u nas dyzury maja wylacznie wychowawcy, inni pracownicy w tym psycholog i pedagog sa uwzglednieni wylacznie jesli maja w planie z danym wychowankiem jakies sesje terapeutyczne, czasem dotyczy to kilku osob, jednak nie calej grupy.
Sprawowanie opieki nad wychowankami, czyli tzw. pełnienie dyżurów wychowawczych jest tylko w kompetencji wychowawców. Pedagog lub psycholog prowadzą z dziećmi zajęcia specjalistyczne.
u nas jak wychowawca idzie na zwolnienie albo bierze urlop i nie da się wstawić stażysty to pedagog i dyrektorka bierą dyżur na spółkę, ale to raz na rok. Pania psycholog, ze względu że jest młoda osoba to wrzucają normalnie na dyżury.
Pedagog ani psycholog nie robią żadnych zajęć specjalistycznych, wymagają tego od nas chociaż my nie mamy na to czasu mając na dyżurze 14 rozwścieczonych zawsze dzieciaków (pracuje w Pogotowiu Opiekuńczym)
musimy, bo jak bezie kontrola to my - wychowawcy oberwiemy za to.
czy u was pedagog też nic nie robi? siedzi w pracy od 8 do 16, kiedy dzieciaki wracają ze szkoły najwcześniej o 14 i wychowawca zaczyna prace. W sumie to narzeka bo co jakiś czas musi chodzić do szkoły (nie chwaląc sie ja tez chodzę na wywiadówki do wychowanków z OHP) i pisze nagany. Napiszcie czy tylko my mamy tak w ośrodku czy to standard