Ja jestem po kontroli. Mogę udzielić informacji jak to wyglądało u mnie.
1. Dokumenty sprawdzane są pod każdym względem. Nie tylko czy są ale tez co w nich jest.
2. Kontrolujący czytają dokładnie WSZYSTKIE notatki. U mnie samo czytanie moich dokumentów zajęło im ponad 4 godziny. W razie ewentualnych zapytań prosili mnie do siebie. Na koniec pierwszego dnia kontroli wybrali kilka teczek rodzin, kazali skserować sobie wszystkie dokumenty oraz osobno na kartce wypisać dla każdej rodziny co udało nam się z nimi wypracować.
3. Z tego co wiem co pół roku pracy z rodziną robimy sprawozdanie i później piszemy nowy plan wykreślając rzeczy, które udało nam się wypracować. Myślę, że powinnaś mieć podpisany plan pracy ponieważ teraz ty masz z nimi pracować a nie poprzedniczka, choćbyś nawet w tym planie miała ująć te same cele. Ja też przejęłam pracę po innej asystentce i musiałam stworzyć nowe plany pracy oraz mieć podpisane nowe zgody rodziny na współpracę ze mną.
4. Wydaje mi się, że kontrol może troszkę bardziej skupia się na asystencie i jego działaniach. Ale pracownicy socjalni też muszą okazywać swoje dokumenty oraz prowadzić notatki. W razie braku notatek muszą nadrabiać i pisać notatki z tytułem "Notatka sporządzona dnia... na prośbę....". Bardzo się tego czepiali.
Mam nadzieję, ze trochę pomogłam. Tak to wyglądało u mnie, chociaż słyszałam że dużo zależy od tego na jakich kontrolerów się trafi
