Nienaleznie pobrane FA - a wpłaty dłużnika - mądre głowy! - Fundusz alimentacyjny, Zaliczka alimentacyjna

[RR]

Umorzenie postępowania co do FA wypłaconego za poprzednie okresy zwyczajnie w świecie jest niczym innym jak przerzucaniem na nas konsekwencji bublowatego zapisu ustawy. Nijak z ustawy nie idzie wyczytać że komornicy sądowi nie mają obowiązku przekazywania wyegzekwowanych alimentów na poczet wypłaconego w poprzednim okresie świadczenia.

\"Gdzie ja napisałem coś takiego:
\"Egzekucje świadczeń alimentacyjnych nie prowadzą urzędy skarbowe tylko komornicy (z małymi wyjątkami)\".\"

A gdzie napisałam że tak napisałeś?
Świadczenia alimentacyjne (według ciebie też FA) egzekwują komornicy sądowi a nie US (z małymi wyjątkami dopiszę bo zara zrobisz dym).



\"Uszka ulepione czy zakupione w sklepie? Karp (podła ryba) zakupiona? Choinka już się świeci? Na \"pasterkę\" do parku się wybierasz?\"

Oczywiście, wszystko mam już przygotowane.

[~Elmer]

komornicy to wyczytują. Nie mogą dwa organy egzekwować tego samego zadłużenia (z pominięciem przypadku, że jeden organ np. egzekwuje dług tylko i wyłącznie z ruchomości a drugi z nieruchomości). Komornicy (w odróżnieniu od naszego kochanego ministerstwa) wiedzą, że świat nie kończy się na jednej (no góra dwóch) ustawach. Na moim terenie 90% dłużników po zakończeniu okresu wywalają w świat zadłużenie za zeszły okres. Nie mają tytułu wykonawczego do jego egzekucji.
W tym przypadku pewnie jest podobnie.

eeee pewnie znowu kupiłaś gotowce w sklepie i rodzinę będziesz truć....

[RR]

To że komornicy \"wywalają\" zadłużenie DA za poprzednie okresy nie oznacza że ustawa właśnie tak nakazuje. To zwykłe przewalenie problemu na OWW. Na moim terenie komornicy tak nie robią - no przynajmniej ci komornicy z którymi mój OPS współpracuje.


\"eeee pewnie znowu kupiłaś gotowce w sklepie i rodzinę będziesz truć.... \"

Człowieku całą noc lepiłam pierogi - jak boga kocham...

[~Elmer]

to musisz mieć liczna rodzinę jak całą noc pierogi lepisz...
aaaa już wiem, na wigilię tylko pierogi podajesz. Dwanaście. Zgodnie z tradycją. Karpia pewnie sama w kącie zjesz a na ościach z dobroci serca ewentualnie barszcz do zapicia rodzinie podasz....

[RR]

Dwanaście dań podam bo dwanaście miesięcy - zgodnie z tradycją.
A ości z karpia mogę ci przesłać zrobisz sobie z nich barszczyk.

[~Elmer]

hm a nie jest to przypadkiem uroczystość związana z KK?
Jako bezbożnik musisz uważać, żeby ci ość w gardle nie stanęła...
Dziwne, na co dzień plucie jadem na KK a jak wigilia, Wielkanoc, ślub, pogrzeb to do kościoła latają....

[RR]

Elmerze no co ty chłopie?
Przecież ja sobie żartuje, żadnych pierogów nie lepie i choinek nie ubieram.

Na ślubie nie raz byłam, siadam grzecznie w kościołku gdzieś na końcu i czekam aż się skończy, to samo z pogrzebem.

Nie wiem jak ateiści obchodzą wigilię ja natomiast opłatkiem nie dziele się i kolęd nie śpiewam, ale matka zapłakałaby się jak bym nie przyjechała. Co mam zrobić powiedzieć spadaj? Tak jak większość teistów nie zrozumiałaby, popłakałaby się i na co to, a niech się cieszy że córka przy stole siedzi.

\"hm a nie jest to przypadkiem uroczystość związana z KK?\"
Tak naprawdę nie jest, i jak większość świąt KK te również jest \"ukradzione\".

[~Elmer]

żeby z własna matka opłatkiem się nie podzielić... aj ja jaj (jakby chasydzi napisali). Aż mi żal kobiety... W złe towarzystwo córka wpadła, złe...

[RR]

Rodzice (ojciec jak żył również) zrozumieli i uszanowali decyzję córki.

\"W złe towarzystwo córka wpadła, złe...\"
W jakie złe towarzystwo?

[~Elmer]

sekty ateistów.
Jakby fater seblekł ci galoty (w fatenrloku pewnie nie łazisz) i na goły żić parę raj piznął to by te fule z głowy wybił.