nie wszystko wiem...........

[~ex]

Dziś założyłem NK. Małżeństwo z trojgiem dzieci w wieku szkolnym
i przedszkolnym.Facet z problemem alkoholowym.Pije nie dba o rodzinę
i jej potrzeby.Dostaje białej gorączki i wtedy zaczyna się ostra jazda noże,
siekiery,ucieczki z domu żony i dzieci itp.
Przesłałem kserokopie NK Policji, pismo o uruchomienie regularnych wizyt w środowisku,zawiadomienie o przestępstwie.Do Sadu zaś wniosek o wgląd
w sytuacje rodzinno-wychowawczą. A dwa tygodnie temu wniosek
do GKRPA o uruchomienie przez nich procedury. Nie wszystko jednak wiem.
Umiem się do tego przyznać. Chciałbym pomoc w kierunku eksmisji i zakazu
zbliżania się do poszkodowanych. Nie wiem jak się za to zabrać.
Nie mogę liczyć na pozostałych siedmiu członków ZI, którzy są tylko dekoracją a cała ta robota na mojej głowie. Może pomoże bratnia dusza.

[~Jerry]

Poczytaj art. 11a Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i na tej podstawie zmobilizuj ofiarę przemocy do działania w majestacie prawa, czyli złożenia pozwu o opuszczenie wspólnie ze sprawcą zajmowanego lokum. Niech nawet taki pozew napisze radca prawny przy ops-ie.
Pamiętaj! Sąd cywilny nie zasądzi eksmisji, tylko opuszczenie lokum na czas nieokreślony (o tym komentarz do tego artykułu w LEX-ie, do którego powinien mieć dostęp twój radca prawny). Zakaz zbliżania się do ofiar/ofiary przemocy może zapaść tylko na gruncie kk, czyli w sytuacji, gdy sprawca zostanie skazany np. za znęcanie.
A członkowie ZI? Przypadkowa zbieranina? Olej ich....

[~ex]

Dzięki, warto pytać aby się dowiedzieć.

[~anna]

Wyobraźcie sobie zwóciłam się z prośbą do prawnika przyjmujacego w ośr. interwencji kryzysowej o pomoc dokladnie w takiej sprawie - czyli wniosek osoby dotkniętej przemoca o nakaz opuszczenia mieszkania i dostałam odpowiedź, że skoro jest już w toku sprawa karna z 207 kk to tylko policja może wnioskowac o taki nakaz (???) ...no i zgłupiałam
Ja rozumiem to tak, ze inną sprawą jest zastosowanie środka zapobiegawczeho w formie nakazu opuszczenia mieszkania (z art. 275a kpk) i tu rzeczywiście z wniosku policji, a zupelnie inną jest sprawa wynikająca z art. 11a ustawy o przeciwdziąłaniu przemocy (...)
Jerry podpowiedz, jak sformułowac taki wniosek, do jakiego sądu ofiara powinna go złożyć (bo rozumiem, że to ofiara jest wnioskodawcą), jak uzyskać zwolnienie z kosztów i co do takego wniosku dołączyć.

...bo juz naprawdę wymiękam - po każdej interwencji sprawca zostaje przewieziony do wytrzeźwienia po czym wraca do domu i jest coraz gorzej.
Wielokrotnie ustalałam z policją, ze należy go niezwłocznie odizolować - i uzyskałam tyle, że sobie pogadałam
a ofiary tracą zaufanie do wszelkich służb.

[~Jerry]

