OŚWIADCZENIE O WYRAZENIU ZGODY NA PRZETWARZANIE DANYCH - Świadczenia rodzinne

  
Strona 7 z 23    [ Posty: 229 ]

Napisano: 21 lip 2015, 15:35

Elmer pisze:dziękuję za odpowiedź na pytanie :lol:
Przecież jest termin do którego aborcji można dokonywać. Ty chcesz ją zakazać bezwzględnie bo uważasz że zapłodnione jajo to człowiek - na jakiej podstawie?
Przykład zupełnie nietrafiony i nie w temacie. Kogo bym ratował to nie wiem. Tą osobą mogłaby by być przecież teściowa lub jakiś lewak
Przykład bardzo trafiony i bardzo w temacie a że Ci nie pasuje to inna sprawa. Nie wiesz kogo byś ratował :shock: , to oczywiste z Twoimi poglądami powinneś ratować...lodówkę z zapłodnionymi jajami tzn. z tysiącami niewinnych dzieci (może tysiące przyszłych lewaków, kto wie co mogłoby z zygoty wyrosnąć). :D
Oto moralność Elmerów, wielki dylemat prawicowca: ratować lodówkę czy człowieka? Obyś obok takiej lodówki nie leżał gdzie jedyną osobą jaka może uratować Ci życie to człek Elmeropodobny.
bleblacz


Napisano: 21 lip 2015, 19:31

sam piszesz, że to jest termin dla tych co chcą aborcji. Więc dla ciebie. To proszę mi go teraz wyjaśnić. Tylko, żę jet pewnie problem, że nie potrafisz :lol:
Co do twojego przykładu, to twój przykład jest zupełnie bez sensu. Z dwóch powodów:
1. dla przeciwników aborcji i in vitro (czyli dla mnie) jest to przypadek kompletnie z sufitu. Taka sytuacja nie może mieć miejsca, gdyż taka lodówka nie ma prawa istnieć;
2. znając twoje upodobanie do odpowiedzi pytaniem na pytanie (nawet zupełnie bez sensu) to też ci podobnie odpowiem. Prosta sytuacja, taki dziwny Pan porwał twoją rodzinę. Włożył do klatki. Obok do klatki zmieścił 10 innych rodzin. Następnie dał ci wybór. Pod każdą klatką jest bomba. Tu masz przycisk. Wybierz którą masz wysadzić. Nie wybierzesz wysadzę obydwie.
Rozumiem, że ty wysadzisz w powietrze swoją rodzinę. Przecież wtedy uratujesz 10 innych rodzin.


PS. twoje unikanie odpowiedzi na moje pytanie jest symptomatyczne.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20565
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 22 lip 2015, 11:15

Elmer pisze:dla przeciwników aborcji i in vitro (czyli dla mnie) jest to przypadek kompletnie z sufitu. Taka sytuacja nie może mieć miejsca, gdyż taka lodówka nie ma prawa istnieć;
Przecież embriony w lodówce nie są martwe.

I druga sprawa - nie popierasz - nie korzystaj. Po co zabraniasz innym? Może oni nie wieżą w nieśmiertelną duszę i tego boga co ty. A może wcale nie wierzą.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 22 lip 2015, 11:50

a gdzie ja napisałem, że są martwe?

Nie popierasz zabijania lewaków - nie rób tego. Czemu chcesz zabraniać czynić to innym?

PS. kiedy doczekam się odpowiedzi na moje niewinne pytanie?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20565
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 22 lip 2015, 13:43

Elmer pisze:Czemu chcesz zabraniać czynić to innym?
Bo zabójstwo człowieka jest złe moralnie, obiektywnie, a nie tylko w danej religii. Zygota to nie człowiek, jest konsensus naukowy w jakim etapie rozwoju płód zaczyna czuć, tyle. Nie żyjemy w średniowieczu żeby takie rzeczy pozostawać do rozstrzygnięcia w kwestiach wiary.
Elmer pisze:a gdzie ja napisałem, że są martwe?


Skoro nie są martwe to skąd niezgoda wobec in-vitro? Skąd brednie o "zabijaniu ludzi"? Skąd brednie o syndromach ocaleńca? Skąd brednie o bruzdach dotykowych? Skąd brednie o połamanych dzieciach? Skąd brednie o nieprawidłowym rozwoju takich dzieci? Skąd brednie o powikłaniach wśród matek?
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 22 lip 2015, 14:04

ponawiam pytanie:
wskaż mi moment, który wg ciebie zygota zaczyna być człowiekiem.

