kontrola wychowawców
Re: kontrola wychowawców
Dobra. No to konkret. Art 112 ust 1 KRiO zabezpieczenie wszelkich potrzeb dziecka przebywającego w pieczy w zakresie jego wychowania jest obowiązkiem dyrektora w przypadku placówki. Jeżeli nie uważasz edukacji za potrzebę dziecka wchodzącą w skład wychowania to się cieszę, że już nie pracujesz w placówce. Zawinąłeś się do szkoły i ponownie próbujesz udowadniać swoją wyższość. Być może jest to sposób na leczenie kompleksów. Nie wiem. Wiem, że Twoje wpisy stały się, nie właśnie się nie zmieniły i nadal udzielasz wszystkim rad. Każda rada to próba podporządkowania sobie innego człowieka, a Ty chętnie ich udzielasz. - Twoje ipety tak mnie obchodzą z punktu widzenia placówki jak zeszłoroczny śnieg. No chyba, że mamy się dostosować przed szanownym gronem pedagogicznym i ślepo słuchać poleceń a następnie zostać z nich rozliczeni. Jeżeli upoważniam wychowawcę do kontaktów ze szkołą to wykonuje on moje polecenie jako sprawującego pieczę faktyczną i jest dla Ciebie i innych nauczycieli partnerem a nie popychadłem. Szczerze to się nadal zastanawiam nad tym, z jakich powodów tu zaglądasz?
Traktuj moją odpowiedź jako bardzo osobistą a mam do niej prawo w całej rozciągłości.
Traktuj moją odpowiedź jako bardzo osobistą a mam do niej prawo w całej rozciągłości.
Re: kontrola wychowawców
"Dobra. No to konkret. Art 112 ust 1 KRiO zabezpieczenie wszelkich potrzeb dziecka przebywającego w pieczy w zakresie jego wychowania jest obowiązkiem dyrektora w przypadku placówki." - mijasz się z prawdą i przypisujesz sobie uprawnienia, których nie posiadasz.Pytałem o paragraf mówiący o opiekunie faktycznym.
Tak brzmi pełna treść artykułu z podkreśleniem tego o czym zapominasz:
Art. 1121.
§ 1. Obowiązek i prawo wykonywania bieżącej pieczy nad dzieckiem:
1) umieszczonym w pieczy zastępczej, jego wychowania i reprezentowania w tych sprawach, a w szczególności w dochodzeniu świadczeń przeznaczonych na zaspokojenie jego potrzeb, należą do rodziny zastępczej, prowadzącego rodzinny dom dziecka albo kierującego placówką opiekuńczo-wychowawczą, regionalną placówką opiekuńczo-terapeutyczną lub interwencyjnym ośrodkiem preadopcyjnym;
2) pozbawionym opieki i wychowania rodziców umieszczonym w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym lub w zakładzie rehabilitacji leczniczej, jego wychowania i reprezentowania w tych sprawach, a w szczególności w dochodzeniu świadczeń przeznaczonych na zaspokojenie jego potrzeb, należą do kierującego odpowiednio zakładem opiekuńczo-leczniczym, zakładem pielęgnacyjno-opiekuńczym lub zakładem rehabilitacji leczniczej.Pozostałe obowiązki i prawa wynikające z władzy rodzicielskiej należą do rodziców dziecka.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się, jeżeli sąd opiekuńczy postanowił inaczej.
Twoje "upoważnienia" i "polecenia" mogą mnie obchodzić tyle co ciebie moje ipety. "Władza demoralizuje a władza absolutna demoralizuje absolutnie." Widzę, że dzięki likwidacji KN niektórzy mogą w końcu rozwinąć skrzydła.
