ocena rodziny zastępczej - Stare tematy

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]

Napisano: 17 wrz 2012, 15:28

Bardzo proszę o opinie w sprawie oceny rodzin zastępczych. Czy robiliście już może u siebie ocenę rodzin zastępczych? własnie zamierzamy się za to zabrać i zastanawiamy się jak to powinno wyglądać, jakie kryteria oceny, niezbędne dokumenty do oceny. Czy może tylko opinia rodziny zastępczej od koordynatora i na tej podstawie albo pozytywna albo negatywna ocena. Co o tym sądzicie?
~Iwona


Napisano: 20 wrz 2012, 11:02

u nas robimy oceny już od początku roku, sami sobie stworzyliśmy takie druki i na ich bazie dokonujemy min. co pół roku ocenę rodziny zastępczej, sytuacji dziecka i ocenę rodziny biologicznej
~Joanna

Napisano: 20 wrz 2012, 11:03

ciekawe jak wyglądała ocena rodziny zastępczej z Pucka, smutne...
~Dora

Napisano: 20 wrz 2012, 11:06

może w ogóle jej nie było i dlatego tak kiepsko poszło ...
a w ogóle szkoda gadać z tymi ocenami, dobrze jest wtedy kiedy zadzwonisz i powiesz im że przyjeżdżasz robić ocenę, inaczej jest bałagan w domu, dzieciaki płaczą itd. jeśli zaprosisz ich do pcpru to podobnie - wszystko bajka, a jak jest naprawdę? tego nikt nie wie
~Joanna

Napisano: 20 wrz 2012, 15:37

u nas nie jeździ się do rodzin, mamy biedny pcpr :) wzywamy ich do siebie, w 100% pełna współpraca :P
joanna000123
joanna000123
Stażysta
Posty: 57
Od: 20 wrz 2012, 15:14
Zajmuję się:
Lokalizacja: Poznań, Polska

Napisano: 21 wrz 2012, 11:12

osobiście nie rozumiem jak to jest, że pracownicy umawiają się że przyjadą zrobić opinie czy ocenę. Wiadomo, że jak coś jest zbyt idealne to musi być udawane. W rodzinie gdzie przebywa 5 czy 7 dzieci nie ma fizycznej możliwości żeby był idealny porządek bo to są dzieci i z natury coś robią, bawią się i nie zawsze mają ochotę na sprzątanie. Gdy w domu jest zbyt idealnie to znaczy że ktoś albo specjalnie się przygotował albo panuje tam terror.
~Michał

Napisano: 21 wrz 2012, 11:31

terror to był raczej w pucku
a nie przy sprzątaniu :)
joanna000123
joanna000123
Stażysta
Posty: 57
Od: 20 wrz 2012, 15:14
Zajmuję się:
Lokalizacja: Poznań, Polska

Napisano: 22 wrz 2012, 0:00

Wzywacie, oni przychodzą, jeździcie do nich itp.A co z dziećmi, czy z nimi rozmawia psycholog? Czy pyta, co słychać, jak sie mieszka itd? Czy raczej słuchacie tylko ckliwych słodziutkich historyjek ludzi którzy często biorą te biedne dzieci dla kasy, traktuja je jak towar na półce, bo dzięki nim mają kasę????
~jolasia

Napisano: 22 wrz 2012, 21:51

j probowałam jeźdzc bez zapowiedzi
objechaam 10 rodzn i nikog nie zastałam
nie ma czasu a zwłaszcza możliwości robić tak częściej
~aga



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x