"Bo zabójstwo człowieka jest złe moralnie, obiektywnie, a nie tylko w danej religii".
nie istniej moralność bez religii. były systemy, w których zabójstwo człowieka nie było złe. Aborcja to również zabójstwo człowieka.

"Zygota to nie człowiek, jest konsensus naukowy w jakim etapie rozwoju płód zaczyna czuć, tyle".
Ciekawe stwierdzenie, ale całkowicie błędne.
Nie ma konsensusu od kiedy ktoś jest człwoiekiem:
https://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... l?cookie=1
Rozumiem, że jak ktoś nie czuje to nie jest człowiekiem?


"Nie żyjemy w średniowieczu żeby takie rzeczy pozostawać do rozstrzygnięcia w kwestiach wiary".
ja lubię średniowiecze. Ty przeciwstawiasz swoją wiarę przeciwko mojej. Tylko nie wiem czemu ty twierdzisz, że twoja jest racjonalna i przez to lepsza.

"Skoro nie są martwe to skąd niezgoda wobec in-vitro?"
bo nie są martwe. Są mrożone a potem likwidowane.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20565
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 22 lip 2015, 14:15

Jednak dobrze, że ta ustawa weszła. Niech się ludzie cieszą. Komu biskupi nie pozwalają to niech nie korzysta.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 22 lip 2015, 14:19

Elmer pisze:nie istniej moralność bez religii
Bzdura. Cywilizowana ludzkość istnieje od 10tys lat? Czy więcej? Religia o której mówisz od 2tys. A przypominam, że KK wymordował tysiące jeśli nie miliony i wtedy to było całkiem ok i można było nawet do nieba pójść jak się w tym mordowaniu było skutecznym. Czyli ani religia nie gwarantuje moralności, ani bez religii ta moralność nie zanika.
Elmer pisze:Aborcja to również zabójstwo człowieka.
Skoro tak uważasz po prostu nie abortuj swoich dzieci. Dla mnie to ani zabójstwo, ani człowieka.
Elmer pisze:Nie ma konsensusu
Jest. Powiedz w jakich krajach jeszcze aborcja nie jest legalna i w jakich innych krajach uważa się, że człowiek jest człowiekiem od poczęcia.
Elmer pisze:Tylko nie wiem czemu ty twierdzisz, że twoja jest racjonalna i przez to lepsza.
To Ty twierdzisz, że Twoja jest racjonalna i lepsza. Ja uważam, że jeśli wierzysz w nieśmiertelną duszę i to, że płód jest człowiekiem to nikt cię nie zmusza do abortowania swoich dzieci. Nie zgadasz się - nie stosujesz. Nie lubisz antykoncepcji - nie stosujesz. Nie lubisz związków homo - nie zawierasz. Nie popierasz eutanazji - maszyny będą podtrzymywać Twoje procesy fizjologiczne dopóki lekarz nie stwierdzi zgonu. Możesz uważać co chcesz bo żyjesz w wolnym kraju.
Elmer pisze:Są mrożone a potem likwidowane.
Kłamiesz. Żadne zarodki zgodnie z nowymi regulacjami nie są likwidowane. Ba! za wykorzystanie w innych celach niż zapłodnienie in-vitro ustawa przewiduje karę więzienia.
Elmer pisze:wskaż mi moment, który wg ciebie zygota zaczyna być człowiekiem.
A jak jest w prawie - 12 tydzień? Niech będzie 12 tydzień.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 22 lip 2015, 14:30

nie wiem jak z tobą rozmawiać bo nie bardzo chwytasz.

"nie istniej moralność bez religii
Bzdura. Ludzkość istnieje od 10tys lat, religia o której mówisz od 2tys. A przypominam, że KK wymordował tysiące jeśli nie miliony i wtedy to było całkiem ok. Czyli ani religia nie gwarantuje moralności, ani bez religii ta moralność nie zanika."
Gdzie ja napisałem, że moralność nie istnieje bez KK?
Napisałem i napiszę to jeszcze raz: nie istnieje moralność bez religii. Jakiejkolwiek religii. Każdy zespół norm wywodzi się z jakiejś religii.
Twoich bzdur o KK nawet nie chce mi się komentować bo pewnie znowu co innego przeczytasz. Znaczy przeczytasz to co chcesz przeczytać.