O tym, kto jest moim partnerem w dyskusji o dziecku decyduję sam w oparciu o przepisy prawa. Problem leży nie po stronie wychowawców, ale obowiązujących przepisów i bałaganu kompetencyjnego w placówkach. Oczywiście najłatwiej powiedzieć, że za wszystko odpowiada wychowawca, a przecież na liście płac jest tylu specjalistów, którzy np. realizują zadania wynikające np. z zaleceń poradni psych-ped. Kontakt ze szkołą należy również m.in. do zadań asystenta, który powinien współpracować z wychowawcą. Skoro inni specjaliści powinni kontaktować się ze szkołą nie wiem po co wychowawca miałby jeszcze to robić (ma inne zadania, a nie łażenie do szkół). Zmuszanie wychowawców do kontaktu ze szkołami to relikt przeszłości, gdy wychowawca miał na to 14 godzin. Świat się zmienia, przepisy też. Trzeba się dostosować, a nie myśleć o wychowawcy tak samo jak 20 lat temu
Co do oceny pracy wychowawcy przez nauczyciela, to odpowiem jeszcze raz (bo może Marcinie nie zrozumiałeś). Nauczyciel nie ocenia pracy wychowawcy (i nie może), ale może udzielić odpowiedzi na pytanie o realizację np. zaleceń poradni przez placówkę.
Tak brzmi pełna treść artykułu z podkreśleniem tego o czym zapominasz:
Art. 1121.
§ 1. Obowiązek i prawo wykonywania bieżącej pieczy nad dzieckiem:
1) umieszczonym w pieczy zastępczej, jego wychowania i reprezentowania w tych sprawach, a w szczególności w dochodzeniu świadczeń przeznaczonych na zaspokojenie jego potrzeb, należą do rodziny zastępczej, prowadzącego rodzinny dom dziecka albo kierującego placówką opiekuńczo-wychowawczą, regionalną placówką opiekuńczo-terapeutyczną lub interwencyjnym ośrodkiem preadopcyjnym;
2) pozbawionym opieki i wychowania rodziców umieszczonym w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym lub w zakładzie rehabilitacji leczniczej, jego wychowania i reprezentowania w tych sprawach, a w szczególności w dochodzeniu świadczeń przeznaczonych na zaspokojenie jego potrzeb, należą do kierującego odpowiednio zakładem opiekuńczo-leczniczym, zakładem pielęgnacyjno-opiekuńczym lub zakładem rehabilitacji leczniczej.Pozostałe obowiązki i prawa wynikające z władzy rodzicielskiej należą do rodziców dziecka.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się, jeżeli sąd opiekuńczy postanowił inaczej.
Twoje "upoważnienia" i "polecenia" mogą mnie obchodzić tyle co ciebie moje ipety. "Władza demoralizuje a władza absolutna demoralizuje absolutnie." Widzę, że dzięki likwidacji KN niektórzy mogą w końcu rozwinąć skrzydła.




Co do oceny pracy wychowawcy przez nauczyciela, to odpowiem jeszcze raz (bo może Marcinie nie zrozumiałeś). Nauczyciel nie ocenia pracy wychowawcy (i nie może), ale może udzielić odpowiedzi na pytanie o realizację np. zaleceń poradni przez placówkę.
Re: kontrola wychowawców
wojtku, sam napisałes
informacja ze szkoły co do częstotliwości i jakości kontaktów wychowawców (czy tez ogólnie współpracy placówki ze szkołą) na pewno jest istotna
I o w tym sedno, ze motorem współpracy ze szkolą albo inaczej - miernikiem jakości tej współpracy jest częstotliwość.
Chodzi do szkoły to dobry wychowawca, ( dobrze lansuje placówkę) .
W dyskusjach z moja siostrą , nauczycielem biologii w gimnazjum , z jej strony pada pytanie: po co Ty masz mi systematycznie co tydzień do tej szkoły chodzić. Zwłaszcza jak jest dobrze . Po co ? Co to przyniesie.
Nie neguje konieczności zbierania wiedzy o dziecku w zakresie nauki szkolnej oraz pracy n dzieckiem w tym zakresie. Jestem przeciwnikiem szablonu i przerostu formy nad treścią .
Ponadto wskazałem że rozporządzenie karze opisać przebieg kontaktów.... Podmiotem tego zdania sa kontakty . Opisać kogo co? - kontakty, co już wskazuje na małostkowość.
