obchody PW - HYdE PaRK

  
Strona 11 z 14    [ Posty: 135 ]

Napisano: 08 sie 2012, 1:07

Nie chcialo mi się szukać, ale cytuję aktualną opcję Normana Daviesa

Norman Davies ostro skrytykował PiS nazywając partię sektą polityczną z własnymi świętymi i guru.

„PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą guru, misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który próbuje nie tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć.” - oświadczył Norman Davies w wywiadzie dla „Newsweeka”.

Znany brytyjski historyk, autor książek o historii Polski najwyraźniej postanowił na chwilę porzucić badanie i opisywanie przeszłości kosztem włączenia się do „wojny polsko-polskiej”, która dzięki jego wypowiedziom dla „Newsweeka” zyskała już chyba miano „medialnej wojny światowej”.

W wywiadzie dla „Newsweeka” Davies stwierdza na początek, że na łamach zagranicznych mediów tłumaczył co dzieje się w Polsce po 10 kwietnia i jak bardzo Polacy są solidarni. Następnie historyk ostro krytykuje grupę obrońców krzyża pod Pałacem Prezydenckim twierdząc, że jako „fanatycy” forsują oni „dziwaczne” poglądy. To smutne, że dla tak znanego historyka obrona wartości religijnych i symbolu wiary, z którą utożsamia się znaczna większość Polaków jest jedynie forsowaniem „dziwacznych” poglądów.

„Jedenastego kwietnia staliśmy już z żoną godzinami przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. To właśnie ja, w kolejnych wywiadach dla CNN, BBC i innych anglojęzycznych stacji, mówiłem światu o wspaniałej solidarności narodu polskiego w żałobie. BBC World Service pokazywał te moje analizy co godzinę, chyba przez dwie doby. Bardzo mnie więc rani ostatni widok z tego samego miejsca, gdzie grupka fanatyków uderza w tę solidarność, forsując swoje dziwaczne poglądy i starając się wpływać na resztę Polaków.” - czytamy w wywiadzie dla „Newsweeka”.

Od krytyki obrońców krzyża, Norman Davies uznawany dotychczas za światowy autorytet, który nie miesza się w wewnętrzne spory polityczne, przystępuje do krytyki Prawa i Sprawiedliwości, broniąc Janusza Palikota. Poseł PO zdaniem Daviesa zachowuje się w sposób kontrowersyjny i prowokujący, ze względu na politykę i dążenia PiS.

„Każda partia ma swoich „krzykaczy”, którzy obrażają i przesadzają, ale Don Palikot-Kiszot nie jest jedynym rycerzem walecznym na polu bitwy. Moim zdaniem źródła awantur trzeba szukać w jednej formacji (jeśli nie u jednego człowieka), która ruszyła do walki zaraz po wygranych wyborach w 2005 roku.
Formacja ta rzuca najboleśniejsze zarzuty na przeciwników i równocześnie narzeka, że ona sama jest ofiarą „brutalnego ataku”. Tego typu postawa przypomina mi zachowanie gościa, który idąc ulicą kopnie kogoś niewinnego w kolano, a potem protestuje, że kopnięty niemoralnie klnie. Nie wolno określać dawnych kolegów z Solidarności jako tych, którzy stoją „tam gdzie stało ZOMO” i jeszcze mieć pretensje do uczciwej debaty politycznej.” - oświadcza Norman Davies w wywiadzie dla „Newsweeka”.

Natychmiast na słowa Normana Daviesa zareagowali blogerzy. Większość z nich krytykuje historyka za czynne włączanie się do świata polityki.

„Zaskakująco ostra deklaracja, głęboko niesprawiedliwa, zwyczajnie głupia. Od szanowanego historyka, obcokrajowca, mamy prawo oczekiwać znacznie więcej- większej powściągliwości, wyważenia, spokoju. Widać, że prof. Davies dał się ponieść emocjom, \"popłynął\" z falą krytyki, która dominuje w polskich mediach. Nie usprawiedliwia go fakt bycia cudzoziemcem; Davies podobno zna Polskę jak mało który Brytyjczyk, zna jej specyfikę, kulturę, orientuję się także - jak sądzę - w jej sytuacji politycznej.” - napisał na swoim blogu na łamach Salonu24.pl bloger chinaski.

„Kiedyś, dawno temu, miałem bardzo dobre zdanie o tym człowieku, ale od kiedy zobaczyłem, że jest mu po drodze z czerwonym salonem, jest dla mnie zerem - i naukowym, i moralnym. No, ale przecież wielu zachodnich \"naukowców\" też kolaborowało z komunistami. I tu upatrywałbym źródła tej miłości Davisa do nadwiślańskich komunistów. Miłości odwzajemnianej. Bo opłacalnej.” - pisze z kolei bloger Daredevil.

„Przypominam sobie, że kiedy powołałem się na jakąś jego pracę, to mój profesor się tylko roześmiał tłumacząc mi, że należy odwoływać się do poważnych historyków, a nie publicystów.Davies postrzega to, co dzieje się w Polsce nie okiem obiektywnego, chłodnego obserwatora, ale właśnie zaangażowanego publicysty. Zatem, jego prosalonowe wypowiedzi, mnie nie dziwią.” - zauważa z kolei blogerka Antykrytyka.



