Żule plują jadem - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 2 ]

Napisano: 02 sie 2016, 8:53

"Dwaj szefowie stowarzyszeń powstańczych nie przyjęli medali honorowych od ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Powodem miał być protest przeciwko włączaniu tzw. „apelu smoleńskiego” do obchodów Powstania Warszawskiego. Informację taką podało Radio ZET, a za nim portal gazeta.pl. Tymczasem rzecznik MON mówi, że obu panów nie było po prostu na liście do odznaczeń.

Medali od ministra obrony narodowej mieli nie przyjąć Leszek Żukowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Zbigniew Galperyn, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. Miało do tego dojść w niedzielę przed mszą świętą odprawioną przed pomnikiem Powstania Warszawskiego.

Jak tłumaczył później Leszek Żukowski, przyczyną miał być apel, w którym wspomniano m.in. Lecha Kaczyńskiego jako współtwórcę Muzeum Powstania Warszawskiego.
“ Nie przyjęliśmy medalu dlatego, że jesteśmy zdania, że apelu poległych nie należy powiększać o pamięć innych
- mówił Żukowski.
Okazuje się, że obu kombatantów nie było w ogóle na liście osób do odznaczeń. Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON stwierdził, że nie słyszał w ogóle o jakiejkolwiek odmowie przyjęcia medali. Jego zdaniem w niedzielę odczytano pełną listę uhonorowanych. Dziś, w rozmowie z portalem niezalezna.pl przyznał, iż odznaczenia przekazano wszystkim osobom, natomiast zarówno Galperyn, jak i Żukowski wcale nie mieli ich otrzymać.

Informację o odmowie i rzekomym konflikcie pomiędzy środowiskiem powstańców a szefem MON od kilku dni szeroko nagłaśniają m.in. „Gazeta Wyborcza”, „Polityka”, natemat.pl i „Newsweek”.
tryton


Napisano: 02 sie 2016, 11:24

WIceprezes Związku Powstańców Warszawskich Zbigniew Galperyn atakował prezydenta Andrzeja Dudę i ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, a jednocześnie bronił generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego (zarejestrowanego jako TW Zdzisławski) w związku z jego lustracją. Okazuje się, że sam był zarejestrowany jako konsultant komunistycznej Służby Bezpieczeństwa.

W ostatnim czasie lewicowe media sięgnęły po osobę wiceprezesa Związku Powstańców Warszawskich Zbigniewa Galperyna, rocznik 1929 r., który jako nastolatek brał udział w Powstaniu Warszawskim. Wypowiadał się on m.in. dla należącego do Agory radia TOK FM; był cytowany przez „Gazetę Wyborczą”, TVN oraz portal Tomasza Lisa natemat.pl

Ustaliliśmy, że Zbigniew Galperyn został zarejestrowany jako współpracownik Służby Bezpieczeństwa – o pseudonimie „Adam”, w charakterze konsultanta. Jak czytamy na stronie Instytutu Pamięci Narodowej, konsultant to „kategoria świadomej współpracy polegająca na wykorzystywaniu wiedzy osoby współpracującej (np. sporządzanie ekspertyz)”.

Współpraca Zbigniewa Galperyna – „Adama” rozpoczęła się w grudniu 1982 r. i trwała do końca PRL, czyli do 1989 r. Został on zwerbowany przez wchodzący w skład SB Departament VI MSW, do którego obowiązków należała ochrona operacyjna rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego i innych sektorów gospodarki narodowej, a także rozpracowywanie związanych z nimi środowisk opozycyjnych. Działalność tej jednostki zakończyła się w czasie przekształceń ustrojowych, gdy na mocy zarządzenia nr 075 ministra z 24 sierpnia 1989 r. na bazie jej struktur (oraz struktur Departamentu V MSW i Głównego Inspektoratu Ochrony Przemysłu MSW) 1 września 1989 r. utworzony został Departament Ochrony Gospodarki MSW (analogiczne zmiany we wszystkich WUSW nastąpiły 1 listopada 1989 r.). Nowy pion istniał do momentu rozwiązania Służby Bezpieczeństwa 31 lipca 1990 r. Zbigniew Galperyn w latach 1982-89 pracował w ministerstwie ochrony środowiska.
z netu



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 2 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x