może coś jest w tym co Schetyna mówi. Że ta unia jest w każdym z nas. Od kilku lat mam ją bardzo głęboko w ... Jeszcze trochę i wszyscy odczujemy albo zatwardzenie, albo biegunkę, zależy jak kto raeguje na sztuczne konserwanty.
znów jakiś pajac sugeruje mi kompleksy, nienawiść...
jeszcze inny \"ciemnogrodztwo\",choć nie tłumaczy, co pod tym pojęciem rozumie...
wracać na drzewo, zacząć myśleć, dopiero powoli schodzić na ziemię. Na zsybko się nie da - mogło by za bardzo trzepnąć w głowę, ew. w d... - zależy na co się spadnie.
Przy okazji inauguracji nibyrządzenia UE nasi politycy rządzący zdobyli się na szczerość. Chyba nawet sam premieru miał powiedzieć, że Polska jest obecnie najbardziej euroentuzjastycznie nastawionym krajem w całej UE.
Nie wiem, czy łapiecie więc przytoczę przykład. Gdy o po tysiąckroć bardziej zamożna Anglia odmawia wydawania pieniędzy własnych podatników na tzw, ratowanie Grecji to polski rząd aż wyrywa się by wyłożyć naszą kasę. Przecierz Anglików nie stać ale nas tak. Nie, żebym nie lubił Greków, wręcz przeciwnie. Tylko, że pieniądze na tzw. ratowanie Greków naprawdę tarfią do kieszeni zamożnych bankierów z UE. A to już jest bezczelność i bezwstyd. Nie tylko, że nikt tam w tej całęj UE nie zamierza nikogo ratować to jescze chcieliby łupić biedniejszych.
Jeśli Polska jest najbardziej euroentuzjastycznym krajem w eurolandzie, czytaj najbardziej skorym do wykładania pieniędzy i dofinansowywania Niemców, Francuzów, Włochów, Holendrów, Hiszpanów, to my naprawdę musimy być bardzo bogaci. A podobno wchodziliśmy do UE by to nam pomagano.
Wiecie co, gdyby te wszystkie pieniadze, które wpłacamy do budżetu UE zosatły w kraju, to nawet przy takich rządach, jak obecne mielibyśmy kilka razy więcej stadionów i atostrad.