po konsultacji dam wam pare przykładów pracy pra. soc. z mojego regionu ja jeszcze raz powtarzam że nie wszyscy socjalni są żli ale dużo jest hołoty i i do nich te moje uwagi
Spotkały się tu osoby z wykształceniem wyższym, lecz ze starganymi nerwami. Zarówno prac. socjalni jak i pan \"czicony\" klient doprowadzili do zwykłej przepychanki jakich pełno codziennie w OPS-ach.
Panie czicony- zapewniam Pana ,że po kilku latach pracy z osobami i rodzinami w syt problemowych trudno jest spokojnie wysłuchiwać niesprawiedliwych osądów i zarzutów, że to prac. socjalni są winni wszelkiemu złu i temu jak czuje się klient gdy przychodzi do biura i na dzień dobry zostanie zasypany masą pytań.
Takie relacje to zawsze sprawa indywidualnej odporności na stresy i nie można uogólniać.
Świat nie jest doskonały i nie sądzę, ze uda nam się razem sprawić, że ludzie będą się do siebie uśmiechać, poklepywać po plecach i wypłacać zasiłki.
Życzę spokoju i wyciszenia - pomaga w sytuacjach nerwowych
\"opinia normalnych biednych ludzi(nie wliczając żuli i innych alkocholików) w polsce jest taka że pracownik socjalny jest jak ten pies ogrodnika-----ops da za mało żeby przeżyć a głównym zadaniem socjalnego jest doprowadzenie do tego żeby zabrać to co daje ops-----całe szczęście że nie ma faszyzmu w polsce bo co wtedy tacy ludzie by robili aż strach pomyśleć\"...
Opinia przeciętnego normalnego człowieka jest taka, że Pomoc Społeczną należałoby zlikwidować. Poprzez normalnego człowieka rozumiem przeciętnego Kowalskiego tyrającego po 12h na dobę, któremu wbrew woli wyciąga się pieniądze i na zasadzie Robin Hooda rozdaje na prawo i lewo w postaci różnego rodzaju demoralizujących zasiłków. Ponadto utrzymuje się całą armię zupełnie zbędnych pseudo-dobroczyńców\" zwanych pracownikami socjalnymi, którzy w tym smutnym procederze opartym na wyzysku ludzi pracy upatrują jakieś urojone dobro...Śmiało można by zredukować liczbę tych \"dobroczyńców\" o jakieś 70%. Co zabawne Rada Opiekuńcza działająca w okresie II wojny św funkcjonowała zajmowała się rozdawnictwem tyle, że w warunkach działań wojennych było to jedyne co można zrobić, współczesna P S robi dokładnie to samo obrazuje to jak jest uwsteczniona i oderwania od rzeczywistości jedyne co robi to marnotrawi \"cudzy kapitał\" w sposób niezrozumiały dla normalnego człowieka. Drogi \"kolego\" faszyzm to była kolebka państwa opiekuńczego zasiłki były wszechobecne zarówno we Włoszech jak i III Rzeszy, etatyzm, biurokracja demoralizowanie ludzi zasiłkami... tylko podatki mieli niższe. Przeciętny pracownik socjalny ma mentalność PRLowskiej ekspedientki, chociaż zdarzają się nieliczne myślące wyjątki.
doskonale zdaję sobie sprawę że nie w każdym przypadku jest \"winny\" prac.soc.--------winny jest system i pogięte prawo moje zaznaczam osobiste uwagi zwracam do tych prac.soc. którzy nie powinni zajmować się tą pracą podobnie jak komornicy