osobne gospodarstwo domowe - Dodatki mieszkaniowe

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 16 ]

Napisano: 15 wrz 2015, 12:38

Proszę o podpowiedź, jak prawidłowo przeprowadzić przyznanie dodatku mieszkaniowego: jedno mieszkanie, dwa gospodarstwa domowe.
Ja rozumiem to tak: w sytuacji jeżeli jest to mieszkanie własnościowe to właściciel może na podstawie umowy użyczenia podnająć część mieszkania (tzn. np 1 pokój
+ części wspólne). Pytanie, jak to wygląda w praktyce, tzn. czy przeliczenia wydatków musi dokonywać zarządca (nie ukrywam, że dla mnie lepiej), czy możemy to robić sami.
Jak postępować w przypadku mieszkań komunalnych, tutaj rozumiem że musiałaby być spisana umowa podnajmu pomiędzy głównym najemcą a pozostałymi lokatorami, którzy
twierdzą, że prowadzą osobne gospodarstwo domowe. Tutaj już nie odważyłabym się sama przeliczać czynszu, powinna to zrobić komunalka. W momencie jak jest jeden główny najemca, a prawo do zamieszkiwania mają pozostałe osoby, czy może się to odbyć na podstawie umowy użyczenia, i wtedy wydatki przeliczamy sami. Czy napotykacie na jakieś problemy techniczne tzn. czy program dod dodatków mieszkaniowych "puszcza" wam dwa dodatki na jedno mieszkanie. Proszę o odpowiedź osoby, które realizują takie wnioski, sczególne małe ww:)
qwertyu


Napisano: 15 wrz 2015, 13:16

w mieszkaniach komunalnych umowa najmu zazwyczaj jest tak skonstruowana, że ewentualny dalszy podnajem lokalu jest uzależniony od zgody wynajmującego (jest to zastrzeżone zazwyczaj w samej umowie najmu) . I raczej jednostki zarządzające mieniem komunalnym nie wyrażają zgody na tego typu sytuacje.
jeżeli mamy do czynienia z mieszkaniami w zasobach spółdzielni i sytuacja dotyczy byłych małżonków to potrzebny jest sądowy podział lokalu na podstawie, którego spółdzielnia przelicza wydatki.
jeżeli właściciel chce "użyczyć " lokal swoim dzieciom to taka umowa użyczenia jest nieskuteczna ponieważ dzieci wywodzą prawo do zamieszkiwania z praw rodzica .
brodafix

Napisano: 15 wrz 2015, 13:22

moim zdaniem przydałby się szczegółowy wywiad środowiskowy , żeby ustalić kto właściwie mieszka i kto z kim tworzy gospodarstwo domowe a kto nie.
poza tym, to zarządca(właściciel) określa poziom wydatków za lokal.
za mało danych podałaś o konkretnym przypadku , żeby można się było bardziej szczegółowo ustosunkować.
brodafix

Napisano: 15 wrz 2015, 14:26

Chodzi mi tutaj o sytuacje, w których np. matka jest właścicielem mieszkania (bądź w przypadku mieszkania komunalnego głównym najemcą) i pobiera dodatek mieszkaniowy.
W składzie gospodarstwa domowego wpisuje siebie i syna. Syn natomiast prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe (wg pracownika socjalnego) i ma przyznany zasiłek stały dla osoby samotnie gospodarującej. I teraz jeżeli mam przyznać dwa dodatki na jedno mieszkanie, jeden dla matki, drugi dla syna, jak to prawidłowo przeprowadzić. Czy matka może stworzyć tytuł prawny dla syna na część mieszkania (czyli spisać z nim umowę użyczenia lub najmu). Ok opłaty nalicza zarządca mieszkania, ale obawiam się, że ciężko im będzie wytłumaczyć, że mają je przeliczyć osobno dla matki, osobno dla syna.
qwertyu

Napisano: 15 wrz 2015, 22:49

moim zdaniem w takim przypadku gdzie mamy do czynienia z relacją rodzinną matka -syn, nie ma mowy o zawieraniu umów podnajmu czy też użyczenia, ponieważ syn wywodzi bezpośrednio prawo do zamieszkiwania w przedmiotowym lokalu z prawa matki i w takiej sytuacji zawarcie którejkolwiek z umów będzie nieuprawnione. matce dodatek będzie się należał , natomiast na ewentualny wniosek złożony przez syna winna być odmowa.
poza tym jeżeli jest to mieszkanie komunalne to wybij im ten pomysł z głowy bo jak się gmina dowie , że bez ich zgody jest tam robiony jakiś podnajem to mogą mieć problemy.
zarządca to im opłaty podzieli ja będą mieli postanowienie sądu o podziale lokalu ( ale tutaj nie wiem czy jest to w ogóle możliwe).
za dużo kombinacji w tym widzę, a przecież nie jesteśmy od tego żeby sobie utrudniać prawda ?
brodafix

Napisano: 15 wrz 2015, 22:53

już sam fakt , że facet ma przyznany zasiłek stały (czyli w jakimś stopniu jest osobą niepełnosprawną, a więc być może wymagająca opieki) , i tworzy osobne gospodarstwo - nie ładnie pachnie ( chociaż mogę się mylić bo sprawy dokładnie nie znam)
brodafix

Napisano: 16 wrz 2015, 14:18

Takie przypadki się zdarzają i nie zgodziłabym się na to, by były dwa dodatki. Argumentować nie muszę - @brodafix zrobił to za mnie. ;)
Pojęcie gospodarstwa domowego w pomocy społecznej to jedno, w dodatkach mieszkaniowych drugie.
Krwawa
Podinspektor
Posty: 1662
Od: 09 kwie 2014, 14:46
Zajmuję się:

Napisano: 16 wrz 2015, 14:56

Cały problem polega na tym, że u nas te gospodarstwa (czyli w pomocy społecznej i w dod.mieszk.) mają się zgadzać. Ponieważ pracownicy socjalni bronią się przed tym (żeby łączyć gospodarstwa) odbijają piłeczkę do dodatków mieszkaniowych. Są też sytuacje, gdzie to osobne gospodarstwo wydaję się być uzasadnione tzn. np rzeczywiście występuje konflikt.
qwertyu

Napisano: 17 wrz 2015, 14:50

W 90% przypadków te oddzielne gospodarstwa domowe powstają po to, żeby wyłudzić państwowe pieniądze. 529 złotych to niemało. Kradzież z błogosławieństwem MOPS-u. Ale nieważne. Jeśli pracownicy socjalni się bronią, broń się i Ty. Masz swoje przepisy i według Twoich przepisów nie ma podstaw do tego, by uznać np. matkę mieszkającą z synem za oddzielne gospodarstwa domowe.
Krwawa
Podinspektor
Posty: 1662
Od: 09 kwie 2014, 14:46
Zajmuję się:

Napisano: 18 wrz 2015, 10:11

Absolutnie zgadzam się z Tobą Krwawa. Mam natomiast przypadki, w których mam odgórne polecenie, że mam też mieć osobne gospodarstwa. I w związku z Tym moje pytanie, jak mam to prawidłowo zrobić?
qwertyu



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 16 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x