Witam!
Z powodu kłopotów osobistych nie jestem w stanie zostać opiekunem usamodzielnienia wychowanki, która jest od kilku lat pod moja bezpośrednią opieką. Nikt inny z pracowników też nie wyraził do tego chęci.Pracownik PCPR również nie chce podjąć się tej roli.Dyrekcja wywiera na mnie presję,że to jest mój obowiązek, wręcz mnie szantażuje....
Jak wygląda to w innych placówkach?