A czemu tak zredagowano? Bo ktoś sobie ubzdural , że a by ocenić sferę dedykacyjna dziecka, to trzeba chodzić do szkoły. I tak napisano, jakby motywacji do nauki, zdolności, umiejętności radzenia sobie z trudnościami szkolnymi (porażki, zaległości, uprzedzenia),własnej aktywność poznawczej, skonkretyzowanej orientacji zawodowej (technicznej, humanistycznej, społecznej), stosunku do nauczycieli, obok oczywiście frekwencji i wyników w nauce nie można było ocenić bez chodzenia do szkoły
Powiem więcej , dla wielu wychowawców, pomimo chodzenia do szkoły, dokonanie oceny dziecka pod wyżej w/w katem jest nie lada zaskoczeniem. Moga jedynie powiedzieć o ocenach, frekwencji i zachowaniu, I tyle.
informacja ze szkoły co do częstotliwości i jakości kontaktów wychowawców (czy tez ogólnie współpracy placówki ze szkołą) na pewno jest istotna
I o w tym sedno, ze motorem współpracy ze szkolą albo inaczej - miernikiem jakości tej współpracy jest częstotliwość.
Chodzi do szkoły to dobry wychowawca, ( dobrze lansuje placówkę) .
W dyskusjach z moja siostrą , nauczycielem biologii w gimnazjum , z jej strony pada pytanie: po co Ty masz mi systematycznie co tydzień do tej szkoły chodzić. Zwłaszcza jak jest dobrze . Po co ? Co to przyniesie.
Nie neguje konieczności zbierania wiedzy o dziecku w zakresie nauki szkolnej oraz pracy n dzieckiem w tym zakresie. Jestem przeciwnikiem szablonu i przerostu formy nad treścią .
Ponadto wskazałem że rozporządzenie karze opisać przebieg kontaktów.... Podmiotem tego zdania sa kontakty . Opisać kogo co? - kontakty, co już wskazuje na małostkowość.
A czemu tak zredagowano? Bo ktoś sobie ubzdural , że a by ocenić sferę dedykacyjna dziecka, to trzeba chodzić do szkoły. I tak napisano, jakby motywacji do nauki, zdolności, umiejętności radzenia sobie z trudnościami szkolnymi (porażki, zaległości, uprzedzenia),własnej aktywność poznawczej, skonkretyzowanej orientacji zawodowej (technicznej, humanistycznej, społecznej), stosunku do nauczycieli, obok oczywiście frekwencji i wyników w nauce nie można było ocenić bez chodzenia do szkoły
Powiem więcej , dla wielu wychowawców, pomimo chodzenia do szkoły, dokonanie oceny dziecka pod wyżej w/w katem jest nie lada zaskoczeniem. Moga jedynie powiedzieć o ocenach, frekwencji i zachowaniu, I tyle.
Re: kontrola wychowawców
Moi Drodzy.W moim mieście Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie napisał pisma do nauczycieli, aby napisali opinie o dzieciach z placówki, oraz o współpracy z wychowawcami, jako realizachi ich (wychowawców)zadań opiekuńczo - wychowawczych wobec dziecka. Czyli to nauczyciel ma ocenić jak wychowawca wywiązuje się ze swoich zadań. Tu tkwi paranoja tego problemu.
Re: kontrola wychowawców
Obstawiam, że to koordynator pieczy zastępczej potrzebuje okresowej oceny sytuacji dziecka. Osobiście uważam, że "może prosić" (brak mi podstawy prawnej do udzielenie informacji o dziecku), ale jak nauczyciel dostanie to od dyrekcji w formie "polecenia służbowego", to będzie musiał odpisać. Czy to paranoja? Cóż, to pokazuje jaką pozycję przewidziano dla wychowawców i samych placówek opiekuńczo-wychowawczych (rozumiem, że ocena dotyczy zadań opiekuńczo-wychowawczych wobec dziecka, czyli nie tylko pracy wychowawcy, ale całej instytucji, której powierzono dziecko).
Re: kontrola wychowawców
Witam,
Etatysto, MArcinowi i mi chodzi o to, jak niespójne zapisy realizować "w praniu".
Mówisz, że zapisy prawa czynią asystenta partnerem nauczyciela - a do tej pory nie każda rodzina ma asystenta i nie każda będzie go mieć - to kto będzie "partnerował" FAKTYCZNIE nauzycielowi, gdy nie ma asystenta, a rodzic mimo swoich nieutraconych do końca praw ma swoje dziecko w... głebokim poważaniu (co niestety, jak wiesz, bardzo często się zdarza u nas) ???
