Na podsumowanie XV OKPS co można powiedzieć
Tylko to przychodzi mi do głowy
"veni, vidi, vici"
Wyjątkowa Konferencja pod każdym względem i jak dobre wino z każdym rokiem wartość jej wzrasta.
to niewiele wyniosłaś jak na trzy dni modłów
i pytanie - co z tego wyniknęło dla pomocy społecznej - ale konkretnie
i sam sobie odpowiem - jak zwykle nic i to tak już os 15 lat
komantarz
Napisano: 06 cze 2015, 17:40
Co mówiono o programie przeciwdziała ubóstwu?
ciekawy
Napisano: 06 cze 2015, 21:27
czy ktoś z obecnych na konferencji przetłumaczy hasło konferencji na nasz piękny polski język z tej nowomowy??
mam pytanie
Napisano: 08 cze 2015, 13:38
~~ciekawy, komentarz do "mam pytanie" -
gdybyś przyjechał to byś wiedział skoro nie masz żadnego wyobrażenia na ten temat ani własnego programu przeciwdziałania ubóstwu,
ja trafiłam tylko na jeden wykład, ale mam materiały i kontakty
Nie uważam aby kontynuacja wątku była potrzebna bo skoro ma się diament i nie dostrzega się jego wartości,
Jest możliwość i stwarzane warunki do dialogu w bardzo poważnej kwestii i pracownicy socjalni zamiast zacisnąć zęby i pasa liczą na mannę z nieba, a potem płaczą, że w środowisku czyha śmierć to taka ignorancja nie może być tolerowana zwłaszcza wśród pracowników socjalnych.
Dosyć pobłażania i taryfy ulgowej!
Skoro ja z renty odmawiając sobie od ust mogłam za 70 PL dojechać na gaszenie świec do Częstochowy ( nie mówię jakie musiałam pokonywać trudności aby tam dojechać - nie znajdując sponsora) w trzecim dniu Konferencji przebywając ok 350 km, a niektórzy po 600 km - to tym bardziej czynni pracownicy socjalni mogli uczcić i zaszczycić swoją obecnością tę Konferencję i podziękować za 15 letni trud Dyrektorowi Knapikowi i jej organizatorom i wnieść swój dorobek, wiedzę i kompetencje oraz podzielić się wypracowanymi metodami, a nie czekać na gotowe aż ktoś za nich coś zrobi i na Forum poda na talerzu.
Kto dba ten ma mówi stare przysłowie, a wkrótce się przekonacie jakie są efekty tej Konferencji, która nie ma sobie równych.
Brak poszanowania dla rzetelnej pracy innych ( w tym przypadku Dyr. Knapika i Organizatorów i siebie samego - moim zdaniem nie może być nagradzany podawaniem na talerzu ściągi bo to po prostu nieuczciwe, nieetyczne i niemoralne.
To godzi w podstawowe prawo - prawo do ludzkiej godności.
Jeżeli nie potrafisz siebie szanować to nie oczekuj, że inni będą ciebie szanowali.
Będąc na jednym wykładzie trudno mówić o całej Konferencji, żałuję iż na żywo nie usłyszałam o. Dezyderiusza Pola, że nie mogłam uczestniczyć ( ze względu na brak noclegu) w Mszy Św. dla pracowników socjalnych, żałuję, że mam tylko możliwość korzystania z materiałów - ale to zawsze namiastka, którą przywiozłam do siebie;
a czy zrozumiałam - to kwestia wiedzy oraz nastawienia - bo zwyciężyłam samą siebie - a to jest dla mnie teraz najważniejsze - ze względu na ograniczenia oraz fakt, ze tak bardzo chce sie mnie wykluczyć społecznie ( bo to dla większości byłoby najlepszym wyjściem, abym zniknęła i aby zapomniano o tym co było i jaką szkodę wyrządzono wielu ludziom ( nie tylko mnie)
Tak więc w kwestii rozumienia punkt widzenia zależy od siedzenia.
Na dzień dzisiejszy to ty nie rozumiesz co stało się w Częstochowie, ale ja nie mogę i nie chcę - zresztą jestem ograniczona czasem - pisać na ten temat.
Teraz tylko dobrze obserwujcie co będzie się działo, a zrozumiecie ile jest wart przyjazd tylko jednego pracownika socjalnego do Częstochowy na OKPS ( a co dopiero by się działo gdyby Jasna Góra zapełniła się po ostatnie miejsce?
Jeżeli więc myślisz, że ja nic nie zrozumiałam to PATRZ I UCZ SIĘ
„Co stoi na przeszkodzie aby zapobiegać wykluczeniu społecznemu, a nie leczyć jego skutki? Dlaczego procesy integracji społecznej wciąż nie wydają się na tyle czymś naturalnym i powszechnym, że wymagają ubierania ich w programy, projekty, strategie etc.
Czy prawdziwe jest ciągłe powszechne przekonanie, że rząd coś z tym powinien zrobić?.
Zależność tą w jasny sposób określa Zasada Subsydiarności = Zasada Pomocniczości, która
oznacza, że zorganizowani w różnych układach obywatele rządzą swoimi sprawami w granicach praw, a państwo podejmuje tylko te działania, których sami obywatele wykonać nie potrafią i nie mogą. (W ustawie o pomocy społecznej ta zasada ma swój wyraz np. w tzw. wywiadach alimentacyjnych, czyli wywiadzie rodzinnym cz. II).
Zasada pomocniczości wymaga znalezienia równowagi między możliwie nieskrępowaną aktywnością obywatelską, a interwencją państwa.
Dlaczego tak trudne i nienaturalne wydaje się dzisiaj podjęcie jakiejkolwiek inicjatywy, a brak treningu społecznego pokazuje negatywny przykład zjawiska braku integracji społecznej.
Często przypomina się drastyczny przykład, kiedy to w sierpniu 2003r we Francji upały pochłonęły 15 tys. ofiar głównie osób starszych – pytanie brzmi gdzie wtedy były ich rodziny, sąsiedzi, przyjaciele.
Dzisiaj zamiast wykorzystywać potencjał ludzi starszych, ich wiedzę, doświadczenie i czas wolny, którym dysponują np. dla normalnego rozwoju dzieci i młodzieży – odsyła się ludzi starszych do DPS - a jako pracownik socjalny wiem, że im większymi zasobami dysponuje osoba zobowiązana do alimentacji w myśl art. 103 ustawy o pomocy społecznej tym trudniej wyegzekwować obowiązek alimentacyjny. O czym to świadczy? Moim zdaniem o egoizmie i bezwzględności oraz braku wartości w społeczeństwie.
Spójność ( myślę, mówię to co myślę i robię to, co myślę i mówię ) i jedność uchodzą dzisiaj za zasady przestarzałe do tego stopnia, że „władza publiczna całkiem słusznie zresztą zapytuje o pilną kwestię iniekcji w nauczaniu, programach szkolnych, edukacji państwowej i edukacji publicznej”
Ile pieniędzy można by zaoszczędzić ...zamiast przyzwyczajać nasze dzieci do miernoty i bylejakości życia.
Dlaczego nie dbamy o jakość edukacji i dajemy przyzwolenie społeczne miernocie?
Współczesny pośpiech wyniesiony do rangi wartości określającej poziom rozwoju społeczeństwa, wywołuje niszczenie wszelkich długotrwałych i odpowiedzialnych projektów.
Powoduje zaniechanie już od początku wszelkiego zaangażowania, odwrót od pamięci
i zapominania o dziedzictwie i tym samym erozję własnej tożsamości osobowej, społecznej
i narodowej. Jesteśmy karłami na barkach gigantów. Nie lekceważmy prawdy, że zawsze pozostaniemy zależnymi od tych, którzy nas poprzedzali.
Jan Paweł II wyznał „ Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć – a on pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród – nie biorąc za podstawę przetrwania jakichkolwiek innych środków fizycznej potęgi jak tylko własną kulturę, która się okazała w tym przypadku potęgą większą od tamtych potęg.”
W zakończonym projekcie, „Ubóstwo i wykluczenie społeczne oraz metody ich zwalczania” prof. Stanisława Golinowska napisała: „Ubóstwo i wykluczenie społeczne jest wynikiem nierówności. przy czym nie chodzi tu tylko o nierówności dochodowe, czy nawet majątkowe,
ALE O RÓWNY DOSTĘP DO MOŻLIWOŚCI, KTÓRE OKREŚLAJĄ SZANSE ŻYCIOWE CZŁOWIEKA: DOSTĘP DO NORMALNEGO WYCHOWANIA, DO DOBREJ EDUKACJI, DO PRACY I ZABEZPIECZENIA SPOŁECZNEGO.
Władza
i siły nacisku, jakimi dzisiaj dysponują niektóre grupy zawodowe zwiększają tylko zasięg osób wykluczonych społecznie poprzez wykorzystanie mechanizmów, o których pisze prof. Golinowska ( kto nie jest z nami ten przeciw nam ). Czy tak powinna wyglądać demokracja?
Jak wiadomo OPS-y zatrudniają głównie pracowników socjalnych jako tych, którzy realizują zadania pomocy społecznej. Dzisiaj coraz częściej pomagają im w tym specjaliści różnych zawodów dzięki czemu w naturalny sposób tworzą się zespoły interdyscyplinarne umożliwiające
w prosty sposób zwiększyć efektywność rozwiązywania problemów.
W naszej pracy – pisze prof. Golinowska – „ nie będziemy się ograniczać do analizy wykluczenia
z rynku pracy..[ ale też z życia rodzinnego, edukacji, nierównościami zdrowia w kontekście ubóstwa i wykluczenia społecznego... NOWOŚCIĄ NASZEGO PROJEKTU JEST UKAZANIE WYKLUCZAJĄCEGO DZIAŁANIA INSTYTUCJI...OŚWIATY I SĄDOWNICTWA...
Już jesteśmy zaskoczeni faktem, że te podstawowe instytucje publiczne, z założenia z pełnym dostępem i otwarte, ZAWIERAJĄ TAKIE MECHANIZMY FUNKCJONOWANIA, KTÓRE SPRZYJAJĄ WZMACNIANIU WYKLUCZENIA, A NAWET PRZYCZYNIAJĄ SIĘ DO JEGO TWORZENIA... nasze naukowe przedsięwzięcie należy do zakresu badań stosowanych
i projekt powinien być zorientowany praktycznie... włączymy się – pisze Prof. Golinowska
z rekomendacjami i propozycjami związanymi z budowaniem programów zwalczania ubóstwa i wykluczenia społecznego oraz analizy ich skuteczności”
Są grupy zawodowe, które mają władzę większą niż inne zawody z racji wykształcenia, nabytych umiejętności oraz ustaw, które im gwarantują egzekwowanie swoich praw i wywieranie wpływu na inne grupy zawodowe w trakcie wykonywania zawodu. Z tego powodu społeczeństwo z jednej strony wymaga od nich więcej dając w zamian pozwolenie na większe profity z budżetu państwa, większe możliwości ich samorealizacji – za społeczne finanse.
Jednak jak pokazały ostatnie miesiące i lata grupy te zamiast wykorzystywać umiejętności dla dobra wspólnego ( ponieważ takie były założenia, kiedy nadawano im miano zawodów zaufania publicznego) jak się okazało – bez kontroli społecznej, przy społecznym neoliberalizmie
i przyzwoleniu – stają się coraz bardziej bezkompromisowe, bezwzględne i nieetyczne w stosowaniu swoich praw nie zwracając uwagi na inne grupy zawodowe, od których egzekwują posłuszeństwo poprzez wywieranie nacisku.
