Napisano: 02 gru 2013, 7:07
Ludzie co wy piszecie, pomyślcie trochę. Jaka pomoc sąsiedzka ? Jak sama ma sobie to pociąć ? Takie drzewo trzeba piłą a nie malutką piłką ręczną. Nie wszystkich stać na zakup piły elektrycznej albo spalinowej. Poza tym trzeba umieć z nią się obejść żeby ręki czy nogi nie stracić. Sama ma trochę drewna zdecydowanie mniejszego do pocięcia ale nikogo w pobliżu kto by piłą dysponował. Mniejsze kawałki daje radę porąbać siekierą ale duże stoją i czekają na piłę. Bardzo dobrze, że takie sprawy są pokazywane.