8. Najlepszym rozwiązaniem byłoby ustalanie prawa do świadczeń bez względu na dochód. Obecne przepisy wręcz zniechęcają naszych podopiecznych do podejmowania legalnej pracy. Wiele kobiet przelicza co bardziej się opłaci. Praca za 1200 zł (po odjęciu kosztów dojazdu, opiekunki zostaje niewiele) i utrata świadczeń (rodzinne, stypendium, dodatek mieszkaniowy, zasiłek okresowy, dożywianie itp.) czy też niepodejmowanie pracy i pobieranie świadczeń. O powyższych rozterkach informują nas wielokrotnie nasi petenci. Wielu z nich podejmuje pracę na małą część etatu (tylko na papierze), lub ucieka do szarej strefy, po to by korzystać ze świadczeń jakie oferuje pomoc społeczna. Uzyskanie świadczeń bez względu na dochody, zachęci ludzi do podejmowania legalnej pracy , wyjścia z szarej strefy ( będą mieli i zasiłki i pracę, składki społeczne, premie, bony itp).Obecny system jest opłacalny dla osób niepracujących i pracujących na czarno. Osoby pracujące o niskich dochodach nie mogą liczyć na wsparcie finansowe.
9. Od 01.01.2016 r. umożliwiono beneficjentom możliwość składania wniosków przez Internet. Wszystko wspaniale!!!! Tylko, że druk wniosku jest bardzo skomplikowany. Nie pomogą tu wzory udostępnione w internecie, gdyż każdy przypadek należy traktować indywidualnie. Z mojego doświadczenia wynika, że petenci nie wiedza jak taki wniosek wypełnić. (nie przypominam sobie ani jednej osoby, która samodzielnie wypełniła cały wniosek bez błędów) . Owszem petenci są w stanie wpisać dane, nawet zaznaczyć dodatki. Ale części wniosku dotyczące uzyskania i utraty dochodu zawsze pozostawiają puste, gdyż nie rozumieją o co chodzi. Mylą dochody opodatkowane z nieopodatkowanymi, które często pomijają we wnioskach. Należy dodać, że niekompletnie wypełnione oświadczenia są podstawą do wezwania do urzędu, celem uzupełnienia braków. Kolejne koszty dla państwa, wydłużenie czasu wydanie decyzji.
10. Od 2016 r. osoby ubiegające się o świadczenia nie będą musiały przedkładać dokumentów takich jak zaświadczenia z Urzędu Skarbowego, ZUS, Urzędów Pracy itp. Również wspaniale. Tylko co to da, gdy powyższe dokumenty to kropla w morzu wymagań ustawy o świadczeniach rodzinnych. Nasi petenci musza udowodnić jakie dochody uzyskali (a tego nie widać na zaświadczeniach z Urzędu Skarbowego), w jakim okresie były osiągane, czy nie zapomnieli ich zgłosić (umowy zlecenia, o dzieło i wiele innych). Muszą przedłożyć umowy, zaświadczenia od pracodawcy, pity.