~ciekawostka


Napisano: 08 sie 2012, 10:53

napisz prosze kochany wrszawiaku w jeki sposób powstańcy zatrzymali sowietów na linii wisły?? no w jaki sposób??
~do warszawiaka

Napisano: 08 sie 2012, 10:53

Historia zależy od tego kto ją pisze albo od tego kto jest przy władzy. Za moich czasów już zmieniała się ze trzy razy i nigdy nie była prawdziwa.

Powstanie było rzezią. Niemców zginęło 3-5 ty - różnie piszą. Polaków wymordowano z 250 000 tys. Podobne proporcje jak w naszych inwazjach na Irak czy Afganistan.

Likwidacja Warszawy była na rękę zarówno naszym sojusznikom jak i przeciwnikom. Teren potem był czysty, nie ma co bronić.

Forsowanie Wisły z marszu przez wycieńczoną walkami armię przyniosłoby olbrzymie straty i nie wiadomo czy byłoby skuteczne. Ile tysięcy kilometrów on szli? Ślepy rajd mógł zakończyć się masakrą i niepowodzeniem.

Decyzja o powstaniu była nieprzemyślana i nieodpowiedzialna. Podjęta przez rząd walizkowy. Tak to jest gdy decyzje nie są podejmowane na miejscu. Zamarzyło się politykierom, że oni będą politykować, naród wywalczy wolność a oni potem przejmą władzę. To co dziś i to co przed wojną. Są odpowiedzialni likwidacji Warszawy.

Powojenny podział łupów to norma. Gdyby armia zachodnia zajęła pierwsza Niemcy to mur byłby gdzieś w Polsce pod Poznaniem. Polski pewnie by nie było albo jakaś mała republiczka - ze 150 000 km kw. - my przecież byliśmy wojennym łupem - tak jak Niemcy.

Takie gloryfikowanie i mesjanizm powstania to naiwność. Gra się toczyła o zajęcie Niemiec. Kto dalej wkroczy ten więcej tortu ugryzie. A że u nas samozwańczy rząd rozpętał ludziom piekło? Takie czasy dziś nastały, że totalną klęskę i kompromitację próbuje przekuwać się w sukces. Dla Niemców straty były minimalne, wręcz żadne. My zapłaciliśmy cenę przeogromną za zabawę w politykę naszych londyńskich nieudaczników ze światowymi mocarstwami. Dla nierealnej mrzonki o władzy wysłali na śmierć miliony.
~betonowy

Napisano: 08 sie 2012, 10:57

i dlaczego oni stali sobie ażdo stycznia nastepnego roku - kiedy to ruszyli z ofensyswą styczniową i zakończyli woją w maju w berlinie a nawet dalej.
~do warszawiaka

Napisano: 08 sie 2012, 11:38

Brawo betonowy. Zgadzam się z tobą!!!
~olga

Napisano: 08 sie 2012, 12:13

ja też
~oko

Napisano: 08 sie 2012, 13:10

rzeczywiście betonowy jesteś, przepisałeś tekst z PRL-owskiego podręcznika. Nic cię historia nie nauczyła :(
~do ~betonowy

Napisano: 08 sie 2012, 13:35

A co powstała jakaś najnowsza historia politycznie wreszcie poprawna przez pis napisana? O dymie, mgle, wybuchach, zdradach, męczennikach i prześladowaniu krzyżowców z Krakowskiego Przedmieścia co dzień słyszymy jakieś nowiny. Teraz nowość do wszystkich podręczników - drugi cud nad Wisłą - powstrzymanie Związku Radzieckiego przed inwazją na Francję i Hiszpanię poprzez wydanie na pastwę wroga narodu stolicy. Niesamowite. Z maczetami na czołgi i karabiny powstrzymaliśmy znowu czerwone zło. Normalnie ja te wasze nowiny będę gdzieś zapisywał. Tu psychiatra jest potzrebny, na edukację za późno.
~betonowy

Napisano: 08 sie 2012, 14:08

a Wy buczoki, co, skoro dla Was powstanie miało takie wielkie znaczenie to tym bardziej powinniście umieć uczcić pamięć poległych, a nie bronić chamów i prostaków, jeszcze uznawać ich za jakiś biednych, stłamszonych obywateli, którzy zostali oświeceni i jako jedyni mają świadomość, że im źle, dlatego muszą iść na cmentarz buczeć na władzę w obronie tych nie oświeconych co jeszcze nie wiedzą, że im źle, i wiecie co, może jestem nie oświecona i mam sprany mózg, ale nie chcę żeby o moje sprawy i mój dobrobyt walczyli chuligani na cmentarzach, w ogóle możecie sobie odpuścić jakąkolwiek walkę o ciemny naród, myślę, że większość ma wy....bane waszą na obronę przed uciskiem ze strony rządu, o czym po raz kolejny pewnie przekonacie się na wyborach, mam nadzieje
~222

Napisano: 08 sie 2012, 14:53

zgadzam się z 222
~oko



  
Strona 11 z 14    [ Posty: 135 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem