę prośbę a wymachiwanie wybiórczo kwestią uchodźców demaskuje prawdziwe intencje i faryzejstwo osób posługujących się tym argumentem. Pierwszą prośbą Franciszka po przylocie do Polski była bowiem ta w sprawie ochrony życia ludzi od poczęcia do naturalnej śmierci. Chcecie nas zmusić do bezwzględnego podporządkowania się nauczaniu Franciszka to zaczynamy od zakazu aborcji, delegalizacji związków homoseksualnych i eutanazji.