W zasadzie nie wypowiadam się na tematy polityczne choć mam zdecydowane przekonania. Dzisiaj jednak robię wyjątek z powodu niebywale budującego przykładu. Oto przeciwnik polityczny staje wobec opinii publicznej i mówi \"stop\". Przyzwoitość nakazuje mi powiedzenie prawdy choć jest to mój \"wróg\". Moi drodzy, gdybyśmy mieli polityków tej klasy, no przynajmniej tych z rządu, to jako kraj stalibyśmy dzisiaj dużo lepiej, a jako społeczeństwo nie potrzebowalibyśmy pseudo-nauczycieli \"miłości\". Taki przeciwnik polityczny zawsze będzie wzbudzał mój szacunek i nigdy nie poważę się powiedzieć o nim złego słowa i nie wyrażę zgody aby inni mówili o nim źle. Bo choć ma inne poglądy, inne przekonania to jest przede wszytskim człowiekiem uczciwym i człowiekiem honoru. W takim przypadku przestaje mieć znaczenie czy jest to polityk PO, SLD a może dziennikarz Gazety Wyborczej. Takiemu człowiekowi zawsze podam rękę. Ale do rzeczy:
następne \"nie wiadomo co\" się wypowiada (o swoim wykształceniu się nie zająknąwszy), a podstawowe braki w kulturze i wychowaniu wychodzą. Jeśli ktoś się wypowiada bezosobowo, chowa się za byle jakim nickiem, to komu ja mam odpowiadać?
to nie odpowiadaj wykształciuchu, z grzeczności nie wypowiadam się na temat Twojej \"kultury i wychowania\", bo nie ma takiej potrzeby - wszyscy czytający wyrabiają sobie wlasne zdanie
a gdzie tu u posłów po , sld czy psl honoru szukać? w pis też są zaprzańcy, ale w tym ugrupowaniu chyba jeszcze najmniej ich jest. Od razu wyjaśniam, klakierom rządu i lewej opozycji, że nie jestem członkiem pisu, a J. Kaczyński nie jest moim idolem. Bo już niejedną głupotę mi tu sugerowano.