Odpowiedź: WYCHOWAWCA - nawet jeśli to literalnie nigdzie nie jest zapisane, bo... zrobimy to z uwagi na naszą odpowiedzialność za powierzonej naszej opiece dzieciaki
A nauczyciel (jeśli bezmyślny automat) to oleje wychowawcę (bo tak mu każa przepisy), natomiast myślący nauczyciel będzie w rozterce - czy jednak wyjść poza idiotyczne zapisy i postępować rozsądnie (naprawdę dla dobra dziecka) a nauczyciel mądry, z doświadczeniem oleje idiotyczne zapisy i zgodnie (jak to nazwałeś) z reliktem przeszłości będzie wspólpracował z wychowawcą jako jedynym z niewielu, który się tym dzieckiem interesuje.
Do mmario:
zobacz co napisałem w poście odpowiadajacym Tobie - kontakt wychowawcy ze szkołą ma powodować bieżacą wiedzę, pomoc i reakcję na "wzloty i upadki" naszych pociech
Ani słowa o częstotliwości
Pozdr.
Etatysto, MArcinowi i mi chodzi o to, jak niespójne zapisy realizować "w praniu".
Mówisz, że zapisy prawa czynią asystenta partnerem nauczyciela - a do tej pory nie każda rodzina ma asystenta i nie każda będzie go mieć - to kto będzie "partnerował" FAKTYCZNIE nauzycielowi, gdy nie ma asystenta, a rodzic mimo swoich nieutraconych do końca praw ma swoje dziecko w... głebokim poważaniu (co niestety, jak wiesz, bardzo często się zdarza u nas) ???
Odpowiedź: WYCHOWAWCA - nawet jeśli to literalnie nigdzie nie jest zapisane, bo... zrobimy to z uwagi na naszą odpowiedzialność za powierzonej naszej opiece dzieciaki

A nauczyciel (jeśli bezmyślny automat) to oleje wychowawcę (bo tak mu każa przepisy), natomiast myślący nauczyciel będzie w rozterce - czy jednak wyjść poza idiotyczne zapisy i postępować rozsądnie (naprawdę dla dobra dziecka) a nauczyciel mądry, z doświadczeniem oleje idiotyczne zapisy i zgodnie (jak to nazwałeś) z reliktem przeszłości będzie wspólpracował z wychowawcą jako jedynym z niewielu, który się tym dzieckiem interesuje.
Do mmario:
zobacz co napisałem w poście odpowiadajacym Tobie - kontakt wychowawcy ze szkołą ma powodować bieżacą wiedzę, pomoc i reakcję na "wzloty i upadki" naszych pociech

Ani słowa o częstotliwości

Pozdr.
Re: kontrola wychowawców
"Kontrola najwyższym dowodem zaufania" - Feliks Dzierżyński
Wojtku, nauczyciel nie "oleje" wychowawcy, bo to najczęściej jedyna osoba, która kontaktuje się ze szkołą i z którą można realnie współpracować. Problem polega właśnie na tym, że nie jest to jedyna osoba, która powinna współpracować ze szkołą. Podałem przykład asystenta, bo chyba według zapisów powinien ściśle współpracować z wychowawcą. Problem współpracy na linii szkoła-rodzina to również problem pracownika socjalnego (to chyba on jest odpowiedzialny za to, by rodzice nie mieli dzieci w głębokim poważaniu). Realizacja zaleceń poradni psych-ped to również problem psychologa i pedagoga w placówce. Jak wynika z postu Ciekawskiego, również inne instytucje i osoby (np. koordynator pieczy zastępczej) są zainteresowane sytuacją dziecka. Niestety najczęściej to "zainteresowanie" kończy się na okresowej kontroli pracy wychowawcy. I to jest problem tego systemu, że wszyscy biorą wypłatę za pracę NA RZECZ dziecka i rodziny, a jedyne co robią to kontrolują wychowawców z wykonywanej przez nich pracy. I to jest tragedia tego systemu, że z najbardziej merytorycznego pracownika, którego praca jest najbardziej efektywna i jako jedynego realnie pracującego z dzieckiem i rodziną, utrzymującego kontakt z wszystkimi instytucjami oraz planującego prace wychowawczą uczyniono pracownika pomocy i obsługi za średnio 1800 brutto. W miejsce jego dawnej wypłaty i pozycji utworzono kilka stanowisk "specjalistów", którzy skupiają się tylko na kontroli. Regularne przykłady nadużyć w placówkach i rodzinach pokazują, że nawet tego nie potrafią zrobić dobrze.

