Napisano: 06 lis 2009, 16:46
Nie wiem skąd się wzięła moja iskierka nadziei na to że mają , ktoś ją od kilku miesięcy gasi , celowo i perfidnie , później znowu podsyca żeby za chwilę przygasić , taka zabawa uczuciami . Mam nadzieję że w końcu zgaśnie na zawsze i nie zostanie już nic nic nic , żadnych nadziei , żadnych złudzeń , żadnych uczuć . Kiedy wreszcie moje serce posłucha rozumu , intuicja przestanie być doradcą , wtedy przestane być naiwniarą .