WITAM
Bliska mi osoba została niedawno zatrudniona w MOPS i od tego czasu mam teoretyczny wgląd w to co się tam dzieje i powiem szczerze włosy stają mi dęba.
Osoba która wcześniej nie pracowała w tej branży po 7 dniach sama ma chodzić na wywiady nie ma osoby wprowadzającej -opiekuna nie ma kogo -personalnie się zapytać dostaje swoje sprawy ma zaległe po kimś plus dodatkowo używana jest jako tzw \"zapchajdziura\" czyli człowiek do wszystkiego raz za razem dostaje opiernicz od kierownictwa że czegoś nie wie i radę proszę czytać ustawę ...Czy to jest normalny proces adaptacyjny w tej Firmie ?????