Wojtku, nauczyciel nie "oleje" wychowawcy, bo to najczęściej jedyna osoba, która kontaktuje się ze szkołą i z którą można realnie współpracować. Problem polega właśnie na tym, że nie jest to jedyna osoba, która powinna współpracować ze szkołą. Podałem przykład asystenta, bo chyba według zapisów powinien ściśle współpracować z wychowawcą. Problem współpracy na linii szkoła-rodzina to również problem pracownika socjalnego (to chyba on jest odpowiedzialny za to, by rodzice nie mieli dzieci w głębokim poważaniu). Realizacja zaleceń poradni psych-ped to również problem psychologa i pedagoga w placówce. Jak wynika z postu Ciekawskiego, również inne instytucje i osoby (np. koordynator pieczy zastępczej) są zainteresowane sytuacją dziecka. Niestety najczęściej to "zainteresowanie" kończy się na okresowej kontroli pracy wychowawcy. I to jest problem tego systemu, że wszyscy biorą wypłatę za pracę NA RZECZ dziecka i rodziny, a jedyne co robią to kontrolują wychowawców z wykonywanej przez nich pracy. I to jest tragedia tego systemu, że z najbardziej merytorycznego pracownika, którego praca jest najbardziej efektywna i jako jedynego realnie pracującego z dzieckiem i rodziną, utrzymującego kontakt z wszystkimi instytucjami oraz planującego prace wychowawczą uczyniono pracownika pomocy i obsługi za średnio 1800 brutto. W miejsce jego dawnej wypłaty i pozycji utworzono kilka stanowisk "specjalistów", którzy skupiają się tylko na kontroli. Regularne przykłady nadużyć w placówkach i rodzinach pokazują, że nawet tego nie potrafią zrobić dobrze.
Re: kontrola wychowawców
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie zasad udzielania i organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkac
Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
1) ustawie – należy przez to rozumieć ustawę z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty;
2) placówce – należy przez to rozumieć placówkę, o której mowa w art. 2 pkt 3, 3a, 5 i 7 ustawy.
§ 3. 1. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna udzielana uczniowi w przedszkolu, szkole i placówce polega na rozpoznawaniu
i zaspokajaniu indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych ucznia oraz rozpoznawaniu indywidualnych
możliwości psychofizycznych ucznia, wynikających w szczególności:
3. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna jest organizowana i udzielana we współpracy z:
1) rodzicami uczniów;
2) poradniami psychologiczno-pedagogicznymi, w tym poradniami specjalistycznymi, zwanymi dalej „poradniami”;
3) placówkami doskonalenia nauczycieli;
4) innymi przedszkolami, szkołami i placówkami;
5) organizacjami pozarządowymi oraz innymi instytucjami działającymi na rzecz rodziny, dzieci i młodzieży.
§ 6. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna w przedszkolu, szkole i placówce jest udzielana z inicjatywy:
1) ucznia;
2) rodziców ucznia;
3) dyrektora przedszkola, szkoły lub placówki;
4) nauczyciela, wychowawcy grupy wychowawczej lub specjalisty, prowadzących zajęcia z uczniem;
5) pielęgniarki środowiska nauczania i wychowania lub higienistki szkolnej;
6) poradni;
7) asystenta edukacji romskiej;
8) pomocy nauczyciela;
9) pracownika socjalnego;
10) asystenta rodziny;
11) kuratora sądowego
niespójność przepisów objawia się mniej więcej tak:
po wielu latach dyrektorom placówki opiekuńczo wychowawczym rozszerzono kompetencje do uzyskania wiedzy o dziecku (chyba art 992 uopz. ) do tej pory wiedza o dziecku byla reglamentowana. Często trzeba było obchodzić sprawę dookoła i posiłkować sie opiekunem pranym.
po drugie, szkoda że tych kompetencji nie rozszerzono na występowanie dyrektora we wszystkich sprawach dziecka, skoro realizuje piecze bezpośrednia
szkoda że nie ma zapisu ze wychowawca placówki opiekuńczo wychowawczej ma prawo czynnego udziału we wszystkich sprawach dotyczących dziecka
6) poradni;
7) asystenta edukacji romskiej;
8) pomocy nauczyciela;
9) pracownika socjalnego;
10) asystenta rodziny;
11) kuratora sądowego.
Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
1) ustawie – należy przez to rozumieć ustawę z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty;
2) placówce – należy przez to rozumieć placówkę, o której mowa w art. 2 pkt 3, 3a, 5 i 7 ustawy.
§ 3. 1. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna udzielana uczniowi w przedszkolu, szkole i placówce polega na rozpoznawaniu
i zaspokajaniu indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych ucznia oraz rozpoznawaniu indywidualnych
możliwości psychofizycznych ucznia, wynikających w szczególności:
3. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna jest organizowana i udzielana we współpracy z:
1) rodzicami uczniów;
2) poradniami psychologiczno-pedagogicznymi, w tym poradniami specjalistycznymi, zwanymi dalej „poradniami”;
3) placówkami doskonalenia nauczycieli;
4) innymi przedszkolami, szkołami i placówkami;
5) organizacjami pozarządowymi oraz innymi instytucjami działającymi na rzecz rodziny, dzieci i młodzieży.
§ 6. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna w przedszkolu, szkole i placówce jest udzielana z inicjatywy:
1) ucznia;
2) rodziców ucznia;
3) dyrektora przedszkola, szkoły lub placówki;
4) nauczyciela, wychowawcy grupy wychowawczej lub specjalisty, prowadzących zajęcia z uczniem;
5) pielęgniarki środowiska nauczania i wychowania lub higienistki szkolnej;
6) poradni;
7) asystenta edukacji romskiej;
8) pomocy nauczyciela;
9) pracownika socjalnego;
10) asystenta rodziny;
11) kuratora sądowego
niespójność przepisów objawia się mniej więcej tak:
po wielu latach dyrektorom placówki opiekuńczo wychowawczym rozszerzono kompetencje do uzyskania wiedzy o dziecku (chyba art 992 uopz. ) do tej pory wiedza o dziecku byla reglamentowana. Często trzeba było obchodzić sprawę dookoła i posiłkować sie opiekunem pranym.
po drugie, szkoda że tych kompetencji nie rozszerzono na występowanie dyrektora we wszystkich sprawach dziecka, skoro realizuje piecze bezpośrednia
szkoda że nie ma zapisu ze wychowawca placówki opiekuńczo wychowawczej ma prawo czynnego udziału we wszystkich sprawach dotyczących dziecka
6) poradni;
7) asystenta edukacji romskiej;
8) pomocy nauczyciela;
9) pracownika socjalnego;
10) asystenta rodziny;
11) kuratora sądowego.
Re: kontrola wychowawców
Ktoś pomoże? Może źle szukałem, ale nie znalazłem artykułu rozszerzające kompetencje dyrektora. Nie znalazłem też zapisu o tym, że wychowawca czy dyrektor współpracuje ze szkołą. Właściwie to w superustawie o pieczy nie ma chyba nic o szkole. Może ktoś, kto to pisał nie lubił szkoły i nauczycieli i zemścił się jak już urósł?
To by tłumaczyło jakość tej ustawy







Re: kontrola wychowawców
„Art. 38a. 1. Powiatowe centrum pomocy rodzinie oraz organizator rodzinnej
pieczy zastępczej gromadzą i przekazują odpowiednio rodzinie zastępczej,
prowadzącemu rodzinny dom dziecka, dyrektorowi placówki
opiekuńczo-wychowawczej, dyrektorowi regionalnej placówki
opiekuńczo-terapeutycznej, dyrektorowi interwencyjnego ośrodka
preadopcyjnego oraz zespołowi do spraw okresowej oceny sytuacji
dziecka umieszczonego w instytucjonalnej pieczy zastępczej w
szczególności następujące informacje oraz dokumentację dotyczące
dziecka:
1) informacje o sytuacji prawnej dziecka, w tym informacje o sytuacji
prawnej umożliwiającej przysposobienie;
2) szczegółowe informacje o dziecku i jego sytuacji rodzinnej, w
tym informacje o rodzeństwie;
3) odpis aktu urodzenia dziecka, a w przypadku sierot lub półsierot
również odpis aktu zgonu zmarłego rodzica;
4) orzeczenie sądu o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej albo
wniosek rodziców, dziecka lub osoby trzeciej o umieszczenie
dziecka w pieczy zastępczej;
5) dokumentację o stanie zdrowia dziecka, w tym kartę szczepień;
6) dokumenty szkolne, w szczególności świadectwa szkolne;
7) diagnozę psychofizyczną dziecka, w tym dziecka ze specjalnymi
potrzebami edukacyjnymi, udziału w zajęciach rewalidacyjnowychowawczych
oraz konieczności objęcia dziecka pomocą
profilaktyczno-wychowawczą lub resocjalizacyjną albo leczeniem
i rehabilitacją;
8) plan pracy z rodziną, o którym mowa w art. 15 ust. 1 pkt 1,
przekazany przez asystenta rodziny, a w przypadku gdy rodzinie
dziecka nie został przydzielony asystent rodziny – przekazaną
przez gminę informację o sytuacji rodziny.
