muszę się pożalić - Świadczenia rodzinne

[Iks]

Są też jednak gminy, które 3% traktują tylko jako część budżetu i miasto swoje dokłada, choćby ze środków odzyskanych od dłużników.

To jest ogólnie fajny temat, bo w pierwotnej wersji ustawy zmieniającej ustawę o FA, oprócz likwidacji egzekucji administracyjnej (która to założenie się ostało do tej pory, ale jakoś nie może wejść w życie), było obligatoryjne wykorzystanie odzyskanych środków na koszty obsługi organu W kolejnych wersjach wrócili do zapisów obecnych, czyli, można dać, ale nie trzeba. No to nie dają. U nas już 10-15% z tych wpłat zrobiłoby różnicę odczuwalną, a 30% to już by była bajka. No ale lepiej dać nagrody w UM - po co myśleć o osobach dzięki którym są środki na te nagrody

[Diabolina]

a można wiedzieć o ile zarabiacie ja od początku w ŚR razem mam 32 lata pracy z wysługa mam 2200 netto

Chciałabym tyle. Ja bez wywalczonego dodatku mam trochę ponad 1400 na rękę.

jakiego dodatku, ja ze stażowym mam trochę ponad 1400

Chciałam podwyżkę i napisałam pismo. Na rozmowie w tej kwestii poczułam się ktoś zupełnie niepotrzebny (szkota tylko ze ja tą prace nawet lubię).
W związku z tym ze 3% wykorzystane jest do maxa dostaliśmy dodatek od wójta, w związku z coraz większym zakresem obowiązków (szkoda tylko ze na pół roku z możliwości przedłużenia na cały rok, ale co będzie dalej to nie wiem - pewnie będe pisać kolejne pismo).

[heiland]

a jaka pensja by was zadowoliła ? bo z 2500 netto tez ciężko wyżyć mając dziecko i kredyt

Spoko bardzo, cieszyłbym się gdyby żona pracowała i razem byśmy mieli tyle na rękę miesięcznie...

[ewalu]

Diabolina, a Ty pracujesz w UG czy OPS ? .. ja w OPS to nie mam szans na dodatek od wójta .. a odkąd jest FA to 3% wystarcza tylko tylko na wynagrodzenia .. materiały biurowe etc. z pieniędzy OPS

[asiak]

ja jestem sama w gopsie i nawet z tych 3 % by starczyło na nie złe wynagrodzenie ale nie ma woli takiej bo dlaczego mam zarabiać więcej od socjalnych skoro u mnie nic się nie robi

[Diabolina]

W OPS pracuje. Cały czas z koleżanką słyszałyśmy, że walczą o jakieś podwyżki dla nas, ale z tej walki poza tymi słowami nic nie wynikało. Po piśmie o podwyżkę to z tego co wiem to nawet księgowa była coś negocjować dla nas. No i sie udało. Tylko ze to za starego wójta, teraz jest nowy i będę pewnie musiała znowu się o swoje prosić.