Problem w tym, że OPSy nie przyznają opiekunom świadczenia, nawet po uprzednim uchyleniu decyzji o prawie do zasiłku za zgodą opiekuna, a takich wskazówek często udzielają organom i wnioskodawcom Kolegia w decyzjach kasatoryjnych.noteev pisze:..... wątpię, żeby ktoś z nas przyznał prawo do ŚP, nie uchylając prawa do SZO/ZDO.
Masz rację, tylko że Sopot zapowiedział że nie zwróci dotacji, bo decyzje uważa za prawidłowe. Moim zdaniem kluczowe jest zachowanie SKO w tej sytuacji. Ja na miejscu Sopotu wystąpiłbym do SKO o zbadanie czy w odniesieniu do ich decyzji zachodzą przesłanki do stwierdzenia ich nieważności. Jeśli SKO odmówi wszczęcia postępowania wskazując, że nie widzi podstaw, Wojewoda nic nie zwojuje. Nie będzie podstaw ani do wszczęcia procedury dyscypliny finansów publicznych, ani do żądania zwrotu choćby złotówki z dotacji.Iks pisze:Krzysztofie ale weź pod uwagę fakt, że kontrolujące nas urzędy wojewódzkie przyjmują jedynie słuszną interpretację ministerstwa i kwestionują decyzje przyznające w zakresie ŚP nakazując zwrot dotacji - istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo próby przerzucenia kosztów na osoby odpowiedzialne za wydanie tych decyzji, co zresztą potwierdza casus Sopotu, tyle, że Sopot to duży ośrodek i mają i środki i czas na wojowanie z wojewodą i ministerstwem, jakby podobna sytuacja miała miejsce w jakimś małym gminnym ośrodku to nie sądzę, żeby ktoś miał ochotę na "kopanie się z koniem".