"Aborcja to również zabójstwo człowieka.
Skoro tak uważasz po prostu nie abortuj swoich dzieci. Dla mnie to ani zabójstwo, ani człowieka".
Ok. ty uważasz, że aborcja to nie zabójstwo bo nienarodzone dziecko to nie człowiek. Ja uważam, że lewak to nie człowiek. Jak ty nie chcesz to go nie abortuj, rozumiem, że zgodnie z twoją logiką ja mogę abortować lewaków.

Co do konsensusu, bo chyba nie przeczytałeś:
Prof. Marek Świtoński: - Z całą pewnością jesteśmy zgodni co do jednego: od kiedy zaczyna się życie. Zarówno teolodzy jak i naukowcy są zgodni, że zaczyna się od połączenia komórek męskiej i żeńskiej. Problem pojawia się, gdy mamy zdecydować kiedy to życie uznać za człowieka. Jako naukowiec nie uważam, że są takie cezury w rozwoju zarodka, kiedy można mówić "o, odtąd ten zarodek staje się bardziej ludzki". W niektórych krajach rząd uznał, że jest to kilkanaście dni po zapłodnieniu. Jako genetyk nie jestem w stanie odpowiedzieć dlaczego akurat tyle, na jakiej podstawie tak zdecydowano. Rozwój zarodka to pewien proces. Nie potrafiłbym powiedzieć, czy jest bardziej "ludzki" od momentu wyklucia zarodka z blastocysty, czy zagnieżdżenia w macicy.

Czytaj więcej: https://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... l?cookie=1

Czyając dalszy twój wpis to rozumiem, że zgodnie z jego logiką jak np. w Chinach czy do niedawna w USA można było abortować do 8 miesiąca ciąży to tam ludzie rozwijają się później niż w krajach gdzie można abortować np. do 3 miesiąca ciąży?

"Elmer pisze:
Są mrożone a potem likwidowane."

Kłamiesz. Żadne zarodki zgodnie z nowymi regulacjami nie są likwidowane. Ba! za wykorzystanie w innych celach niż zapłodnienie in-vitro ustawa przewiduje karę więzienia."
Ty kłamiesz. Nowa regulacja nie weszła w życie i do tej pory są likwidowane. Ostudź emocje włącz myślenie.

"Elmer pisze:
wskaż mi moment, który wg ciebie zygota zaczyna być człowiekiem.
A jak jest w prawie - 12 tydzień? Niech będzie 12 tydzień"
Patrz argument z USA i Chinami. A co takiego wydarzyło się w tym 12 tygodniu, że nagle zygota stała się człowiekiem? A co, jeżeli w indywidualnym przypadku zdarzy się to wcześniej?.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20565
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 22 lip 2015, 14:33

Te wasze dywagacje na dzień dzisiejszy nie mają rozwiązania i jeszcze jakiś czas mieć nie będą. Stan prawny obecny, bariery etyczne, religijne i moralne nie pozwalają na dokładne rozpoznanie problemu, mimo że istnieją być może już odpowiednie metody badawcze. Ostatnie rzeczowe badania w tej materii prowadzili naukowcy w III Rzeszy i do dziś ich osiągnięcia są bezrefleksyjnie wykorzystywane w medycynie - mimo kontrowersji co do sposobu uzyskanych wyników. Od tamtej pory nikt nie badał wpływu medykamentów na organizm dziecka - uczono się metodą biernej obserwacji i coś zmieniano jak coś się dziecku stało. Jak byłem mały na zaziębienie dawano mi aspirynę - dziś dzieciom tego robić nie wolno bo w połączeniu z mlekiem może mieć fatalne skutki. Dla niemowląt nie ma lekarstw-biernie się je hoduje i dopuszczone są 2-3 antybiotyki o wątpliwej skuteczności - żeby nie zaszkodziły. Nawet maścią kamforową nasmarować nie wolno, ani preparatami rozgrzewającymi na bazie spirytusu - bo u jednego na 1000 wystąpiła alergia. Nie ważne, że 6-8 na 10 pomagało.

Wracając do dyskusji -Co było pierwsze - jajko czy kura? czy etyczne jest zjedzenie jajecznicy z jajek od kury, którą notorycznie bzykał kogut? Przecież z każdego jajka mogłoby być kurczątko. Czy każdej zużytej podpasce kobieta mająca stałego partnera, powinna urządzać pogrzeb?
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:



  
Strona 7 z 23    [ Posty: 229 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x