Witam. Chodzi o taką sprawę: jest małżeństwo (w podeszłym wieku), mieszkają w domu, który on nabył od rodziców przed małżeństwem-czyli ona do tego nie należy. Obecnie są skłóceni i on nie chce jej dać kluczy do drzwi wejściowych. Jak można je zdobyć od niego,jakiś przepis może znacie?
Eksmitować ją.
Ew. wymienić zamki, jak je wyważy to będzie musiała ponosić opłatę za naprawę. I tak do skutku (codziennie jak trzeba), aż sobie odpuści i się wyprowadzi z nie swojej nieruchomości.
Staremu odbiło a wy jeszcze go popieracie???! Niesamowite. Jak chce ją wyrzucić to musi zapewnić lokal zastępczy. To jest przemoc moi Państwo i nic tu do rzeczy nie własność. ja prała śmierdzące gacie3 to było dobrze?
Wredna1, zostaw własne doświadczenia w domu.
Jako właściciel może zażądać opuszczenia domu i zameldowanie nie ma nic do rzeczy, policja też nie pomoże. Da na piśmie wypowiedzenie i tyle, a gdzie szanowna pani będzie mieszkać, nie jego problem. Sytuacja bardzo nietypowa, fakt. Jak ktoś chce pomóc, to jedynie umiejętnymi mediacjami, żeby się gość jeszcze bardziej nie rozkręcił.