Normalni ludzie, z normalnych krajów są całkowicie innego zdania niż \"wredna\", a ja za normalnego o wiele bardzie uważam Holendra, który używa cywilizowanych słów niż ślinotok \"wrednej\", która zieje nienawiścią bredząc coś w malignie o dialogu. Jak widać niektórzy są zdania, że jesli mamy inne zdanie niż obóz władzy to nie mamy pojęcia o demokracji. Polecam oglądanie kanału Historia a zorientujecie się, że tacy :\"adam\", \"oko\", \"betonowy\", \"wredna\" już byli w głębokim PRL-u. Top co oni piszą, niemal kropka w kropkę było już mówione i pisane. Słuchajmy więc głosu rozsądku ludzi, którzy wychowali się w kulturze demokratycznej cywilizacji Zachodu, a nie zwyrodniałej narośli homo sovieticus:
Aktor i reżyser holenderskiego pochodzenia Redbad Klijnstra przyznaje, że nie rozumie sytuacji, w której ktoś, kto mówi głośno, że prezydent Kaczyński mógł zostać zamordowany, nazywany jest od razu wariatem.
W rozmowie z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra tłumaczy, że Holendrzy, z którymi rozmawiał o katastrofie smoleńskiej, dziwią się jak mogło dojść do takiego wypadku. Zresztą podobne podejście mają w tej sprawie Włosi, Rumuni i Francuzi.
- Uważają, podobnie jak wielu Polaków, że hipoteza zamachu powinna być badana jako jedna z głównych przyczyn katastrofy. To jest zwykłe założenie, biorąc pod uwagę rangę samolotu oraz fakt, że takie samoloty z reguły nie spadają przez przypadek. A polska klasa rządząca uważa, że można badać wszystkie hipotezy, tylko nie zamach. Dlaczego? Jak można odrzucić hipotezę zamachu, kiedy w Polsce wciąż nie ma wraku Tu-154M? Dlaczego samolot nie został poskładany, a wrak pocięto i umyto? Po zamachu nad Lockerbie poskładano wrak samolotu, mimo że był podzielony na tysiące kawałeczków w promilu kilkudziesięciu kilometrów. Dlaczego tak długo niszczał leżąc pod gołym niebem? Dlaczego strona polska nie dość skutecznie upomina się o zwrot wraku? Tylko dlatego, że mamy oczywisty lęk przed taką ewentualną prawdą, mamy uciekać od jej dochodzenia? - mówił w rozmowie z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra.
Aktor i reżyser jest zdziwiony tym, że mówienie o hipotezie zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego wywołuje tak silne ataki i agresję.
- Zamach to nie jest od razu film sensacyjny i wojna. Nie bójmy się hipotezy o zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego. W Polsce próbuje się narzucić myślenie, że każdy kto pomyśli, że w Smoleńsku doszło do zamachu, musi być oszołomem. A jeśli ktoś powie głośno, że prezydent Kaczyński mógł zostać zamordowany, to na pewno jest wariatem. Ja tego nie rozumiem. Nie mówię, że doszło do zamachu i prezydent został zamordowany, ale uważam, że za wszelką cenę trzeba to wyjaśnić. Inaczej nie da się państwa polskiego poważnie traktować – uważa Redbad Klijnstra.
W dalszej części rozmowy z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra podkreśla, że gdyby stronie rosyjskiej zależało, żeby nie padło na nią podejrzenie o zamach, to oddałaby Polsce cały wrak.
- Rosja jest państwem rządzonym autorytarnie i Putin jednym słowem mógłby sprawić, że Polska natychmiast odzyskałaby wrak. Kiedy jakiś czas temu na Węgrzech izraelski helikopter uległ katastrofie, to Mossad otoczył teren i nie pozwolił nikomu podejść na miejsce zdarzania, po czym zapakował każdą cząstkę wraku i zabrał całość do siebie. Dlaczego Polska nie prosiła o pomoc NATO i Unii Europejskiej przy wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej? Miedzy innymi od tego są sojusze i unie, żeby pomagać i wspierać również w takich sytuacjach, pomijając fakt, że na pokładzie samolotu był telefon z NATO-wskimi kodami – tłumaczy Redbad Klijnstra.
Jedyną osobą, która użyła słów \"Żyd, komuch i zdrajca\" jesteś ty \"wredna\". Gdy prowokator ubecki nie był w stanie kogoś podejść to wtedy sam coś mówił lub coś robił a oskarżał o to niewinnych ludzi. Właśnie tak zachowała się prowokatorka \"wredna\". Jak widać musiała przejść dobrą szkołę ubecką.