Stażysta z Urzędu Pracy - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 13 ]

Napisano: 08 sie 2010, 15:32

Pracuję w placówce gdzie w ramach oszczędności zatrudnia się stażystów z UP do samodzielnej pracy na stanowisku wychowawcy w miejsce przebywajacego na urlopie wychowawcy. Ten \"nowatorski\" sposób na obniżenie kosztów funkcjonowania placówki zapewne z przestrzeganiem prawa ma niewiele wspólnego, ale jak widać niektórym dyrektorom odwagi nie brakuje. Szkoda, że tej odwagi nie wykorzystują w zabieganie o poprawę warunków pracy i płacy już pracujących.
(Stażysta z UP nie jest pracownikiem placówki)
~Radek


Napisano: 08 sie 2010, 16:14

nie szkoda pisania? dyrektor kamikadze jest .
faktycznie koszty można obniżyć do zera. no prawie. pensje to około 80 procent kosztów
~wow

Napisano: 08 sie 2010, 18:11

A gdzie jest ta placówka? Warto zainteresować PIP.
~trial

Napisano: 08 sie 2010, 21:08

a tak na marginesie...stażyści to tylko kłopot...albo siedzi i czeka, żeby mu napisać w punktach co ma robić, albo dzieciakom papieroski przynosi i kumpla udaje. Ale, żeby rzeczywiście coś zrobić...to na to nie wpadnie. dlatego najlepiej jak go nie ma lub sam pracuje jak Radek...przynajmniej stanie oko w oko z pracą i po stażu...na pewno nie będzie chciał zostać wychowawcą.pozdrawiam stażystów...stażystom nie płaci dyrektor...
~beata

Napisano: 08 sie 2010, 22:03

do tego wg przepisów stażysta pracuje tyko od 8 do 16. roboty się nauczy.......
~ala

Napisano: 09 sie 2010, 22:13

Moja siostra tez jest na stażu w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Wcześniej dyrektor tej placówki ustalił, że będzie pracować na stanowisku administracyjnym (tylko na takim jak na razie może, bo nawet licencjatu nie ma z pedagogiki, dopiero zaczęła studiować, ma 20 lat)... a tak na prawdę pełni teraz normalne dyżury ranne lub popołudniowe, a nawet bywa, że ma nocki.
Tak, to prawda - nie ma kasy na zatrudnienie dodatkowego pracownika z odpowiednimi kwalifikacjami, to wykorzystuje się stażystów nie przygotowanych do tej pracy (a jest mega trudna, wiem, bo sama jestem wychowawcą w innym ddz). Gdyby jeszcze dziewczyna miała ukończone studia 1-go stopnia, nie powiem - niech się wprawia, ale ona zaczęła dopiero licencjat i to z terapii (jest po ogólniaku).
Szkoda, że tak się dzieje ...
~mon

Napisano: 10 sie 2010, 0:07

to jest totalne przegięcie...chyba dyrektor nie zdaje sobie z tego sprawy...gdy się coś stanie ...wolę nie myśleć o tym....Twoja siostra nie powinna się na to zgodzić!!!
~Beata

Napisano: 13 sie 2010, 18:04

Pewnie mam szczęście bo mam świetnych stażystów i polecam bo to duże wsparcie.Trzeba najzwyczajniej w świecie wybierać a jak się nie sprawdza to się rozstać.A wspomniany na wstępie dyrektorchyba nie wie co na siebie kręci.
~Hanka

Napisano: 27 sie 2010, 0:34

Radek - podaj placówkę, w której dzieją się takie rzeczy. Szybko zrobię z tym porządek ! Odwagi !!!
~jolka

Napisano: 31 sie 2010, 23:29

Jolka a Ty porządki to rób u siebie, a jak się Twój szef z orientuje, że Ty taka porządkowa jesteś to albo wyrzuci Cię z pracy albo tez zdegraduje do stanowiska sprzątaczki
~Radek



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 13 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x