Odpowiedź prof. Cenckiewicza na podłe insynuacje Bolka, powtórzone przez tzw. redaktora Cuchnowskiego z G... Wyborczej:
" 1. Historycy z IPN napisali wiele tekstów, opracowań a nawet książek w których opisywano wątki biografii Wałęsy niezwiązane z okresem bycia TW „Bolek”. Wystarczy sięgnąć do kilkutomowych dziejów NSZZ „Solidarność” 1980-1989 wydanych przez IPN, by się o tym przekonać;
2. Nie jestem szefem Centralnej Biblioteki Wojskowej;
3. Nie tylko posłowie PiS, ale i Kukiz’15 i PSL wybrali mnie na członka Kolegium IPN;
4. Akta z okresu internowania Wałęsy nie są „rachunkami za alkohol”, ale dokumentacją BOR z okresu izolacji Wałęsy, w których wyliczano szczegółowo artykuły, które zamawiał i spożywał Wałęsa. Zostały one po raz pierwszy opublikowane już w 2002 r.
5. Nieprawdą jest, że wycofałem się z wygłoszenia referatu pod wpływem deklaracji Wałęsy, że przybędzie on na konferencję IPN. Swoje stanowisko w tej sprawie złożyłem w poniedziałek 16 stycznia, zaś Wałęsa zamiar przyjścia do IPN złożył 18 stycznia wiedząc doskonale (opublikował mój wpis z FB), że zrezygnowałem z wygłoszenia referatu z uwagi na żałobę.
6. Sugestia Czuchnowskiego, że autentyzm teczek agenturalnych Wałęsy jest wyłącznym „twierdzeniem prawicy” jest ordynarną manipulacją. Trzymając się tej retoryki, w której historia jest domeną polityki, należało napisać, że „historycy kojarzeni z lewicą – Paczkowski, Friszke i Majchrzak orzekli, że akta „Bolka” są prawdziwe”;
7. Cytowanie aprobatywnie (bo bez komentarza) podłych słów Wałęsy o mojej rzekomej współwinie za samobójczą śmierć jego syna, jest objawem kulturowego zdziczenia i upadku warsztatu dziennikarskiego Czuchnowskiego i gazety, która drukuje takie teksty."