papierosy w DD - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 18 ]

Napisano: 07 sty 2012, 12:35

do Henia- dobrze, że wychowawcy tylko palą , a nie piją...

prawda jest taka, że dzieciaki palą, odurzają się dezodorantami, piją napoje energetyzujące i doskonale wiedzą jak się przed nami wychowawcami ukryć i jeszcze trzeba udowodnić delikwentowi, że pali- czyli przyłapać na gorącym uczynku...problem jest i nie zniknie
~przeciwnik używek


Napisano: 07 sty 2012, 13:59

Jeśli chodzi o grupę ryzyka zagrożeniem patologią społeczną i uzależnieniem dzieciaki z DD są w grupie wysokiego ryzyka.

Nie zgadzanie się z tym że są w tej grupie i przejawiają różne zachowania ryzykowne i szkodliwe jest jak nie zgadzanie się na to by pojawiła się pleśń w wilgotnym ciepłym pomieszczeniu.

Kto z was niezgadzających się podejmuje rzeczywiście jakieś kroki by temu przeciwdziałać oprócz pogłębiania tej patologi swym świętym oburzeniem?

Literatura przedmiotu jest wypełniona programami profilaktycznymi traktującymi o umiejętnościach społecznych o kompetencjach osobistych o wspieraniu akceptacji rozwiązywaniu konfliktów, o problemach i deficytach w więzi.

Może właśnie należało by się oburzyć że dzieciaki przejawiają w swym zachowaniu oznaki niedostosowania społecznego a ludzie którzy są wykształceni obronili dyplomy są zatrudnieni i płacą im za to by kierować procesem wychowawczym i korygować te zaburzenia - tylko się oburzają jak ludzie którzy są laikami w tej dziedzinie.

~ale jaja

Napisano: 08 sty 2012, 2:50

Masz rację ale jaja. Casus, jaki wachlarz Waszych działań najbardziej przyczynił się do poprawy sytuacji ? Chętnie skorzystamy. Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 08 sty 2012, 3:35

zapewne wszystko po trochu: mniej zdemoralizowane dzieci, programy profilaktyczne system wzmocnień i konsekwencji, ale tak jak ze wszystkim u nas największą szansę na efektywność osiągamy działając wspólnie (już nie zdarzają się sytuacje w których jedni wychowawcy czują i widzą a drudzy niczego nie zauważają).
~casus

Napisano: 08 sty 2012, 17:38

~casus ty naprawdę wierzysz że swoim gorliwym zakazem wpływasz na czyjeś życiowe decyzje?
~ale jaja

Napisano: 08 sty 2012, 17:51

Same programy profilaktyczne nic nie pomogą,jeśli rodzice-ubodzy kulturowo-sami zaopatruja swoje pociechy w fajki.W domach,na ulicy,wszystko jedno gdzie,gdy są razem,wtedy razem palą.Mieliśmy przypadek,że rodzice przywozili 14-letniemu synowi papierosy.W domu normalnie pali,wiem od młodszej siostry.Ale palenie papierosów to jest nic w porównaniu z \"bombą atomową\"jaka są narkotyki.Nie mówcie,że z tym nie macie problemu ani,że jeszcze się nie zetknęliście-bo nie uwierzę.
~anna

Napisano: 08 sty 2012, 22:06

KAMERY!!! Czytajcie inne wątki! Kamery załatwią wszystko..
~S

Napisano: 08 sty 2012, 22:08

jajka ja nie pisałam o tym w co wierzę, tylko o tym co robiliśmy
i jak mamy
fakt pracuję ok 20 lat i tak dobrze pod względem fajek jeszcze nie mieliśmy
życzę wszystkim mniej zjadliwym powodzenia
~casus



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 18 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x