to jest błąd dla ciebie, dla mnie nie. Ty na przykład wierzysz wielki bum na które nie ma dowodu. Wierzysz w teorię ewolucji, która również nie jest udowodniona. To też wiara, tylko w otoczce naukowej.
\"Czy wyznawców sprzeciwiających się np. ratującej życie transfuzji krwi należy nie wyprowadzić z błędu?\"
Ja jestem zwolennikiem zasady prawa rzymskiego - chcącemu nie dzieje się krzywda. Jeżeli ktoś w to wierzy i nie szkodzi innym (czyli nie zabrania innym dokonywać transfuzji) to jego sprawa.
To, że się lubisz okłamywać to twoja sprawa, ale nie nazwałbym twojej postawy dorosłą a raczej prymitywną. Masz defekt w jednym przedziale osobowosci.
\"Boga poznajesz nie tyle rozumem, nawet nie sercem,
ale poczucie całkowitej zależności od Niego,
podobne do tego uczucia, którego doznaje niemowlę w rękach matki.
Nie wie ono, kto je trzyma, kto ogrzewa, kto karmi;
ale wie, że jest ktoś, i mało tego, że wie - kocha go\"
Lew Tołstoj
\"Ci, którzy nie wierzą w nic, wierzą we wszystko\"
Alexander Hamilton