anno, tego radcę prawnego zatrudnionego w ops-ie ja bym po takim dictum od razu zwolnił i postarał się o kogoś bardziej kumatego.
Poinformowanie ofiary o art. 11a, zachęcanie jej do tego, by z niego skorzystała, a kiedy trzeba, pomoc w napisaniu pisma procesowego uważam za podstawowy obowiązek ops, policji lub, jak kto woli, tworu zwanego ZI czy GR. Ten artykuł to jedyny oręż, który może zadziałać bez innych pobożnych oczekiwań związanych z pomocą ofierze.
Przeczytaj uważnie co zamieściłem poniżej:
Artykuł 11a umożliwia sądom w postępowaniu cywilnym zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia mieszkania. Przepis przekazuje więc do dyspozycji sądów narzędzie polegające na odseparowaniu sprawcy przemocy w rodzinie od ofiar tej przemocy. Reguluje przesłanki tego orzeczenia oraz tryb postępowania.
Przepis ten został wprowadzony do ustawy na mocy jej nowelizacji z 2010 r.
Zgodnie z art. 11a ust. 1, jeżeli członek rodziny wspólnie zajmujący mieszkanie swoim zachowaniem polegającym na stosowaniu przemocy w rodzinie czyni szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie, osoba dotknięta przemocą może żądać, aby sąd zobowiązał go do opuszczenia mieszkania. Obowiązek opuszczenia mieszkania może zostać orzeczony w stosunku do członka rodziny, a zatem osoby objętej definicją ustawową. Nie będzie to więc jedynie małżonek, lecz także - przykładowo - osoba pozostająca we wspólnym pożyciu, jak również wstępny lub zstępny i inne osoby najbliższe w rozumieniu kodeksu karnego (art. 115 § 11 kk) oraz inne osoby wspólnie zamieszkujące lub gospodarujące. Przesłanką do żądania, aby sąd zobowiązał członka rodziny do opuszczenia mieszkania, jest zachowanie członka rodziny polegające na stosowaniu przemocy w rodzinie, które czyni szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie. W tym przypadku również zastosowanie - do sformułowania \"przemoc w rodzinie\" - znajdzie definicja ustawowa. Przesłanka stosowania przemocy w rodzinie powinna zatem być badana za pomocą definicji pojęcia przemocy w rodzinie, bez odnoszenia tych zachowań do znamion czynów zabronionych określonych przykładowo w art. 207 lub 217 k.k. Żądanie zobowiązania przez sąd danej osoby do opuszczenia mieszkania przysługuje osobie dotkniętej przemocą w rodzinie niezależnie od tego, czy sprawcy tej przemocy można zarzucić popełnienie przestępstwa. Żądanie do zobowiązania danej osoby do opuszczenia mieszkania i wydanie przez sąd stosownego orzeczenia jest też więc niezależne od tego, czy wobec osoby stosującej przemoc, w stosunku do której ma być na podstawie art. 11a wydane zobowiązanie, toczy się lub zakończyło się postępowanie w sprawie o popełnienie takiego przestępstwa. Żądanie może złożyć osoba dotknięta przemocą w rodzinie. Uprawnienie to nie przysługuje osobie będącej świadkiem tej przemocy lub innej osobie mającej wiedzę na temat stosowania przemocy. Niezbędne do wydania przedmiotowego orzeczenia jest również uznanie przez sąd, że stosowanie przemocy powoduje szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie.
(za: Sylwia Spurek,Komentarz do art.11(a) ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Stan prawny: 2011.04.01)

PS. anno, proszę cię, nie szermuj na przyszłość artykułami 244 czy 275a kpk albowiem inni to wezmą za dobrą monetę i będą się domagać od ciebie podpowiedzi, jak usadzić za ich pomocą sprawcę. A działania z tymiż artykułami to zupełnie inna bajka poza procedurą NK.

[~j]

Jerry czytając twoje wypowiedzi naprawde masz duże wiadomości. z ciekawością je czytam

[~ex]

I inni też.

[~gość]

mądry jesteś Jerry:) Czasem miło Cię posłuchać, tzn. poczytać:)

[~ela]

Moja podopieczna złożyła pozew o eksmisję byłego męża z uwagi na przemoc do Sądu Cywilnego, aktualnie czekamy na wyrok, natomiast pojawia się kolejny problem- jeżeli Sąd orzeknie eksmisję to ofiara zobowiązana jest ponieść koszty komornicze a z tego co zdążyłam się zorientować są bardzo duże, klientka nie będzie w stanie ich ponieść. Czy jest jakaś możliwość uniknięcia kosztów komorniczych z tyt. eksmisji? Mieliście już taką sprawę?

[~Jerry]

Po pierwsze, elu, art. 11a Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie to nie pozew o eksmisję tylko pozew o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia mieszkania. To taka subtelna różnica.
Co do orzeczeń sądu cywilnego w tym względzie poszukaj sobie informacji w necie.
Koszty komornicze, które ma niby ponieść, wg ciebie, osoba (ofiara przemocy, jak rozumiem) wnioskująca o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia mieszkania...
To byłoby jakieś kuriozum.
Komornik jest egzekutorem np. orzeczenia o zobowiązaniu dłużnika do alimentacji. Podobnie i w tym wypadku komornik nie działa na korzyść stosującego przemoc i mającego się wynieść z chałupy, tylko na korzyść ofiary. Dlaczego więc niby ofiara miałaby za to ponosić dodatkowe koszty? Co za dureń cię tak uświadomił?