Napisano: 06 sie 2015, 15:09
No właśnie nie chciałam podawać imienia i nazwiska ale skoro już padło, to też powiem, że bardzo upierdliwy jest pan Jacek Kania, który jest na tyle bezczelny, że mówi moim pracownikom, że proszę z panią kierownik i dzwoni kolega ze studiów.... trzeba być bardzo cierpliwym, żeby wysłuchać jego drętwej gadki.