W państwie demokratycznym sytuacja, w której jeden zawód ma przewagę nad innym moim zdaniem jest jedną z przyczyn wykluczenia społecznego, wywierania nacisku i eliminowania osób niewygodnych, które wyrażając swoje poglądy ( podstawowe prawo w demokracji - wolność słowa - jak pisał Stanisław Leszczyński, król polski „głos wolny wolność ubezpieczający” )
Nie na darmo przypomniałam tutaj tytuł traktatu politycznego króla polskiego ponieważ uważam, że był on nielicznym, ale zaprzeczeniem słów Winstona Churchilla, który powiedział:
„ Pozostaje to tajemnicą i tragedią historii, że naród gotów do wielkiego heroicznego wysiłku, uzdolniony, waleczny, ujmujący powtarza zastarzałe błędy w każdym prawie przejawie swoich rządów. Wspaniały w buncie i nieszczęściu, haniebny i bezwstydny w triumfie. Najdzielniejszy pośród dzielnych, prowadzony przez najpodlejszych wśród podłych”
Od 20 lat żyjemy w kraju demokratycznym, od 19 lat mamy ustawę o pomocy społecznej jest rzeczą niezrozumiałą, że nadal jedne grupy zawodowe prowadzą „życie dworskie” jak w satyrze Ignacego Krasickiego kosztem innych grup, a „hipokryzja jest hołdem jaki występek składa cnocie”
(la Rochefoucold)
Zapożyczając słowa „ czy to z bezczelności i poczucia bezkarności, czy to z autentycznego przekonania ludzie ci nawet nie próbują udawać wstydu, w ich opinii dodatkowe profity z władzy nad innymi po prostu im się należą. Głupi, kto mając okazje by nie skorzystał.
Właśnie teraz w dobie kryzysu pomoc społeczna powinna być gwarantem spokoju i stabilizacji, a jak można taki cel osiągnąć kiedy rzetelnie pracujący pracownicy socjalni są postrzegani jako dewianci.
Częstochowa, dnia 2009.06.
Powyżej to wybrane elementy z mojego referatu z 2009r, a to informacja już konkretna dla tych co mają wątpliwości, że OKPS jest tylko czczą gadaninią;
W Nowej Rudzie rozpoczęto projekt - a teraz przeczytać nazwę projektu, który się rozpoczał w Nowej Rudzie w ramach ASOS 2014-2020 więcej informacji : www.spółdzielniainvest.pl
AKTYWNY SENIOR 60+ INTEGRACJA MIĘDZYPOKOLENIOWA osób w wieku 60+ oraz 13-30r
Myślę, że to najlepiej oddaje to ile warta jest ta Konferencja i jak w korelacji między teorią, a praktyką przekładają się kompetencje
pracownika socjalnego.
Nike nie jest samotną wyspą, ale wiedza, którą posiadasz jest nieoceniona - i to chciałam podkreślić.
Kto ma oczy niechaj patrzy, kto ma uszy niechaj słucha.
Pytanie tylko dlaczego w ramach działalności gospodarczej pracownikom socjalnym ustawa nie gwarantuje np. jako AS ( Agencja Socjalna takiej możliwości - spychając nas do rangi wyciskanych i wykluczanych społecznie cytryn)
I jeszcze jedno: to jest przykład w jaki sposób pracowników socjalnych doprowadzono do roli zwykłego urzędnika, który tylko tym się różni od niego, że wychodzi z budynku na zewnątrz - poczekajmy trochę biernie, a zobaczycie w jaki sposób ten niegodny i nieuczciwy rząd po prostu zamiast uhonorować tych, którzy przeprowadzili przez najgorsze i najtrudniejsze lata transformacji społecznej - kosztem swojego zdrowia - osoby dysfunkcyjne płynnie i profesjonalnie - wyrzuci nas z obiegu jak0o niepotrzebny element i skaże na korzystanie z usług socjalnych OPS i NGO.
Na to się bowiem zanosi przy dzisiejszym stanie systemu emerytalnego oraz ustawodawstwie jeżeli sami nie weźmiemy się w garść i nie zadbamy o nasze ustawy.
Pieniądze przeciekają bowiem przez palce centrum, a unijne są przejadane i przejeżdżane jakby w Polsce nie było wzorów do naśladowania.
A ubodzy jak nie mieli mieszkań tak nie mają, jak żyli w urągających godności warunkach z wiekową kanalizacja tak żyją nadal z tą różnicą, że wymierają jak muchy.
Na Konferencji w 2009r było wielkie zdziwienie kiedy referowałam bezduszność Francuzów w kwestii osób starszych - to samo w 2014 i 2015r mamy w Polsce - i śmiem twierdzić, że nie dzieje się to przypadkowo bo kryteria wyznaczają projekty unijne przyjęte dla całej Polski min. ilość osób na danym terenie wyznacza - jaka kwotę można otrzymać ze środków unijnych.
Jak więc widać nie ma na co czekać.
Czy ma ktoś wątpliwości po co się jeździ na konferencje i czy warto?