Dalej mamy:
„Art. 99a. Niezależnie od dokumentacji i informacji, o których mowa w art. 38a
ust. 1, dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej ma prawo do
uzyskania informacji oraz otrzymania lub wglądu do wszelkiej dostępnej
dokumentacji, w tym prawnej i medycznej, dotyczących
dziecka.”;
To już powinno wyjaśniać wszelki niejasności.
pieczy zastępczej gromadzą i przekazują odpowiednio rodzinie zastępczej,
prowadzącemu rodzinny dom dziecka, dyrektorowi placówki
opiekuńczo-wychowawczej, dyrektorowi regionalnej placówki
opiekuńczo-terapeutycznej, dyrektorowi interwencyjnego ośrodka
preadopcyjnego oraz zespołowi do spraw okresowej oceny sytuacji
dziecka umieszczonego w instytucjonalnej pieczy zastępczej w
szczególności następujące informacje oraz dokumentację dotyczące
dziecka:
1) informacje o sytuacji prawnej dziecka, w tym informacje o sytuacji
prawnej umożliwiającej przysposobienie;
2) szczegółowe informacje o dziecku i jego sytuacji rodzinnej, w
tym informacje o rodzeństwie;
3) odpis aktu urodzenia dziecka, a w przypadku sierot lub półsierot
również odpis aktu zgonu zmarłego rodzica;
4) orzeczenie sądu o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej albo
wniosek rodziców, dziecka lub osoby trzeciej o umieszczenie
dziecka w pieczy zastępczej;
5) dokumentację o stanie zdrowia dziecka, w tym kartę szczepień;
6) dokumenty szkolne, w szczególności świadectwa szkolne;
7) diagnozę psychofizyczną dziecka, w tym dziecka ze specjalnymi
potrzebami edukacyjnymi, udziału w zajęciach rewalidacyjnowychowawczych
oraz konieczności objęcia dziecka pomocą
profilaktyczno-wychowawczą lub resocjalizacyjną albo leczeniem
i rehabilitacją;
8) plan pracy z rodziną, o którym mowa w art. 15 ust. 1 pkt 1,
przekazany przez asystenta rodziny, a w przypadku gdy rodzinie
dziecka nie został przydzielony asystent rodziny – przekazaną
przez gminę informację o sytuacji rodziny.
Dalej mamy:
„Art. 99a. Niezależnie od dokumentacji i informacji, o których mowa w art. 38a
ust. 1, dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej ma prawo do
uzyskania informacji oraz otrzymania lub wglądu do wszelkiej dostępnej
dokumentacji, w tym prawnej i medycznej, dotyczących
dziecka.”;
To już powinno wyjaśniać wszelki niejasności.
Oprócz kontrola wychowawców - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze przeczytaj również:
przekroczenie liczby dzieci/zgoda
koszty urtrzymania
Wychowawca prowadzący
wybór opiekuna usamodzielnienia
Skandal w domu dziecka
Dzień Pracownika Socjalnego
plan pomocy
opiekun usamodzielnienia
Poszukujemy miejsca w placówce
kontrola MOPRu
Placówka dla nieletniej z dzieckiem
Pesel wychowawcy
Pedagog w Domu Dziecka
potrzebuję szkoleń dla POW - ważne i pilne!
Wychowawca Koordynator - obowiązki i płace
wolne miejsca w ośrodku socjoterapii na wysokim poziomie