klient otrzymał zasiłek celowy na żywność w ramach PP. przyszedł po kasę a nie odebrał decyzji . Ośrodek podejmował próbę osobistego dostarczenia decyzji klientowi lecz go nie zastał, w konsekwencji on napisał pismo do SKO, że do chwili obecnej nie ma rozpatrzonej sprawy, pomóżcie jak z tego wybrnąć przesyłając akta do SKO
Dziwna sprawa, nie odebrał decyzji a wiedział kiedy wypłata zasiłku? Rozumiem, że ten zasiłek odebrał tak? Jeżeli odebrał to moim zdaniem nie macie czego się bać gdyż jest podpis na liście, że odebrał świadczenie, czyli sprawa była rozpatrzona. Ponadto adnotacja na zwrotce poczty, że awizowano lub notatka służbowa, że próbowano osobiście dostarczyć i nic z tego.
decyzja niepodpisana, nieodebrana jest decyzja nie podlegajaca wykonaniu. jednym slowem, najpierw strona musi odebrac decyzhje, potem mozna cos wyplacić. tak ie koncvzy chodzenie na reke i nie czytanie prawa.
Klient napisał do sko i bezpośrednio tam wysłał czy złożył pismo u was?
Skoro nie dostał decyzji to nie mozna tego traktować jako odwołanie a skargę na "bezczynność organu"
A decyzja wydana o czasie ( jak mniemam ) próby dostarczenia korespondencji podjęte ( spisać adnotacje urzędowe ), a na drugi raz - gdy nie uda się dostarczyć - wysłać już pocztą. ( my tak robimy - najpierw goniec, potem UP ).
Jeżeli strona odebrała zasiłek, a decyzja była zgodna z jego żądaniami - jest ok.
Żądania wpisane w oczekiwaniach - czyli str. 2 "małego wywiadu" np. zasiłek okresowy na maj 2015 r, w wys. 271 zł i taki też przyznany jest decyzją.
Tylko w podstawie prawnej wpisujecie art. 130 par 4 kpa
Nie trzeba wtedy czekać na uprawomocnienie się decyzji ani nadawać rygoru....